Gwarancja nie obejmuje
a) fantazji tunera
b) niesprawności mechanicznej samochodu.
Skoro turbo w jednym aucie za każdym razem wygląda tak samo i dostaje instrukcję co sprawdzić i zrobić, ale petent wie lepiej to cóż
Nie jednej rozmowy bylem świadkiem z klientem, jak z turbem(rzekomo, bo nie zawsze wina leży w turbosprężarce) było coś nie tak po chwili rozmowy padało hasło "odsyłaj, sprawdzę", przychodziło było weryfikowane. Był fuckup ze strony Geremiego (czy nawet materiału) przerabiał, odsyłał i koniec gadki.