ciahciah

na tym forum tak naprawdę kumają to tylko dwie osoby no chyba że o kimś nie wiem trzeba znać bardzo dokładnie budowę i zasadę działania nastawnika, a potem to tylko kwestia czasu aż rozlegnie się krzyk eureka!

na częściach samochodu lepiej nie oszczędzać bo to się prawie zawsze mści, chociaż czasem coś się kupi tanio i jest ok, zrobisz jak uważasz, potem zrób loga 003 i 008 ja nie miałem styczności z podróbami, ale jak piszą ludzie po pół roku kupują drugą ale już w aso...

nadkole od S4, w lecie przy doładowaniu 2200mbar w stercie max 50C, mowa o AFN a nie AKN, można też na szrocie kupić ic od alfa romeo dizla, jest większy, najbardziej wydajny będzie fmic no ale to już nie kupisz za stówke

najpierw sprawdź po vin w aso czy powinna być perburga czy bosch, jak perburg i cena nie do przeskoczenia ja bym rozejrzał się za używaną np. na szrocie, jeżeli właściciel szrotu zgodzi się ze po sprawdzeniu będziesz mógł zwrócić ja bym tak zrobił, kupisz, od razu wyczyścisz i zrobisz loga 008 i jak będzie źle zwrócisz lub wymienisz na kolejną aż trafisz na sprawna

tylko nie patrz na fis'a bo on oszukuje, zatankuj do pełna pod korek, spisz licznik, wyjeździj do rezerwy, znowu zatankuj pod korek i spisz licznik, wtedy wyliczysz ile ci pali na prawdę, 8L w mieście ujdzie w tłumie, choć znam jednego automata afn którym jeździ kobieta po miescie i pali 6,5L, dodam że w silnik dramat, nastawiacz kąta wtrysku ded, vgt stoi dęba no ale może dzięki tym awariom mało pali :>

*i wysoka wilgotność ścigałem się kiedyś jeszcze serią AFN z b6 kombi 2.5tdi i nic mi nie ustępował, no ale silniczek wtedy to był młody ogier, na dwójce po depnięciu na gaz skrobał asfalt, teraz na czipie jest podobnie...niestety z ogiera zrobił się koń

prócz wszystkich logów :> zrób takiego że zaczynasz logować jak silnik zimny i kończysz go jak problem zniknie i wróci najlepiej kilka razy wtedy będzie lepiej widać, loguj 001 007 i 011 jednocześnie

ja bym porówna mixol do zagęszczacza do zupy, jesteś głodny i chcesz się najeść, a zupa rzadka, wiec żeby się najeść dodajesz zagęszczać który spełni twoje oczekiwania ale co z tego skoro wartości odżywczych dostarczyłeś do organizmu tyle samo co byś dostarczył z tej rzadkiej, może dziwne porównanie ale coś w nim jest auto zdrowe nie potrzebuje żadnych mixolów i innych cudów, tylko normalną ropę i ma zwijać asfalt drugie porównanie: ciągle czuje ból, więc zamiast wyleczyć przyczynę taniej brać leki przeciwbólowe które niszczą przy okazji inne narządy i w konsekwencji tylko pogłębiają problem, no ale to jest tańsze i na chwile pomaga, to właśnie jest mixol :gwizdanie:

Przestawiając RSW i dawkę można dużo na modzić, ale to jest robota od d.. strony a filtry zostały wymienione? już pisałem kilka razy ale...sprawność tdi wynosi 40%, przy małej dawce silnik nie osiąga maksymalnej sprawności, druga sprawa mając mała dawkę auto jest ospałe i powiedzmy rozpędza się w 15s dostając przy tym mniejsza dawkę powiedzmy 50ml, auto z większa dawkę rozpędzi się do tej samej prędkości w 10s ale spali przy tym 60ml, przez cały okres rozpędzania się do danej prędkości auto z mniejszą dawką spali 750ml a auto z większą dawką 600ml bo zrobi to szybciej czyli sprawniej, co innego dzieje się jak dawka jest przesadnie za duża, wtedy silnik zaczyna dymić czyli nie jest w stanie spalić całego paliwa jakie dostaje i wtedy spalanie jest większe bo cześć ropy wylatuj w postaci czarnego dymu, trzeba tak dobrać dawkę by była duża ale żeby auto nie dymiło lub dymiło minimalnie.

