piotrsob1

Najwyższa plusowa korekcja jest na tej czwartej pompce , czyli sterownik silnika musi zwiększać na niej czas wtrysku by silnik chodził równo . Ale robi to tylko do 1600 obr/min jak już wcześniej napisałem . Powyżej tych obrotów wydajność tej pompki może spadać jeszcze bardziej a z braku korekcji problem nierównomiernej mocy generowanej na cylindrach może narastać bardzo szybko . A mocno na minusie korekcje na drugim tyko potwierdzają problem z czwartym cylindrem. Jeżeli taka korekcja na czwartej pompce nie jest spowodowana przez problem z jej uszczelnieniem, to biorąc pod uwagę również to co napisałem wcześniej , wymiana tej pompki jest jak najbardziej wskazana

O których logach , bo ich nie widzę .......?

Powyżej 1600 obrotów na minutę przestaje działać mechanizm korekcji dawek i na logach nic nie będzie widać Na mojego nosa to kup jedną używaną pompkę z takimi oznaczeniami jak pozostałe trzy nieruszane i zamontuj ją zamiast tej regenerowanej Daje więcej niż 60% pewności że problem zniknie. Dla czego ? Bo to co oferują firmy regenerujące pompki to jedna wielka loteria i zdziwił bym się gdyby ta regenerowana miała parametry podobne do pozostałych trzech.......

Jak nie przeguby to tylko duża różnica w mocy generowanej na poszczególnych cylindrach może powodować takie wibracje . Wałek rozrządu niepowycierany ? Pompki wszystkie cztery takie same ( oznaczenia identyczne )?

Typowy objaw uszkodzonych przegubów wewnętrznych Sprawdzałeś czy nie mają luzów promieniowych i obwodowych jak auto stoi na kołach ?

Osobiście takiego swapa nie robiłem, jak masz obydwa silniki na stole to raczej nie jest problemem oblukać czy kompletny słupek AVF-a wejdzie w miejsce BPW. Jeżeli wejdzie to nie widzę sensu przekładania miski olejowej

Jeżeli to nie immobilajzera wina to prawdopodobnie jest jakiś problem z dostarczaniem paliwa do silnika. Kiedy był zmieniany filtr paliwa ?

Nie znalazłem nigdzie opisu działania elektrycznej przepustnicy w tych silnikach, ale na podstawie własnych obserwacji pewny jestem że steruje też dopływem powietrza do silnika podczas jego pracy

Patrząc na to zdjęcie tragedii nie ma . Na pewno jest to olej, a skąd się on tam wziął to ciężko wyczuć. Może to wina chłodniczki oleju, może uszczelki pod głowicą albo po prostu niechlujstwo mechanika podczas jakiejś naprawy .... Jak "oczek " nie przybywa , płynu nie ubywa, silnik się nie przegrzewa to bym się tym mocno nie przejmował

To dobra wiadomość, z uszczeleczką czapki i samą czapką wszystko w porządku . Gdzieś musi być mała nieszczelność, płyn może od razu odparowywać i typowego wycieku nie będzie . Szukaj różowego nalotu na połączeniach układu chłodzenia, to tam gdzie będzie nalot płyn odparowuje

Ten nalot to najprawdopodobniej sadze . Świadczy on o przedostawaniu się spalin do układu chłodzenia , jak chłodniczka spalin wyłączona z układu to najprawdopodobniej jest problem z uszczelką pod głowicą. Zrób prosty test , na rozgrzanym , pracującym silniku delikatnie i ostrożnie ( możliwość poparzenia) odkręć korek zbiornika wyrównawczego i dolej płynu do maxa, zakręć korek a pod zbiorniczek wyrównawczy upchnij większą szmatę która dobrze pochłania wodę. Następnie wykonaj jazdę testową, tylko ma to być pałowanie sprzętu na odcinku 3 - 5 km Jak po takiej jeździe przewody zrobią się twarde płynu ubędzie albo ( i ) szmata pod zbiorniczkiem zrobi się mokra to czapka w górę......

