Potwierdzam,że w separatorze zbierają się naprawdę niewielkie ilości oleju zmieszanego z wodą i spokojnie można "żyć" bez niego.
Potwierdzam też,że przy dużych mrozach łatwo o jego zamarznięcie, czego dziś doświadczyłem
Wydawało mi się,że naprawdę fajnie to porzeźbiłem i niema możliwości żeby zamarzło, ale przy tak niskich temperaturach skrapla się tam naprawdę sporo pary wodnej.
Separator już wywaliłem i raczej nie będę do niego wracał.
Mam nadzieję jedynie,że uszczelniacze przetrwały, przejechałem niewielki odcinek z niewielkimi obrotami, ale chmurka z wydechu była spora