walcz z nimi, wyślij list polecony, wyjaśnij o co chodzi dołącz kopie tego faksu, delikatnie ale kulturalnie wypomnij im że to oni dali ciała i poproś o umorzenie tej kwoty.
Też miałem taką sytuację że nie wypowiedziałem umowy, potem były rozmowy z konsultantami, wysłałem do nich wypowiedzenie w porozumieniu z konsultantem i nagle się dział windykacyjny odzywa, dzwonie oburzony o co chodzi a oni dali mi znać do zrozumienia że wszystko co ustaliłem z konsultantem można o kant stołu rozbić więc im naublizałem. Potem przyszły kolejne pisma więc ładnie odpowiadałem przedstawiając sytuację i prosząc o umorzenie (naubliżanie nie zadzialało ) i wytykając im delikatnie że cała sytuacja jest właśnie ich winą. Po kilku wymienionych listach i pół roku walki dział windykacji odstąpił od egzekwowania składki i nałozyli mi tylko dwadzieścia złotych z groszami odsetek zamiast kilkuset złotych których domagali sie wczesniej. Tak więc czasami warto powalczyć, tylko trzeba robić to kulturalnie bo prawo jest po ich stronie.