Ja Cię nie straszę, zatkana odma to kopcenie na siwo-niebiesko, szczególnie na wolnych obrotach i tego samego koloru chmura chmura przez kawałek drogi po rozpoczęciu jazdy, poza tym widoczny , dość szybki ubytek oleju w silniku Ja bym szukał innego mechanika jak ten ma takie pomysły

W najgorszym przypadku drugi słupek do wrzucenia ... Jak z takim założeniem przyjmiesz kalkulację zakupu tego auta to nie wtopisz kasy , tylko ewentualnie coś zaoszczędzisz jak się bez wymiany motoru obejdzie

Jeżeli wyjechał z przytkaną odmą przy tych objawach to ja bym szukał innego mechanika ...

Jak kielich przy przepustnicy wyrobiony i pazurki na flanszy przewodu elastycznego też, to obydwa elementy do wymiany A gdzie kolega napisał że mu pije olej w dużych ilościach ? Puki co to nic nie wskazuje na problem z turbiną a Ty mu sugerujesz niepotrzebną naprawę W każdym silniku wyposażonym w turbosprężarkę olej w dolocie jest

Wychodzi na to że usterki masz dwie, jedna to nieszczelność dolotu która powoduje dymienie na czarno podczas mocniejszego obciążenia silnika, a druga to problem z uszczelnieniem pompek , które odpowiada za czarne paliwo i może być powodem zakłóceń w pracy silnika ( szczególnie na biegu jałowym )

Jak to mówią , bogatemu wszystko wolno ....

Tutaj masz temat o kopceniu : Masz tam opisane co i jak sprawdzić by dojść przyczyny .

Wcale nie musi lać, wystarczy że ten czwarty ma problem z dolnym uszczelnieniem i korekcja będzie dochodzić nawet do +3, a pompka będzie w pełni sprawna I taka sytuacja nie jest wcale odosobniona , zdecydowana większość przypadków wysokich korekcji w PD-kach to problem z uszczelnieniem pompek ... Jeżeli masz już po dłuższej pracy na biegu jałowym telepanie silnikiem to zacznij od wymiany uszczelnień pompek i zamień miejscami drugą z czwartą. Dopiero wtedy będzie wiadomo jak wygląda kondycja pompek , jak wszystko zostanie zrobione starannie i zgodnie ze sztuką to na 90 % wszystko wróci do normy

Szukaj nieszczelności w układzie dolotowym pomiędzy turbiną a głowicą silnika . Czarne paliwo może też być z powodu spalin przedostających się do układu paliwowego ( a konkretnie sadzy w nich zawartych ).

Wystarczy wymienić i ma działać

BF to to samo co AB , możesz śmiało kupować ( ja bym brał Używkę ).

Zastanowiłeś się dwa razy co chcesz zrobić ?? Taka naprawa może podwoić wartość samochodu , jak się rozpędzisz podczas roboty Chyba że auto ma wartość sentymentalną i koszta się nie liczą albo to wydumany projekt , wtedy nie było tego posta......

I wcale nie muszą być nowe z ASO, wystarczą używane w dobrym stanie .... A stan wystarczy sprawdzić organoleptycznie i ew. zważyć poduchy olejowe .... Tyle pi razy oko powinna ważyć nie wylana poducha bez czujnika : P.S. Przypominam co niektórym zapominalskim , że bryki o których się tu pisze to stare paździerze już są. I jak ktoś jest nieroztropny to podczas naprawy może sobie podwoić ich wartość , jak nie zachowa zdrowego rozsądku i nie będzie brał pod uwagę opcji z używanymi częściami zamiennymi ....

Jak to się ma do pierwszego posta ? Jakby nie dawały ciśnienia to motorówka by nie odpaliła Zamienił stryjek siekierkę na kijek i w dodatku jest lżejszy o trzy koła Ludzka nonszalancja i brak zdrowego rozsądku nie zna granic...