w 97r powinna być przepływka perburga no chyba ze masz jakiś model przejściowy 97/98r ale według mnie ktoś wymienił wpływkę na inną gorsza i tyle, zadzwoń do aso, podaj vin i niech ci pan powie nazwę i numer przepływki jaka powinna siedzieć w twoim aucie, przy okazji spytaj o cenę bo tam powinieneś kupić, zamienniki się nie nadają przepływki bosch są słabe, bo padają, chcesz mieć znowu takie same odczyty z przepływki jak na pierwszej stronie? zakładaj pierścień jak był wcześniej i będziesz miał z powrotem swoje leprze odczyty z przepływki, ze źle założonym pierścieniem turbina dmuchała 2400mbar i siłą rzeczy musiały być wyższe odczyty na przepływce, teraz turbo dmucha dużo mniej(prawidłowo) więc odczyty z przepływki muszą być mniejsze, jak nadal nie kumasz to przy 2400mbar normalna przepływka mierzy 1100mbar a nie 900 jak twoja, już ci w pierwszym poście napisałem że przepływka zaniża, twoja przepływka mierzyła od początku słabiutko, czyszczenie było tą nadzieją na odwleczenie zakupu nowej, chyba lepiej było spróbować wyczyścić, niż kupić od razu nową

dajcie spokój ze świecami, kilka osób piszę że miało niebialskie baki po zapaleni i że to normalne? normalne to jest jak po zapaleniu z rury lecą przezroczyste spaliny niebieska rosa-bąk po zapaleniu zimnego silnika to ropa(nie spalona), idąc dalej masz problem z układem wtryskowym, układ dolotowy też ma tu znaczenie, w pierwszej kolejności do wymiany filtr powietrza i filtr paliwa oraz zmiana stacji cpn, do sprawdzenia cały dolot od turbo do kolektora ssącego pod kątem nieszczelności i spoceń powiedz czy odkąd zauważyłeś niebieski baki nie wzrosło spalanie z 1L?

nigdy nie stosowałem dodatków, 3 zimy auto stało na dworze, więcej jak 28-31C w moim rejonie nie bywało, pierwszej zimy miałem zły kąt wtrysku bo koło 30 i miałem spalone wszystkie świece, auto zawsze zapaliło, niestety nie z pół obrotu, przekręcałem kluczyć i po 2s puszczałem, potem drugi raz 2s i jak nie zaskoczył puszczałem, za trzecim razem zapalał nie więcej niż po 2s kręcenia, mogłem kręcić jednorazowo z 6s i by zapalił ale według mnie to bardziej męczyło aku, gdy auto zapaliło nie było dymu z rury czy jakiejś dziwnej pracy silnika, tylko jednego razy przy -30C po zapaleniu strasznie zadymił na biało, trwało to może z 30s, no ale przy tej temp. ze spalonymi świecami i złym kątem jeden taki przypadek to chyba mało, przed kolejną zimą już się przygotowałem, nowe świece, kąt 49-54 i silnik zapala zawsze za pierwszym razem, to by było tyle na temat potrzeby stosowana dodatków, leje zawsze na lukoil zwykła ropę, aku ma 8 lat wiec nie tryska już energią jak nowy ale do -30C zimy się nie boję zamiast wydawać kasę na dodatki doprowadźcie silnik do zdrowia, a zima będzie wam nie straszna

używam paska conti od 8 miesięcy w ekstremalnych warunkach, ostra jazda na maksa, pasek nic nie piszczy, napinacz mam ori, co jak co ale napinacz to za poważny element by pakować tandetę, za jednym zamachem wymieniałem rozrząd, oba napinacze i wszystkie paski, po przeczytaniu owych problemów teraz jak bym stał przed zakupem paska od razu bym kupił ori, na papierowym opakowaniu paska conti na kodzie kreskowym pierwsza cyfra to 4, to będą chiny? na pasku od klimy conti piszę made in romania, w kodzie też jest 4, ceny pasków conti i gates są takie same wiec podejrzewam że jakość jest też taka sama, poprzednio miałem napinacz febi, nie wiem czy on nie szedł na pierwszy montaż bo ma dziwne oznaczenia, pasek ori i co ciekawe przy zakupie auta już napinacz hurgotał, miał luz na łożysko, pasek był brązowy ze starości, od wewnątrz popękany, zanim zabrałem się a wyminę przejeździłem jeszcze 3 lata(b.ostro-sporo km) i do samego końca zero piszczenie, a hurgot na postoju nie wiele się pogorszył, stare części czekają w zapasie bo jak coś padnie możliwe że wsadzę z powrotem stare nie zniszczalne z mojego doświadczenia mogę polecić ori napinacz lub febi, a co do paska od założenia conti zrobiłem 18tys km w ekstremalnych warunkach i jak na razie pasek wygląda jak nowy miałem nauczkę by nie oszczędzać na elementach które lubią padać, mechanik sam wsadzł ni tandetne 4 wahacze, reszta ori było ok, po roku stare ori ciągle były ok a te wymieniane rok temu wszystkie szlak trafił, to była nauczka, teraz mam cześć lem a cześć febi, zobaczymy o ile lem dłużej pożyje

a mój na zimnym jest słabszy, dziwne ale prawdziwe, olej silnikowy i w skrzyni to wszystko na zimnym silniku stawia większe opory toczenia, a co do porównania rozgrzanego silnika w ciepłe i zimne dni to wiadomo że więcej mocy będzie w zimne dni, a najlepsze efekty są gdy jest duża wilgotność, wtedy sprawność silnika się poprawia bo prócz powietrza komorę spalania wypełnia para wodna i mamy parowóz

