Od montażu wtryskiwaczy 216 i wystrojeniu wszystkiego u spankiego wiele się nie działo poza typowym serwisem (wahacze, hamulce, płyny, filtry itd.). Dzisiaj natomiast odebrałem auto po grubszym serwisie, a właściwie remoncie tj. pierścienie, zawory, głowica i wszystko inne co się z tym wiąże + czyszczenie turbiny + wymiana rozrządu, filtry, płyny, poduszki, kilka wahaczy i innych pierdół. Tak że jestem zadowolony, bo mam na dzień dzisiejszy ogarnięty lakier i silnik w całości. Teraz tylko wbijać kolejne kilometry.