zabiello

Gratki zakupu, fajna i niech się dobrze sprawuje. uwierz mi że nawet kilka dni w roku z bananem na twarzy jest warte quattro no u nas w lubelskim ostatnio trochę padało, ale póki nie stoi się na typowym lodzie to jaki śnieg?

Nawet jeśli będziesz miał przesunięcie na wałku ssącym o 1 ząbek to silnik będzie Ci normalnie odpalał, pracował itd ale będziesz miał inne wartości pomiędzy wałkiem a nastawnikiem i będzie błąd się pojawiał.

Tak jest ciężko określić co jest, ale równie dobrze możesz mieć uszkodzony/zużyty zawór sterujący wałkiem rozrządu, ale może być też źle ustawiony rozrząd, robiłeś w ASO więc nie masz chyba czym się martwić, rozbiorą jeszcze raz by sprawdzić i ewentualnie poprawią.

Nie jak paznokciem przejedzie a "łopatologicznie" tłumacząc jeśli po polaniu wodą takie otarcie całkowicie znika to polerka całkowicie powinna to usunąć i nie będzie śladu po tym. Wysłane z mojego LG-D315 przy użyciu Tapatalka

jakie swirle na lakierze baza nie uszkodzona więc po spolerowaniu nie będzie śladu.

Sprawdziłem temat kolegi odnośnie jego samochodu i nie ma QQ1 i pewnie dlatego nie ma podświetlenia tych przycisków.

tylko, że te przyciski mają podświetlenie w lampce podsufitki, z przodu jak i z tyłu, u mnie np tak to wygląda: z tyłu dla pasażerów również są dwa przyciski podświetlone na czerwono.

Jeśli Ci chodzi o pompę wody (płynu chłodniczego) to nie jest ona bezpośrednio napędzana z rozrządu i nie ma potrzeby jej wymieniać. Pompa wytrzymuje ponad 200 tyś km i gdy jest zużyta zaczyna przeciekać i jest pod kolektorem ssacym a do jej wymiany nie trzeba dotykać rozrządu. Natomiast jeśli Ci chodzi o pompę oleju to nie słyszałem by w tym silniku były z nią jakieś problemy i by trzeba było coś z nią robić. Co do części to kupując w aso podasz vin i dostaniesz najnowsze przewidziane do silnika części. Wysłane z mojego LG-D315 przy użyciu Tapatalka

Dokładnie 1 dzień na to potrzeba, warunek jest tylko taki że trzeba mieć już części na miejscu, wypożyczenie zestawu blokad to ok 50 zł. Ja po znajomości płaciłem 450 albo 500 zł za robociznę już nie pamiętam dokładnie, wszystkie części plus uszczelniacz z aso itd po upustach mechanika coś ok 1400 zł.

Błąd był spowodowany zaworem regulacji ciśnienia oleju, po wymianie już nie powrócił, natomiast dźwięk był spowodowany przez jeden z napinaczy, który nie działał prawidłowo tj musiał się delikatnie cofać, złe sterowanie rozrządem, dlatego różne wartości na sterowniku faz rozrządu i na wałku rozrządu, stąd ten dźwięk. Po zmianie oleju na LM 5w40 zmienił się przedział obrotów przy którym występował ten dźwięk na 1000-1200. Wyższe obroty, wyższe ciśnienie oleju i było wszystko ok. Po wymianie kompletnego rozrządu problem całkowicie ustąpił. Więc mój problem rozwiązał dopiero nowy napinacz łańcucha.

Jeden dzień.

Jeśli chcesz zrobić samochód na sprzedaż i zamaskować problem z olejem... Jak dodatek to tylko coś w stylu Archoil 9100, który jest na bazie estrów, podnosi odrobinę parametry oleju, TBN, cSt, rozpuszcza depozyty olejowe itd ale nie jest to ceramizer.

lepsze quattro, bardziej przewidywalne od RWD a do tego w poślizgu jedzie się jak po sznurku i tak jak kierowca chce a nie "gdzie tylne koła poniosą"

raczej to już musi być pech by tak się stało, mój blok silnika był sprawdzany i po 210 tys km różnica na cylindrach była nie wiele ponad 0,01 mm, a grubo poniżej 0,02 mm na każdym cylindrze więc te silniki są bardzo trwałe.

w przedliftach też tak miało być i takie były założenia audi.

Ja miałem podobnie tylko że u mnie po włączeniu biegu wstecznego nie włączały się światła cofania ani pdc, okazało się że winny był czujnik biegu wstecznego, co ciekawe u mnie występowało w zimne i mroźnie dni po dłuższym postoju, gdy olej w skrzyni był już ciepły wszystko działało jak trzeba, również nie było żadnych błędów.

Jest to normalne.

Może być też po prostu pęknięta membrana w odmie i dlatego występuje falowanie obrotów. Żeby to sprawdzić trzeba zdjąć ten okrągły dekielek na odmie. Nowa kosztuję ok 350 zł w razie czego bo raczej nie kupisz w Polsce samej membrany jeśli to jest problemem.

Zrobiles 218 tys na jednym łańcuchu? Właściwie to poprzedni, pierwszy właściciel samochodu 205 tys km oraz ja 13 tys km ale tak 218 tys km na oryginalnym łańcuchu. Tylko że poprzednik jeździł przede wszystkim po autostradach (205 tys km w 5 lat, więc więcej niż w większości sprowadzanych diesli do polski...), więc długa jazda ze stałą prędkością inaczej oddziałuje na łańcuch niż typowa jazda miejsca, dlatego u mnie wytrzymał tyle bez przygód a u innych może po 150 tys km przeskoczyć.

Może być ciężko włożyć tam pełnowymiarowe koło przez wzgląd na akumulator, szerokość felgi oraz ET może być nieodpowiednie, zresztą chyba nikt jeszcze tego nie próbował Odnośnie tych samochodów z gazem to raczej ze świecą szukać, pewnie ktoś gdzieś kiedyś założył gaz do tfsi, pomijając koszt ok 6 tys zł to nie wiem gdzie butlę wkładają.

To i ja może opiszę w skrócie swoje wrażenia po wymianie rozrządu. Oczywiście pozytywne wrażenia, silnik wyraźnie ciszej, gładziej i delikatniej pracuję, a wkręca się nie porównywanie lepiej na obroty niż wcześniej. Samochód miał przebieg 218 tys km a jeden z napinaczy był już mocno wysunięty, więc to już był "ostateczny moment" na wymianę, do tego konieczna była wymiana napinacza paska osprzętu, gdyż był po prostu zużyty. Wszystko robione na oryginalnych częściach.

Przyznaję mój błąd. Post edytowany by nie wprowadzać zamieszania.

Czy aby na pewno nie ma sensu wymieniać filtra paliwa? W przypadku diesla robi się to okresowo to czemu w przypadku benzyny już nie?

Temat rzeka, jednym po stage 2 na początku ubywa odrobinę oleju innym nie (mi akurat nie, a przynajmniej nie tyle by zmieniało to wynik na fis), to że nowy silnik jest dotarty dynamicznie w fabryce nie znaczy że przez pierwszy tysiąc km nie ubędzie odrobinę oleju, utwardzenie elementów nie zawsze idzie w parze z idealnym spasowaniem, jest procedura po której nie rozbierają silników ponownie w fabryce by ocenić czy już nic się nie musi lepiej spasować.

4,6 l leję się przy wymianie oleju razem z filtrem oleju. Do "czystego" silnika wchodzi coś około 5 l. Przez pierwsze tysiące kilometrów może ubywać oleju jak w każdym silniku na dotarciu.