co jak co ale napinacz lepiej kupić ori, wytrzyma więcej(mam taką nadzieje) niż dwa zamienniki, a wtedy doliczając czas i koszt wymiany opłaca się zakup ori, nie wspomne o gwarancji, podobnie można kalkulować przy zakupie kompletu rozrząd, w aso kosztuj ponad 400zł ale jest na 90tys i mamy jakaś gwarancje, a zamienniki na 60tys a gwarancja... wszystkie zamienniki nie ważne jakiej firmy są robione tak by padły jak najszybciej, taki jest biznes, kiedyś mechanik wsadził mi kilka wahaczy topran, po roku znowu stukało i co się okazało, wszystkie stare ori! były ciągle ok a do wymiany były wszystkie topran, po roku czasu! od tamtej pory koniec z tandetą bo chytry płaci podwójnie

ja też sprintami AFN powyżej 190 załatwiłem panewki korbowe(dzień w dzień rozpędzałem się do końca), silnik ciągle śmiga no ale powyżej 2500obr słuchać cicho marsza pogrzebowego...niezniszczalny duł w AFN to bujda na resorach, w bardzo zdrowym silniku z małym przebiegiem może być awaria, i żaden motul 8100 i to że ktoś jeździ z głową nie pomoże skoro nie mogłeś po zgaszeniu silnika przetoczyć go spuchły panewki i duł silnika jest do remontu kapitalnego, spuść olej i go przefiltruj, jak w oleju będą wiórki miedziane panewki szlak trafił, albo trafi jak teraz odpalisz(nie jestem pewnie czy z ciekną, mogą zostać na dnie miski..to wtedy zajrzyj w dziurkę), a jak słyszałeś podmuch w papierek to pewnie panewka się już kręciła na wale, objaw jak samoczynnie prędkość spada i potem rośnie to właśnie objaw że zaraz silnik padnie

z którego roku to auto? przepływki nie dotykaj bo jest zdrowa, problem leży gdzie indziej, zacznij od zmiany dawki jałowej czyli poluzowania trzech śrubek nastawnika i stuknięciu nastawnika tak by dawka była w logu 001 3-5mg 1,58V, oczywiście podczas całej operacji silnik musi mieć 90C i muszą być wyłączone wszystkie urządzenia: światła, radio, nawiew itp wymień filtr powietrza i paliwa, polecam firmy knecht za mała dawka to większe spalanie, kto nie wieży niech sprawdzi

możesz zwiększyć dawkę przestawiając nastawnik

alternator działa prawidłowo, termostat ok, dawka jałowa też, kierowca.. szkoda gadać.. nie kręci się do 4500obr na postoju http://www.a4-klub.pl/smf/index.php?topic=18478.0

wymontowujesz przepływkę z auta, i polewasz element w środku(paseczek) płynem do czyszczenia, ja polecam izopropanol lub jakiś inny który odtłuszczacz, nie polecam rozpuszczalnika, gorąca wodą też możesz przepłukać pasek, cel całego czyszczenia to odtłuścić pasek zatkaj z jednej strony, nalej płyn i z drugiej strony i zrób szejker ale nie wstrząsaj tylko przechylaj by nie urwać element w środku który jest delikatny siateczek nie demontuj

może zrób zdjęcia bo nie wiem co chcesz wykręcić, w skrajnych przypadkach na siateczkach siedzi tyle osadu że przepływ powietrza jest utrudniony a co za tym idzie odczyty z przepływki są zaniżane, czy pod kranem gorąca wodą płukałeś element główny w środku rury? ten paseczek w środku to jest układ pomiarowy i właśnie jego trzeba przepłukać z osadu, zrobiłeś to?

paliwo tez ważne, to w końcu 70kg, sedan afn z 97r bez paliwa wazy 1287kg

masz przepływke perburga która rzadko pada, najlepsze co teraz można zrobić to pożyczyć od innego tdi z rocznika 95-97r i na niej zrobić loga 003d i 003bs, bo opcje są dwie, albo przepływka albo katalizator, bardziej bym obstawiał przepływkę no ale do puki nie podmienisz przepływki nie ma pewności zrób loga basic setting 003 opowiedz jak wyczyściłeś przepływkę bo może zrobiłeś to za słabo

na 4 zdjęciu widać że łącznik miedzy czarną rurą a kolektorem ssącym jest do wymiany, owy łącznik kupisz w sklepie rolniczym, na alledrogo itp, rura musi być odporna na olej i na ciśnienie, musi być zbrojona, rozmiar 50mm, długość sobie dotniesz, jak go wymienisz zrób komplet logów

skasuj błędy, za kilka dni sprawdź które wróciły albo dolot dziurawy albo masz nie typowa przeplywkę zrób komplet logów