trepek

Praktycznie nic się nie zmieniło.

86zł za ori termostat to niska cena. Nie opłaca się kupować termostatów ani czujników temperatury jako zamienniki. Gra niewarta świeczki. Średnio ori podzespoły wyżej wymienione są 2 razy droższe od sklepowych ale przynajmniej jest pewność, że kupuje się działającą rzecz. A chyba nie muszę wspominać, że przy wymianie termostatu/czujnika temp zawsze coś płynu chłodniczego się wyleje a niedogrzany bądź wolno dogrzewający się samochód to wyższe spalanie.

Aktualnie licytuje na allegro fajne radio Sony z wbudowanym dyskiem twardym.

Przekichana rzecz z ta rurka. Chyba z 30 min silowalem się aby ją wyjąć bo żadnego zabezpieczenia nie widziałem. A wg etki zbudowane jest to tak: rurka, zatrzask, uszczelnienie (które też wygląda jak mały kawałek rurki, pewnie on się wkreca). Dzisiaj buszowalem po allegro i za 25zl trafiłem na boczek bagażnika z miejscem pod zmieniarke

Dev W wolnej chwili muszę przyjrzeć się, czemu blokada tak blokuje się przy wkładaniu. mech15 Cała Trepkowa Dev, nie wiesz jak wyciąga się plastikową rurkę, od wlewu oleju, z obudowy filtra oleju? Na jakimś zatrzasku jest? Bo nic nie widzę.

Synchro powinno być Ok. Później zrobiłem tak, że wlozylem górna blokadę (dalej z oporem wchodziła) a później dolna. Musze jeszcze synchronizację poprawić bo miałem na +0.6. Ale na dwa tygodnie mam samochód uziemiony i tak bo pekl mi wąż od wlewu oleju (ten pesel taki czarny) i jak pracuje silnik to olej się sączy. W Aso powiedzieli mi za niego 380zl...

Ogólnie po naciągnięciu napinacza blokada na górze nie chciała mi wyjść. Musiałem nieźle się naszarpać z nią. Zrobiłem później 3 obroty wałem na sucho, wsadziłem dolną blokadę. Górną znowu ciężko wejść chciała ale spojrzałem na "ząbki" koła wałka rozrządu i znak 3Z był pomiędzy ząbkami. Coś źle napięte?

Wydaje mi się, że tak. Najpierw włożyłem napinacz z zabezpieczeniem, później jak już pasek siedział ze wszystkimi rzeczami (rolka prowadząca, pompa wody itp) to wyjąłem zabezpieczenie z rolki i napiąłem go aby strzałka była w otworze, dokręciłem go momentem 20NM + 45*. Śruby od koła, którym synchronizację się ustawia, były wtedy poluzowane (a koło dane maks w prawo). Korzystałem z informacji jakie dał mi Vivid.

Jak odkręcicie korek od zbiornika wyrównawczego i dodacie gazu to przybywa płynu?

Tym kluczem: Dojdziesz do śrub pompy bez zdejmowania przodu. Oczywiście na to nasadka 13.

Nie wskazywałbym tak jednoznacznie na wymianę skrzyni. Tomek A4 wykonując naprawę skrzyni przed złożeniem wszystkiego zamontował też nową tarczę sprzęgła. Namówił go wykonujący naprawę mechanik(spryciarz) na wszelki wypadek dał nową tarcze i w ten sposóbTtomek dostał 2 w jednym ".Nową" skrzynię i "nowe sprzęgło. Tomek jest zadowolony,mechanik nie ma reklamacji a my dalej nie dostaliśmy 100% odpowiedzi na pytanie :co było u niego przyczyną szarpania? Ja też po 20000 km przebiegu na nowym sprzęgle Valeo zaczynam mieć problemy na zimnym silniku. Ale !!! objaw nie występuje zupełnie w ujemnych temperaturach Śmiem wysnuć wniosek ,że szarpanie na gorącym silniku to wina sprzęgła . Natomiast szarpanie na zimnym to problem dawki paliwa za co odpowiada zabrudzony sterownik pompy.W moim przypadku szarpanie ustaje po przejechaniu ok 2 km.Natomiast w temp ujemnych nie występuje wcale. W tym czasie silnik dostaje nieco większą dawkę paliwa i rusza płynnie. Ja też miałem kangura i to strasznego, jak silnik był rozgrzany. Czasami też przy jeździe z niskimi obrotami delikatne poszarpywanie było. A w samochodzie swoim, jak chodzi o pompę itp, wszystko miałem porobione. Zrobiłem swapa skrzyni na skrzynię 6g z 2.5 TDI, sprzęło zostawiłem stare (20 letnie!) i wszystkie objawy związane z kangurem, z szarpaniem na niskich obrotach zniknęły. Zero. Dalej szukajcie winy, gdzie jej nie ma. Winna szarpaniu jest tandetna skrzynia montowana seryjnie w 1Z. Zmiana sprzęgła może jedynie tylko pomóc, że dostaje się w tarczy sprzęgła tłumik drgań skrętnych z lepszym tłumieniem i niedomagania skrzyni są nieco maskowane. Powtarzam, miałem kangura, zmieniłem skrzynię, zostawiłem stare sprzęgło -> idealnie płynne ruszanie w każdych warunkach i jazda bez najmniejszych drgań.

