Mnie to dziwi (na przykładzie Niemców) jak oni od lat skrupulatni są w domumentacji, Zgubiłeś, nie masz czegoś idziesz czasem od ręki czasem trochę poczekasz i masz sprawę załatwioną u nas zajmuje to całe dnie i bieganie z urzędu do urzędu gdzie trzeba w kółko macieju nawija wszystko od początku.
Ja jak w zeszłym roku kupowałem auto to poprzedni właściciel nie dał kwitu z badania spalin (lub technicznego) był tylko wpis ale ważny jest ten kwietek. W urzędzie upomnieli się, jeden telefon do Dekry i po 15 minutach był faks i sprawa załtwiona.