Armi

Ja liczę godziny jeszcze 3 i odbieram audika od lakiernika

Kod kodem ale przy jasnym kolorze kupowanie drzwi pod kolor to trochę ryzyko Ja bym wolał oddać do dobrego lakiernika i zapłacić więcej niż jeździć łaciatą b6 ale za mniejsze pieniądze

To tak jak ja

Ja nie przejechałem wielu bo dostawałem , zmieniłem na seryjne sprężyny i problem zniknął. A amory nie były wyjebane Ale coś w stwierdzeniu Kowiego może być bo np. jak ktoś wymienił seryjne amortyzatory np. na bilsteina b6 to i na nie wielkim obniżeniu pojeździ. Dużo firm robi uniwersalne amortyzatory, taki mts - skok skrócony raptem o 2cm jest szumnie nazywany sportowym amortyzatorem a jakiś specjalnie twardy nie jest. Pasuje i do 1ba i do 1be i do większego obniżenia.

Obserwuj na bieżąco na vagu Być może u mnie się zapiekły przez dużą dawkę paliwa ale to samo miał np. topor (turbo awx+0.216). Ciężko powiedzieć

To samo miałem napisać, ale już mi się nudzi pisanie, że podstawą obniżania jest dobór zestawu amortyzatorów do sprężyn obniżających a nie samych sprężyn (co to za gleba? - sprężyny obniżające ) Śmieszne jest to jak,że właściciele "gleby" chętnie w temacie gleby się wypowiadają, jakby mieli o niej jakieś pojęcie Jeszcze się kłócą i wychwalają swoje pół - środki :> bosmaneq, nie piszę akurat o Tobie bo coś mi się zdaje, że nie do końca wiesz jakie masz zawieszenie

Przestał kopcić dopiero po strojeniu to oczywiste ale to nie była zasłona dymna jak w przypadku seryjnej turbiny Na seryjnej turbinie, jedna przegazówka zostawiała ślady z sadzy na asfalcie. Z awx-em już tak nie było :gwizdanie:

U mnie też tak było, na seryjnej turbinie kopcił jak Batory. Zmieniłem na awx-a, przestał kopcić ale kierowniczki bardzo szybko się zapiekły, mimo że nie było emeryckiej jazdy

Prawdopodobnie, chociaż z tego co wiem każdy sprzedawany w Polsce produkt musi mieć etykietę z polskimi napisami. Twój może być sprowadzony

Trochę nie ten dział :gwizdanie:

No to MTS jest Polska firma ale produkuja w Niemczech ?? W sklepie powiedzieli mi ze to Polska firma To może być coś w stylu Manty, która nie ma własnych produktów a importuje z Chin i nakleja swoje znaczki Trzeba by się dokładnie MAPET-a wypytać

Co chcesz w tym zacnym wnętrzu zmieniać? chyba nie fotele

Moskal

Na amortyzatorach MTS widnie napis made in EU. Cytuję MAPETa: MTS technik - 90% potencjału produkcyjnego znajduję się na terenie Niemiec , reszta znajduję się w Holandi, Belgi i RPA... Żadnych Chin tu nie widzę :gwizdanie: Nie wszystko co jest made in China jest bee. To tylko produkcja, jeśli jest odpowiednia kontrola jakości produktu to powstaną dobre rzeczy (identyczne mogły by powstać np. w DE)

Trzeba ścisnąć sprężynę bo to jest regulacja osadzenia sprężyny. Niestety to nie gwint, że zdejmuje się koło przekręca kluczem i reguluje góra dół

Napiszę Ci tak jak kiedyś powiedziała mi moja dziewczyna :gwizdanie: Zaletą demokracji jest to, że o takich rzeczach w ogóle słyszysz. W każdym kraju są afery,przekręty i złodzieje ale nie w każdym kraju możesz się o tym dowiedzieć, nie w każdym kraju możesz pójść z tym na policję. Minęło dopiero 20 lat a Ty chcesz by w Polsce już było tak jak w innych krajach, które nie przeszły 3 rozbiorów, 2 wojen światowych i przyjaźni z ZSRR?! Szwajcaria, Norwegia, Szwecja - te państwa są uznawane za wzór społeczeństwa demokratycznego. Tak, żadne z tych państw nie ma takiej historii jak Polska. Widzisz różnicę? Dopóki nie wymrze pokolenie przyzwyczajone do dawania w łapę, "załatwiania" spraw,krętactw, omijania prawa, zamiatania pod dywan to tak będzie. W Polsce do tej pory zadzwonienie na policję i poinformowanie, że ktoś jest złodziejem, jeździ po pijanemu jest uważane za donosicielstwo. W Norwegii wydał byś swojego brata (np. że jedzie po pijanemu) a brat przyszedłby do Ciebie i podziękował bo dzięki Tobie nie spowodował wypadku, nikogo nie zabił. Widzisz różnicę w mentalności? Nawet u nas na forum mamy regulamin. A i tak znajdą się kombinatorzy, którzy próbują go omijać bo oni chcą coś sprzedać. Staram się o tym informować adminów i nie uważam tego za donosicielstwo ale za normalną postawę. Ale ile jest osób takich jak ja? Niewiele :gwizdanie: Jeszcze raz mówię, pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć. To tak jakby wymagać od małego dziecka umiejętności np. prowadzenia auta. Btw, pan od piekarni wcale nie był taki czysty :gwizdanie: Te jego darowizny były tylko przykrywką.