Straszna rzecz... Jeszcze mi kuźwa znaki uciekły i blokady źle włożone miałem. Musiałem się posiłkować lusterkiem aby cokolwiek dojrzeć ;-)

NIgdy nie jeździlem AMF więc ciężko mi się wypowiedzieć. Jeździłem jedynie moim ATL'em oraz wersją 3L o pojemności 1.2L i automatem. ATL całkiem sprawnie się porusza i przyśpiesza.

ATL ma dwumasę. Z którego roku jeździłeś AMF'em? Od 2002r była zmiana w układzie wtryskowym i silniki były nieco cichsze a ATL to już wogóle odprężony itp. Z zewnątrz mój ATL chodzi ciszej niż 1Z, w środku jak się utrzymuję stałą prędkość to silnika nie słuchać, podczas przyśpieszania słuchać warkot ale przyjemnie to brzmi, jak bokser jakiś ;-) Chociaż i tak to dalej 3 cylindry są.

Nadrabiam zaleglości: - zdjęcie prezentu jaki dostałem od dziewczyny na urodziny czyli gałka S-LINE: - wymieniłem również wszystkie filtry oraz olej w samochodzie na Motula Specifica (oczywiście Trepkowa również mi bardzo pomagała i sama wymieniła filtr kabinowy), co ciekawe wszystkie stare filtry miały znaczki OOOO a ich data produkcji pokrywała się z zapisami z książki serwisowej co do ich wymiany :-) Samochód od razu odżył, muszę go jeszcze przetestować ale spalanie też spadło. Raczej Dev pozostanę przy obecnym rozmiarze, za dużo dlubania. Zrobię generalny remont hamulcy, części tylko ATE/TRW, zaciski pewnie rozbiorę, zobaczę w jakim są stanie, przesmaruję, nowe komplety uszczelnień itp. Wczoraj z Trepkową wzieliśmy się za wymianę rozrządu w A2. Rozrząd, pompa wody, czujnik temperatury, termostat. Wszystko ori ;-) Podczas wymiany rozrządu było kilka chwil zwątpienia: Kilka chwil podekscytowania: Nawet moja dziewczyna szukała swoich sił głęboko w dole, mówiąc ja pier ;-) Choć roboty było nie mało, wkońcu się udało Oczywiście nie obeszło się bez problemów: spaliłem wczoraj bagnet oleju! Kabel od alternatora opadł mi w okolice miejsca gdzie bagnet wchodzi do silnika i mocno zaiskrzyło. Później jak sprawdzałem stan oleju to końcówka bagnetu była przypalona. Chwyciłem w palce i "trach", pękło. Po odpaleniu był błąd i świeciła się kontrolka na liczniku, silnik trząsł się niczym galareta, korekcję skakały po -3/+3. Wykasowałem błąd, praca dalej była nieprawidłowa, zgasiłem i odpaliłem (jak na programistę przystało) i wszystko do normy wróciło. Synchronizacja, z tego co logowałem, wynosi ok +0.6 w czwartej grupie. Silnik pracuje cicho, wczoraj jadąc 120-130km/h nie słyszałem pracy silnika tylko szum opływającego powietrza (a nawet Trepkową, która mówiła szeptem do mnie!).

