Langista

Najważniejsze to blokady, bez nich nic nie ustawisz.

Może nie dokładnie pamiętam co do stopnia, ale uczyłem się tego w szkole, jest to w jakimś stopniu mój zawód i wiem, od kiedy temperatura coś potrafi zrobić z metalem, wiem też w jakich temperaturach powinna pracować tuleja wahacza, i nie jest to przynajmniej 100 stopni, a co dopiero wyżej.. Tak czy inaczej, nigdy nie słyszałem ani nie czytałem aby ktoś posługiwał się podgrzewaniem tulei aby je wprasować, skoro są inne, dużo bezpieczniejsze i pewniejsze metody.

No nie do końca. Załóżmy że zamrozisz tuleje, a wahacz podgrzejesz do 100 stopni. Różnica temperatur ok. 120 stopni, a naprężenia wytworzą się ogromne. Teraz samo podgrzanie, wiesz o ile trzeba podgrzać taki wahacz, aby jego stal stała się plastyczna? lub żeby się rozszerzyła? Do minimum 300 stopni, wszystko poniżej nie da zupełnie nic. Nie ma co kombinować jak koń pod górkę. Zestaw, smar i wchodzi bez żadnych problemów.

A ta wzdłużna rysa w tulei tłoka, brud? Ogólnie głowica nie ulegała uszkodzeniu a właśnie blok, wada konstrukcyjna po prostu, gdzie inżynierowie nie przemyśleli, że w razie przytkanego katalizatora wytworzą się takie naprężenia, że blok pęknie bo jest z gównolitu odlany.. pewnie gdyby blok był żeliwny to głowica by strzelała, lub sam kolektor by zaczął pękać.

Oddać na sprawdzenie specjalistycznym sprzętem do wykrywania pęknięć.

Możesz tuleje uszkodzić, bo zanim metal straci ciepło, zdąży bardzo szybko przekazać dużo ciepła na aluminiową obudowę tulei.

To już musisz się sam zorientować jak to cenowo u Ciebie wygląda. W moich okolicach (Śląsk) liczą sobie ok 70 zł od cylindra, nie ważne jaki rozmiar, ale to 'u mnie' a jak u Ciebie to nie wiem.

Podpiąć pod komputer i sprawdzić błędy. Poza tym podstawowa gama pytań: Kiedy ostatnio rozrząd robiony? Jaki auto ma przebieg? Czy masz jakieś wycieki spod silnika?

Nie napędzaj się.. Blok zawsze można pospawać i wcale nie obniża to jego wytrzymałości, bo spawa się tym samym stopem, z którego został wykonany blok. Oczywiście przy tej operacji wstawia się nowe tuleje. Teraz stoisz przed wyborem : - remont generalny silnika (opcja z tulejowaniem) - kupno drugiego bloku (bardzo ryzykowne, bo możesz znów trafić na coś co już jest wadliwe) - swap na inny motor, tez koszt nie mały i dużo więcej roboty ze złożeniem. Ja zawsze 'namawiam' na remont, fakt pieniądze spore do wydania, ale ratujesz to co masz i nie ryzykujesz w drugi słupek żeby nie utopić jeszcze więcej pieniędzy, bo drugi blok może być w jeszcze gorszym stanie.

Pewnie ma pełną skrzynkę. https://a4-klub.pl/topic/350881-vag-com-3112-pl-en-vcds-lite-12-informacje-instalacja-problemy/#comments

Akurat tu nie ma różnicy, lampy są i tak w dół skierowane więc nikogo nie oślepiają.

Jak nie chce Ci się szukać to napisz do @kamil-vag on Ci wyjaśni co i jak masz zrobić.

U góry, czyli tam gdzie blok spotyka się głowicą. Tam gdzie największą temperatura występuje, czyli od strony zaworów wydechowych. I jest to najczęściej małe pęknięcie że najłatwiej jest wstawić nowe tuleje, oczywiście wcześniej spawając blok.

U samej góry.

Jeżeli po dokładnym wyczyszczeniu i obejrzeniu pod lupą żadnych pęknięć nie widzisz, to składaj. Możliwe że ktoś totalną partyzantkę odwalił wcześniej i przez to uszczelka poszła.

Według mnie ten blok najlepiej też do sprawdzenia dać, ale trzeba mieć podstawę, czyli jakieś pęknięcie wyłapać, bo nie ma co kilku stów oddawać jak blok dobry.

Co masz na myśli że zaryzykujesz z tym blokiem? Przykładałeś w ogóle liniał do bloku? Obejrzyj go z lupą i zobacz czy pęknięć nie ma.

Najlepiej samemu zweryfikować. Pierścienie możesz sprawdzić kompresją, jak będzie poniżej 11 to już znak na wymianę ich. Co do uszczelniaczy to nie mają wady, a po prostu się zużywają.

Błąd mógł zacząć się pojawiać, bo motul odkleił syf z czujnika, który był zaślepiony przez Longlife na castrolu. Tak jak pisali, sprawdzaj poziom bagnetem. Skoro masz sucho pod silnikiem to olej będzie uciekać na pierścieniach i uszczelniaczach zaworowych.

Tak wiele pytań, tak mało odpowiedzi..

Wiesz co, może być że ten słupek był już ruszany i ktoś 'na kolanie' powierzchnię sprawdzał uszkadzając uszczelkę. Dla świętego spokoju dał bym blok i głowice do zpomiarowania, a sam blok do testu na mikro pęknięcia, w tedy będziesz wiedział na czym stoisz.

Ja na zdjęciu pęknięcia nie widzę.. przypatrz się dobrze całemu silnikowi, jak zauważysz pęknięcie to zostaje tulejowanie. Wiadomo dlaczego poprzedni właściciel wydał tyle hajsu na zmianę bloku a nie wymienił katów?

Jak coś to mam cały komplet z asn, po regeneracji, przód i tył.

Nie ma szans żeby obcierka skrzywiła stawienie fotelu. Musiałby być dobry dzwon w bok żeby konstrukcję podłogi naruszyć. Sprawdź czy szyny nie są krzywo przykręcone.

Wykręcać nie, bo wystarczy samą pompę wymienić ale wypadało by blokady założyć aby nic się nie przestawiło.