Jak to się mówi, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Nie ma co się dziwić ludziom, którzy nie mają pracy albo mają słabo płatną. Oni inaczej patrzą na "świat" niż osoby zatrudnione na dobrze płatnych stanowiskach. Też jestem zdania, że samym narzekaniem nic się nie zmieni. Praca czy umiejętności same nie przyjdą. Trzeba wiedzieć czego się chce i do tego dążyć. Czasem zmienić miejsce zamieszkania, czasem zapomnieć o honorze i po studiach pójść do pracy fizycznej albo słabo płatnej tylko po to by za jakiś czas wskoczyć na lepsze stanowisko. Praca jest tylko nie każdy chce pracować. Wiele jest osób, które po studiach chciałyby mieć kierownicze stanowiska albo niewiadomo jak wysoką pensję, a tak nigdy nie będzie bo teraz studia ma praktycznie każdy. Teraz liczą się umiejętności. Nie chce się pracować dla kogoś, można próbować rozkręcać własną działalność. Nawet na tym forum jest sporo osób które zarabiają na sprzedaży części :gwizdanie: Za mało na początek? Mało która firma przynosi duże zyski na początku. Trzeba się dobrze zorientować i dostosować do rynku pracy a nie narzekać. Zdaję sobie sprawę, że jest ciężko szczególnie w tym roku kiedy to Urzędy Pracy dostały bardzo mało pieniędzy i praktycznie można zapomnieć o stażu czy dofinansowaniu własnej działalności. Ale i z tym można sobie poradzić, wiele osób wyjeżdża na roboty sezonowe po to by zarobić na samochód. Zamiast tego można zarobić na rozpoczęcie własnej działalności. Znam wiele osób, które poszło do firm na bezpłatne praktyki a później w nich zostało. Sposobów jest wiele ale nie można być leniwym narzekaczem tylko trzeba mieć chęci i powoli dążyć do wybranego celu. Samo nic nie przyjdzie.

Spytaj się dokładnie sprzedawcy, bo niektórzy mówią, że poliftowe b5 miały inne mocowania tylnych amortyzatorów sedan czy avant - amortyzator jest ten sam .Z tyłu jest 3 stopniowa regulacja w razie czego.

Taktuś, Twój post powinien być podwieszony i przeczytany przez wszystkich młodych, wykształconych, z wielkich miast ! Zgadzam się z Tobą w 100%

Sprzedawca to jakiś tępak "nie hińska podróba" ja jeżdzę na 18" 8.5 cala et35. Z przodu z opona 225/40/18 jest na styk (nadgorliwiec nawet krzyczał, że opona wystaje poza obrys, ale to nie prawda ). Z tyłu jest jeszcze zapas. Opon 235/40/18 bym nie radził bo lubią sobie na dołkach obetrzeć z przodu. W ogóle dowiedz się jak to jest z felgami od mercedesa w audi, coś mi się kojarzy, że mimo że rozstaw śrub jest taki sam to trzeba jakieś pierscienie na piaste nakładać. Nie jestem tego pewien ale nie raz o tym słyszałem, dlatego lepiej się upewnić.

Nie mierzy się od ziemi tylko od środka piasty do rantu błotnika Seria ma 39cm. 1be 2cm mniej czyli 37 cm.

30k km

a co tu do zgadywania? sypie się padło i trzeba wymieniać czujniki ABS, tuleje itd [br]Dopisany: 19 Maj 2011, 20:41_________________________________________________BTW ale koza :gwizdanie: dobrze stoi przynajmniej równo dla 17ki moim zdaniem jest idealnie, póki ta felga nie wyleci nizej nie bedzie a na tej fotce jest to zestaw naprawczy tylnych wahaczy :gwizdanie: do kompletu brakuje 3 tulejek, ale je juz wymieniłem ponad miesiąc temu W sumie nie głupie były by dzięki Było już o tych kwiatkach Lepiej niz w RNSE u buca Yyy... Fura spoko, ale skoro to polift, to dlaczego masz czerwone podświetlenie zegarów? W 99 były takie i takie, silnik to AFN jeszcze Całkiem nieźle szarak na tych felgach wygląda , ale gwint koniecznie :gwizdanie: bo na sprężynach obniżających to sam wiesz jak by wyglądał

Nie wiem, ja na 1be nie jeździłem :gwizdanie: ale skok amortyzatora jest skrócony o 2cm, tak samo jak w 1be. Jedni krzyczą, że 1be jest twarde a inni mówią, że to tapczan na kółkach, trzeba samemu sprawdzić

Za 500zł masz dwa lata (sprawdzonej) gwarancji Mi się jeździło rewelacyjnie Po roku jak je demontowałem, były jak nowe (oczywiście po przetarciu szmatką).