Turbina zdecydowanie odetchnęła, samochód zaczął znów cieszyć :>
Do tej pory check co 50-70 km i komunikat o niskiej sprawności kata. Spalanie zmniejszyło się o około 0,8l.
Zamiennik bardzo dobrze pasuje do układu, jedynie niewielka regulacja (1cm) na wieszaku przy skrzyni.
Drugą sondę podniosłem o 3cm, żeby nie znajdowała się w strumieniu spalin. Zobaczymy po jakim czasię powróci (o ile) znajomy żółty piktogram.
Grzebałem w sobotę, więc niezbyt dużo przejechałem, ale po 250km chceck nie powrócił.