Kupisz drugi silnik i też nie wiesz co masz. Musisz doliczyć koszty przekładki, rozrząd, paski, oleje płyny itp. Wyjdzie kwota większa niż naprawa twojego.
Ja bym robił twój silnik, wiesz co masz, a jak zrobisz to pojeździsz i będziesz wiedział na czym stoisz. Do swojego też powinieneś dać nowy pasek rozrządu, olej itp.
W pracy miałem przypadek 2,5 TDI V6, przywieziona z niemiec bo mocno kopciła. Była założona nowa turbina, przepływka jeszcze przez niemców. Okazało sie że nie ma ciśnienia i właściciel chciał drugi silnik, przetłumaczono mu że drugi silnik to jakieś 2-3 tyś. + przekładka + rozrząd itp. robi się koło 5 tyś. zależnie od firmy, a rozebraniem wymiana pierścieni, planowanie głowic, kosztowało go niecałe 3 tys. i auto jeździ jak nowe.