Skocz do zawartości

Langista

Pasjonat.
  • Postów

    8559
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Langista

  1. Według mnie mechanik chce Cie naciągnąć na wymianę sprzęgła, bo przecież gdyby sprzęgło było winne to każdy bieg by miał ciężko wejść (winny docisk swoją drogą, nie całe sprzęgło) a nie tylko pierwszy. No chyba że synchronizator pierwszego biegu padł, ale on chyba razem ze wstecznym jest, to miałbyś ciężko też wsteczni wbić.
  2. Niech też obejrzy wybierak przy okazji, żeby nie było że po założeniu sprzęgła problem zostanie..
  3. Nie koniecznie, skoro na postoju rośnie, a podczas jazdy maleje to moze być to związane z pompą wody.
  4. Nie potrafię tego teraz znaleźć, ale w sumie jak teraz o tym mysle, to wystarczy sama spawarka. To co ja mam jest domowej roboty, a działa prawie tak samo. Polecam 101 napraw 2 sezon, któryś z pierwszych odcinków zawiera ten bajer.
  5. Nie wiem w sumie, nie sprawdzałem nawet, zamienniki na pewno będą. Ja mam na budziku 330 (320 jak sprzęgło było wymieniane) a w pamięci pewnie drugie tyle ma.
  6. Walczyłem, ale mam sprytne urządzenie za 50 zł, które podgrzewa zapieczoną śrubę, po podgrzaniu do czerwonego odkręca się bez problemu. Mnie stać a warszatu nie?
  7. Nie takie rzeczy na geometrii przepuszczali
  8. No to masz auto po niezłym dzwonie
  9. Ja po wymianie sprzęgła miałem problemy z tym (w środku siedziała jeszcze ori dwumasa i docisk, poprzedni właściciel wymienił tylko tarcze.. Mechanik mówił mi, że przy takim przebiegu jak wybierak jest ori to wypadałoby go wymienić, bo łatwiejszy dostęp jest, ale niestety ponad 2k za komplet sprzęgła już było dla mnie niezłym wydatkiem, a wybierka to kolejne 700 zł. Żeby wymienić wybierak nie trzeba zdejmować skrzyni, bo nie jest od w środku a na zewnątrz, jednak dostęp jest godny pożałowania (od góry). Na moje wymiana wybieraka (robocizna) powinna kosztować maks 300 zł, no ale jak wiadomo co region to inne ceny, nie zdziwię się jak gdzieś tu padnie 1000 zł za wymianę wybieraka (+ koszta części ofc).
  10. Niestety kolego ale to właśnie wybierak.
  11. Nie, tak jak napisałem, w miarę to 350 zł (max).
  12. Sytuacja jest identyczna, ale ceny orientacyjnej nie wiem czy można tu oczekiwać, bo przestrzał jest ogromny. U mnie mechanik np 200 zł za wymianę wielowahacza bierze, a gdzie indziej już 1k sobie wołają..
  13. Powtarzam, nie powinno tak być, płacisz za usługę właścicielowi zakładu, nie za roboczogodzinę pracownikowi, od tego właśnie są warsztaty. Oni teoretycznie maja doświadczenie jak poradzić sobie z trudnymi przypadkami, i klient za to płacić nie powinien, a mechanik z góry powinien byś świadom tego, ile czasu zajmie wykonanie danej pracy, na podstawie tego ustala ile to kosztuje. Nadal utrzymuję, że górna cena nie powinna przekroczyć 350 zł za sam przód.
  14. W warsztacie nie powinno mieć to znaczenia czy było łatwo czy nie, mają profesjonalne narzędzia (powinni mieć) i doświadczenie (powinni mieć), więc wymontowanie czegoś takiego nie powinno przysporzyć im problemów. Do tego w cenniku nie masz podziału "wymiana koła 50 zł, wymiana z problemami 250 zł" Pracownik ma płacone za godzinę roboczą od pracodawcy, pracodawca ma cennik za robociznę, dlatego to ile czasu poświęci na jej wykonanie nie powinno mieć wpływu na cenę. To czy zadanie okaże sie na pół dnia czy na weekend zalezy tylko od fachowca, który się tym zajmuje.
  15. Dokładnie tak jak przedmówca. Każda cena powyżej 350 zł za montaż zawieszenia z przodu to jakieś nieporozumienie (350 to wygórowana kwota). Z tyłu właśnie nie ma kompletów, możesz kompletować po rozebraniu i spisywaniu części wyszukując numerami, no i roboty z tym jest bardzo dużo.
  16. Ile powinno wyjść? Przód max 300 zł, z narzędziami w warsztacie i podnośnikiem to kwestia 3 h roboty i zawieszenie z przodu jest założone. Tył nie wiem, bo nie wiem jak to z tyłu wygląda..
  17. Śmiechu warte no ale jak to w programie "będzie pan zadowolony" - "zus sie sam nie zapłaci"
  18. Langista

    Rysy na szybie

    Panowie, a co powiecie na temat śladów po wycieraczkach? Nie potrafię tego doczyścić żadnym płynem do szyb.. mam takie zaciemnione miejsca w obszarze nad wycieraczkami po okręgu..
  19. Powyżej 250 zł moim zdaniem nie warte zachodu. Tak to będziecie mieli już porządne klucze i doświadczenie, no i satysfakcje zrobienia czegoś samemu
  20. Langista

    Co to za felga?

    Proponuję odwiedzić galerię NFS MW/Carbon Pierwsze nie wiem , ale drugie to 5Zigen Pierwsze bankowo znajdziesz w grach typu NFS
  21. Tyle, że u mnie twardych węży nie ma..
  22. Po dolaniu płynu bulgotanie umilkło, a przy odkręcaniu korka było ciśnienie (syknięcie). Zauważyłem, że siostra w swoim AJM-ie ma dokładnie to samo, też jej bulgocze..
  23. Sprawdzę dzisiaj, bo od wczoraj wieczora auta nie ruszałem. Myślałem też, że to może być zakrętka, która nie trzyma ciśnienia, ale w tedy nie trzymałaby w ogóle.. Króciec też odpada, bo specjalnie go od nowa składałem, bo puszczał (teraz nie ma takiej opcji bo jest złożony na kleju do pokrywy zaworów, no i zimmeringi wymienione). Edit: Nie syknęło, ale płynu ubyło po wczorajszej, dłuższej jeździe (ok. 100 km). Dolałem jakoś 200 ml i.. nie bulgocze. Ubyło jeszcze oleju, ale jestem kilkaset km od wymiany i od kilku tyś. km bierze mi olej po dłuższej trasie, kiedy pozwole sobie nacisnąć na gaz (pewnie właściwości już sie zatraciły). Zobacze jutro rano czy będzie ciśnienie w układzie. Powiedz mi proszę, co może być jeżeli tego ciśnienia nie będzie a bulgotanie powróci? Lub jeżeli w ogóle bulgotanie powróci..
  24. Wąż z rana miękki, a uszczelka pod głowicą jest cała i ma się dobrze, była sprawdzana przyrządem specjalnym. Poza tym jak pisałem - nie ubywa mi płynu chłodniczego, nie przybywa go też, jest czysty, nie ubywa mi oleju w silniku.
  25. Serio wierzycie, że niemiec/szwajcar kupili 1.9 tylko po to, żeby co roku ~20k km robić? One robiły po 50 przynajmniej.. Dlatego ja spokojnie wierze, że zamiast moje 330 mam ~600k
×
×
  • Dodaj nową pozycję...