majkel_majki

O ile się orientuję ta elektroszpera jak to nazywasz to blokada dyferencjału realizowana przez hamowanie uślizgującego się koła hamulcami kół, więc skrzynia nie ma tu nic do rzeczy. A przewód dochodzący od abs-u to mnie dziwi, myślałem, że dochodzi tam tylko wiązka czujnika prędkości

Dzięki piękne

Jakiś głąb źle przykleił znaczek np. po lakierowaniu, nie jest to żadna uber- edycja :gwizdanie:

Oj, słyszałem takich efektów wystarczająco dużo żeby nie wierzyć, każda pliszka swój ogonek chwali :gwizdanie: od pustej puszki lepsza jest już rurka, od niej z kolei rurka w puszce kata, później tłumik przelotowy i w końcu, tak jak powinno być, nowy kat.

Dziadostwo odstawiłeś aż zęby bolą w wolnossaku miałbyś pierdzenie poloneza jak smok

Ale nie było żadnej aluzji wszystko dla potomności napisane

Witam. Wiecie może którędy oryginalnie prowadzony jest przewód antenowy do radia w avancie? Chcę się mu przyjrzeć i nie boję się ściągania tapicerek, ale wolałbym wiedzieć z której strony się za to zabrać żeby nie zdemolować niepotrzebnie całego wnętrza.

Na pewno nie wybuchną, a błąd skasuj i po bólu na marginesie, nie wszystkim teoretykom odpinania akumulatora wiadomo, że kondensator zapalnika kilkanaście minut trzyma napięcie wystarczające do odpalenia ładunku

Sprawdźcie obydwaj pompę wody czy nie puszcza.

Jeżeli przekręcić zapłon przy wypiętym airbagu to sterownik zapisze błąd.

Żebyś później nie żałował, 50 tys km można uznać za interwał wymiany, a jak napisałeś nie masz pewności czy poprzedni właściciel wymieniał olej i może masz zalewany jeszcze w fabryce. Poza tym dziwi mnie twoje podejście typu dopóki nic się nie dzieje- nie ruszam, jak zacznie się coś dziać to wymiana oleju skrzyni nie naprawi. W silniku też nie wymieniasz oleju dopóki wszystko jest ok :gwizdanie: ?

Że tak powiem dziwny i często powtarzany przesąd, nie raz odpinałem poduszki w autach nigdy nie wypinając akumulatora bo jest kilka pierdół, które przy odpięciu zasilania idą w kosmos, do dzisiaj mam całą twarz, ręce, poduszki i żyję

Rzeczywiście, Vectrę c zazwyczaj eksploatuje się na torze wyścigowym przy maksymalnych prędkościach :gwizdanie: w normalnej, ulicznej jeździe można poruszać się bez stresu jadąc szybko i szybciej niż inni. Co do Mondeo 3gen to auto jest fajne, przestronne i dobrze się prowadzi, w moim odczuciu lepiej niż A4, które przy nim to taczka. Wersje Ghia i Titanium można dorwać fajnie wyposażone. Tak jak moi przedmówcy pisali, trzeba uważać na silniki diesla w jakim są stanie.

Tak, z dwóch kawałów kabla musisz zrobić 2 wiązki po 2 przewody, pomierz najpierw ile potrzebujesz żeby polecieć wzdłuż fabrycznej wiązki. Plus z głównego zacisku prądowego przed skrzynką, minus z zacisku masowego zdaje się zaraz obok, dobrze byłoby mieć schemat. Do włożenia bezpiecznika będziesz potrzebował rozebrać puszkę bezpieczników i 2 konektorków, albo kupić gotowe gniazdo i zrobić bezpiecznik na kablu tak żeby był łatwy do niego dostęp.

Źle ustawiony gaz. Gazownik musi poprawić kompensacje przy zwiększonym obciążeniu jakie daje klima.

Musisz pociągnąć sobie 2 kable dla każdego fotela, najlepiej zrobić wiązkę i wtedy kłaść żeby to jakoś wyglądało. Plus możesz wziąć z głównego zacisku w skrzynce bezpieczników i od razu wstawić ten od foteli, a minus z zacisku masowego pod deską rozdzielcza w okolicach puszki bezp. O numery kostek zapytaj w dziale Części, ale cena może być co najmniej nie na miejscu bo osobno sprzedawane są kostki, a osobno piny do nich.

Może sprzęgiełko jednokierunkowe alternatora jest trafione i zaskakuje dopiero jak obroty wzrosną przy przegazowaniu.

Tak jak pisze Olo, olej w skrzyni biegów wymienia się i nie ma zmiłuj, tam są ekstremalne warunki pracy. Nie wiem czy widziałeś zużyty zwłaszcza po większym przebiegu, wtedy na pewno nie miałbyś wątpliwości.

Coś nie tak z alternatorem.

Twój FIS powinien pokazywać na benzynie i na gazie te same wartości spalania, do gazu dolicz sobie 20% i wyjdzie ci realne zużycie.

Widocznie winien był zatkany katalizator, zamulenie samochodu oszczędną, podkreślam oszczędną nie dupowatą jazdą to fikcja. A co w efekcie masz zamiast kata, rurę?

Nie ma za co patrz też mój pierwszy post bo wymiana samej sprężarki jest na chwilę, trzeba przygotować trochę PLN- ów żeby było jak należy i trwale.

Jeżeli sprężarka jest zatarta to nadaje się tylko do złomowania. Rozebranie i uszczelnienie zużytej, niezatartej sprężarki jest do zrobienia samemu jeżeli ma się nieco pojęcia o mechanice i trochę staranności. Na forum w dziale Warsztat jest instruktaż uszczelnienia kompresora na przykładzie sprężarki firmy Zexel.

Nie krzycz dużymi literami. Jeżeli jest zatarta to kiszka. Nowa sprężarka, osuszacz i płukanie układu.

Chyba najrozsądniej byłoby wstawić odpowiednio duży, uniwersalny kat albo w ostateczności tłumik przelotowy, bo używany ori może być trudny do zdobycia i ile będzie pracował tego nie wie nikt. Żeby obejrzeć te klapki trzeba by zdjąć kolektor dolotowy i wtedy ocenić jak wyglądają i czy w ogóle jeszcze są, najlepiej obejrzeć też cały kolektor czy nigdzie nie ma pęknięć. Sondę jeszcze spróbowałbym podmienić na inną od kogoś z na 100% sprawnym silnikiem żeby ją wykluczyć, ale prawdę mówiąc chyba tego nie klapek czy wydechu bym się łapał skoro auto na zimno, gdzie sonda jest pomijana przez ECU ciągnie super, a na ciepło nie ma mocy.