Postanowiłem podzielić się z wami pewną informacją - użyteczna będzie pewnie dla użytkowników VFIZ'a - o ile sami już do tego nie doszli, jednak ja w przerażeniu szukając informacji nie znalazłem niczego na ten temat. A teraz po kolei: jak wczoraj pisałem wpadł serwis olejowy, tradycyjnie wczoraj zabrałem się za skasowanie inspekcji serwisowej, ale... podpinam swojego VCDS'a (klona) próbuje w pierwszej kolejności połączyć się z silnikiem a tam brak odpowiedzi, próbuję z licznikiem - brak odpowiedzi, próbuję kasować inspekcję - brak odpowiedzi sterownika. Myślę pewnie padł... klon to klon jednak ten był dość dobry (wcześniej nigdy mnie nie zawiódł). No to sprawdzałem wszystkie systemy po kolei i z ABS'em się łączyłem bez problemu. No to długo nie myśląc podłączyłem drugi skaner tym razem DELPHI ds150e a tam to samo, żaden system nie odpowiadał tylko ABS. No mówię kurczę mało prawdopodobne aby dwa interfejsy padły. Próbuję wejść w bloki pomiarowe silnika przez VFIZ - wszystko ok - działa, błędy czyta, a ani VCDS ani DELPHI nie chce... bezpiecznik OBD sprawdzony... no i poszedłem do domu... całą noc spać nie mogłem - kręciłem się myślałem... rano poszedłem do samochodu już z rozpiską pinów gniazda OBD z myślą, że będę szukał rozwiązania. Coś mnie jednak tknęło i postanowiłem wyłączyć VFIZ'a tzn wyjść z ekranu VFIZ gdzie są parametry itp. na zwykły wyświetlacz licznika - próbuję połączyć się VCDS'em i się udało bez problemu. Łączyłem się ze wszystkimi systemami - odpaliłem VFIZ'a próbuję i znów brak komunikacji - wyłączam - działa. Na DELPHI to samo. Chyba wychodzi na to, że tylko jedna rzecz może zasysać dane z systemów.