Do przedlifta bez problemu pasują lusterka poliftowe. Sam przekładałem i nie wiem na jakie problemy mógł natrafić kowi87. Pasuje idealnie P&P.

Co powiecie o tych logach statycznych? Grupa 000, 001, 002: http://vaglog.pl/log_201431.html Grupa 004, 013, 023: http://vaglog.pl/log_201432.html Grupa 004: http://vaglog.pl/log_201433.html Grupa 003: http://vaglog.pl/log_201434.html Grupa 004: http://vaglog.pl/log_201435.html Grupa 003: http://vaglog.pl/log_201436.html Grupa 023: http://vaglog.pl/log_201437.html Grupa 018: http://vaglog.pl/log_201438.html

Tak, wina skrzyni. Trzeba skrzynie wymienić albo oddać do regeneracji. Regeneracja, jaką przeprowadził Tomek, kosztowała 1700zł (skrzynię sam wyjął Tomek). Skrzynię kup od AFN'a bądź od 1.9 TDI na pompowtryskach. Ja założyłem skrzynie 6 biegową z 2.5 TDI.

Przecież olej w skrzyni nie zmieni koloru bo jak? może najwyżej odcień. Jedynie opiłki się w nim zbierają i jak się zleje olej ze skrzni to mieni się jak lakier metalic na słońcu.

Tak, samoczynnie :-)

Nikt Ci gwarancji nie da, że za miesiąc-dwa nie będzie problemów z wtryskiwaczami czy rozrządem. Po drugie nie kupujesz nowego samochodu tylko używanego 8 latka. Ryzyk-fizyk z takimi samochodami. Za kwotę jaką posiadasz możesz kupić nowe Punto w salonie i nie inwestować ani złotówki przez 3 lata.

Przyżydziłeś na oleju 12zł wybierając Motula to teraz musisz wydać kolejne 120zł na nowy olej. Skrzynia na górze ma taki zawór odpowietrzający, kompensuje różnicę ciśnień podczas rozgrzewania i stygnięcia oleju.

Nic nie trzyma razem, wszystko na wcisk jest :/ Jeśli chodzi o samą sekcję tłoczącą. Ponoć są magicy, co wymieniają uszczelkę B na zamontowanej pompie ale margines błędu jest strasznie mały. W dodatku ryzyko, że coś przestawi się w pompie a Ty nie będziesz w stanie tego sprawdzić przed odpaleniem. Po odpaleniu to już jest "after birds". Klucz mógłbyś dorobić z nasadki 24'ki, na allegro są takie po 50zł (z wysyłką). http://allegro.pl/klucz-do-pomp-wtryskowych-6kt-24mm-i4938933965.html I nie jest to tylko prowadzenie małej śruby :-) Lecz za tą śrubą jest wprasowana tuleje z czterema promienistymi kanałami paliwowymi (spokojnie, nie wysunie się :-) ).

Naciskając shift + ctrl zmieniasz klawiaturę na polską :-) Spokojnie możesz wymieniać oring 8 i 9. Znajdziesz takie raczej tylko w kompletach do uszczelnienia pompy. Oring 9 wymienisz odkręcając tylko śrubę 10'tkę (rozmiar), do oringu 8 potrzebujesz albo specjalną końcówkę... albo odkręcasz przewody metalowe, odkręcach zaworki (nurniki, pod nimi jest miedziana podkładka), bierzesz klucz do rur samozaciskujący się i odkręcasz :-) Paliwo się wyleje ale nic poza tym się nie stanie. Pompę odpowietrzasz zakręcając matalowe przewody ale na wtryskiwaczach lekko luzując nakrętki. Kręcisz silnikiem i jak widzisz, że paliwo zaczyna wytryskiwać do góry nad wtryskiwaczami tak dokręcasz metalowe przewody na wtryskiwaczach i odpalach. Dziękuję, piwo się należy ;-) Aha, oring nr 8 przed wlożeniem posmaruj kremem Nivea aby poślizg zagwarantować.

Przecież uszczelki nie są z papieru, żeby miało Ci je wypłukać.