Bywa, że sworzeń się zapieka i wtedy nie chce wyjść. Ja robię to tak: auto wisi na podnośniku, podpieram zwrotnicę "kurzą stopką" i opuszczam auto w dół, aby ugiąć zawieszenie. Śruba sworznia jest odkręcona, wtedy wystarczy parę strzałów młotem aby sworzeń wyszedł, druga osoba może napierać równocześnie łomem. Gdyby był mocno zapieczony powtarzać do skutku, a przy składaniu wyczyścić gniazdo sworznia i dać tam smaru ceramicznego.