Langista

No sorry, ale z takim zdziwieniem to napisałeś, że inaczej nie szło tego odebrać. Ile ten model na rynku jest teraz wart? 15k?

Łatwo policzyć. Maks powinien być jak zalejesz tyle ile producent zaleca. Minimum to zazwyczaj ubytek 1l oleju.

Mnie to trochę pod Chabrowy podchodzi

Jeszcze kosz pod 2DIN, i VAG, żeby klimatronik działał.

Z tego co wiem Eurotax daje średnią cenę rocznika, nie Twojego egzemplarza.. Do tego auta gorzej jak elektronika, bardzo tracą na wartości z wiekiem. Swoją drogą już wiem dlaczego te B6 tak wysoko stoją, i trudno znaleźć coś w rozsądnej cenie. Jak zależy Ci na największym zarobku to sprzedaj teraz i nic nie wymieniaj, a jak wymieniasz i myślisz, że zwiększysz tym wartość pojazdu na rynku to się grubo mylisz

http://best-parts.pl/13-lakier

Skąd zebrałeś taki zestaw?

Wg. mnie nie da się, w grę wchodzi tylko wymiana całego (jedna cała strona ok 1100 zł przy zdaniu starej części) https://sklep.kalinski.pl/pl/35888-katalizator-audi.html

Tu chodzi o temperaturę kolektora wydechowego. Zapchany katalizator bardzo podnosi temperatury spalin, które nie mogą swobodnie opuścić komory spalania, to dźwiga temperaturę pryz kolektorze i samym bloku, do tego zwiększa ciśnienie.

Mnie według etki to wyskakuje 06B905163A, ale mało się na niej znam i trzeba czekać na odpowiedź kogoś innego

Podaj najpierw jaki masz dokładnie silnik i jego oznaczenie, w tedy będę mógł Cie upewnić.

Tak, czujnik położenia wału może robić takie akcje, i najczęściej wysiadają właśnie zimą. Wymień go i zobacz czy się poprawiło.

Może przy wymianie gdzieś zahaczyłeś o czujnik zamknięcia klapy? Jest na dole tam gdzie jest końcówka zamka, przeczyść go dokładnie, ewentualnie wykręć, rozbierz i przeczyść.

Może wykrył tak dużą temperaturę na katalizatorze, że kazał Ci zwolnić aby jak najszybciej go schłodzić? Pamiętaj, że w ASN właśnie z takiego przegrzewania pękają bloki..

Czasami trzeba i przetwornice wymienić/zregenerować żeby była wyraźna różnica.

Może masz jakoś układ dolotowy nie szczelny i jak turbina zaciąga to mocniej słychać. Szumi tylko jak turbo pracuje?

W takim razie udaj się do rzecznika praw konsumenta. Znając życie coś Ci z auta wymontowali/podmienili na niesprawne i teraz masz takie klocki. Zawsze możesz się wybronić, że nie masz zielonego pojęcia o mechanice, i nie byłbyś w stanie żarówki wymienić, a co dopiero coś wyczyścić, gdzie do tego pewnie na podnośnik trzeba wjechać. Z oszustami i złodziejami trzeba walczyć i tępić w zarodku.

Nie rozumiem, najpierw mu piszesz, że na słabym aku silnik dobrze odpala, i każesz mu aku wymieniać, co poprawi jedynie odpalanie silnika, a nie wyeliminowanie usterki. Uszczelniacze nie muszą być całkowicie zepsute żeby nie spełniały swojej funkcji. Mogą być zużyte na tyle, żeby już rozrzedzonego oleju nie trzymać. Z resztą podałem mu sposób w jaki może się upewnić, czy są to uszczelniacze. Myślałem w tym przypadku nad rozrządem bądź jego napinaczem, ale jest to kosztowniejsza naprawa, i czasem warto zacząć od tych tańszych.

A ja bym zwrócił na reklamacje do warsztatu gdzie robili UPG. Miało być naprawione a jeszcze większy syf wyszedł. W tych silnikach bloki nie pękają, nie przy tej mocy, także ktoś głupoty gada. Czy z takimi objawami oddałeś auto do naprawy? Czy to wyszło po 'naprawie'.

Niestety jak byk stoi 215/55R16..

Dzięki wielkie za info, poczytam więcej na ten temat.

Jak pisałem, mieszkam w Niemczech.. No ale zapytam się jak to wygląda, że chciałbym po prostu większe hamulce założyć, teoretycznie (no i praktycznie oczywiście) to poprawa bezpieczeństwa. Myślałem już czy skoro jest opcja wbicia haka w dowód, to czy jest też opcja wbicia większych felg

Że prawdopodobnie masz uszczelniacze zaworowe do wymiany, są w głowicach, po 8 na stronę. Możliwe, że mechanik zaproponuje też wymianę szklanek. O ile nie lubisz wydawać hajsu jak w sylwester na fajerwerki, to każ wymienić tylko to. Oczywiście o ile mechanik sam nie stwierdzi czegoś innego, ale skoro to cichnie po chwili, to znaczy że jest to wina tych własnie zaworów. Zawory na 'starość' nie trzymają już rzadkiego oleju i zamiast zostać w górze silnika, spływa na dół. Odpalając silnik pompa podaje tam olej dopiero po kilku sekundach, dlatego też po kilku sekundach cichnie stukot. Możesz się upewnić czy to wina uszczelniaczy odpalając zimny silnik (ok 4-5 h postoju) dosłownie na 10 sekund, zostawić na noc i z rana sprawdzić czy nadal występuje stukot. Gęsty olej ma dużo trudniej spłynąć przez nieszczelne uszczelniacze i zostaje na górze silnika.

Kwestia taka, że od każdego słyszę, że jak na przegląd nie pojadę z felgami, które są wbite w dowód, to mi go nie podbiją..

Jak najbardziej. Koszt powinien się zamknąć w 500 zł. Jakie masz oznaczenie silnika?