rikardo

W ASO kupisz oryginalne opaski na sztuki. Według mnie warto kupić same opaski które można rozpiąć i można poprzestać na samym zdjęciu gumowej osłony co zrobi bez demontażu przegubu.

Masz skrzynie typu EEN do której wchodzi 2,25 litra oleju dlatego musisz zakupić 2,5 litra. Generalnie olej po wlaniu ma się przelewać otworem wlewowym.

Musisz wymontować mechanizm wycieraczek i przesmarować ruchome trzpienie na których masz przykręcone ramiona. Po pewnym czasie dostaje się tam pył który powoduje ich zacieranie.

Pewnie masz uszkodzoną osłonę przegubu i smar wylądował na feldze. Lepiej sprawdź to bo szkoda przegubu a tak wymienisz samą gumowa osłonę.

bez znaczenia czy ze sprzęgłem czy bez, to złącze troche mi pasuje bo silnik też buczy jak z obrotów schodzi Wg mnie to poduszki masz do wymiany. Ponadto plecionka pewnie też bo przejęła role poduszek. Przeważnie jest tak, że gdy nie zawadzi się wydechem a zachodzi konieczność wymiany plecionki to jej awaria wynika z niesprawnych poduszek mimo, że zewnętrznie mogą wyglądać OK.

Sprawdź poziom oleju w skrzyni po odkręceniu korka powinien się przelewać. Ponadto jeżeli go nie wymieniałeś a planujesz dalszą eksploatacje auta to warto go wymienić. Miałem tez problemy z drugim biegiem zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym. Problem był w zapowietrzonym sprzęgle mimo, ze nic na to nie wskazywałem. Po jego odpowietrzeniu biegi przełączając się bez żadnych haczeń.

Możesz mieć uszkodzony czujnik dlatego dobrze to posprawdzaj na VAG-u. Miałem przypadek, że błąd czujnika na pokazywał się a był on uszkodzony. W trakcie obserwacji na VAG-u temperatury w okolicach 70 stopni nagle przeskakiwał na - 11 po czym ponownie wskazywał 70 stopni. Na zegarze cały czas pokazywał 80 i wyżej wskazówka ani drgnęła.

Jesteś tego pewna? Wg mnie takie stwierdzenie jest do podważenia. Pracuje z kolegą który ma rodzinę w Niemczech i prosił szwagra o zakup oleju Castrola do jego AFN. Szwagier mu przywiózł ten olej ale stwierdził, że nie jest to dobry olej. Co miał na myśli tego nie wiem, po okresie eksploatacji na silnika na castrolu obecnie jeździ na motulu 5W40 X-cess i nie słyszałem od niego jakiś negatywów. Ponadto tak sie składa, że a4 którą kupił mój ojciec przyjechała z Niemiec z karteczką informującą o zalaniu olejem motul więc jednak jeżdżą gdzie wówczas olej ten nie był u nas tak dostępny. Obecnie kilku panów uczepiło sie tego motula i porównuje go do świeżych produktów, które w momencie jego debiutu nie istniały. Problem tkwi w tym, że jakość sprzedawanych produktów na naszym rynku odbiega jakością od identycznych sprzedawanych w krajach zachodnich. Każdy powinien jeździć na takim oleju, który poza spełnianiem norm producenta równie dobrze wpływa na jego samopoczucie bo z tym jest podobnie jak z chodzeniem do lekarza. Kiedyś na forum octavii czytałem wiadomości pewnego użytkownika, który się tam udzielał w sprawie oleju. Z jego wpisów wynikało, że przetestował oleje castrola, mobila, motula, Liqui Molly i wyobraź sobie, że nie był z żadnego zadowolony ale niestety tak jest jak się szuka dziury w całym.

Panowie myślę, że nie ma co przeżywać Ręczę wam, iż pierwsi właściciele aut którymi jeździcie w ogóle się nad kwestia oleju nie zastanawiali tylko pałowali te silniki po 15 - 30 tkm a jak by się dało to by w ogóle go nie wymieniali. Mam przykład w rodzinie osoby która jeździ nowym autem i sugeruje się wyłącznie zapisem, że ma przejechać 30 tkm a jak zaczną się problemy to stwierdziła, że sprzeda auto. Najważniejsze aby olej spełniał normę producenta.

Przypuszczalnie podczas testu użyli x-cessa który miał płynność do -33 stopni dlatego nie ma się co dziwić. Obecnie producent w przypadku tego oleju podaje temperaturę -39. wystarczy że jednej nocy taka temp będzie i rano odpalasz prawie na sucho bo olej do smoka nie napływa. Ostatniej zimy jedna czy 2 noce się takie trafiły oczywista sprawa, -39 stopni Celsjusza podaje motul jako minimalna temperatura płynięcia dla x-cessa, druga sprawa, pomyśl Tomek co będzie gdy ktoś przy takiej nocy jak wyżej stosuje oleje klasy 10W40 lub 15W40 ? Ostatnio w internecie znalazłem kartę charakterystyki oleju Motul 8100 X-cess w której podane są właściwości o lepszych parametrach niż w karcie w języku angielskim zamieszczonej na forum. http://www.motul.pl/download/1motul_8100_xcess_5w_40.pdf Czy ma to związek z tym, że producent unowocześnił ten produkt zwłaszcza, że zmienił szatę graficzna naklejki tego oleju? ostatnio x-cess dostał nieco wyższe aprobaty ale nie umiem Ci powiedzieć czy skład został w jakiś sposób zmieniony. W kartach w DE jak i UK nie znalazłem punktu zamarzania niższego niż -36stopni, masz kartę w której jest napisane -33stopnie? Pastaldo odszukaj w karcie charakterystyki punktu zamarzania to będziesz wiedział , powinien jednak z założenia mieć niższy punkt. Tak jak x-lite który ma - 51 stopni. Znajdziesz ją na forum w wersji angielskiej w dziale charakterystyki olejów gdzie jest wpisane -33, natomiast to co znalazłem ostatnio w podanym linku wskazuje na -39. Nie wykluczone, że mogli go unowocześnić gdyż w karcie wskaźnik lepkości również jest wyższy.

Przypuszczalnie podczas testu użyli x-cessa który miał płynność do -33 stopni dlatego nie ma się co dziwić. Obecnie producent w przypadku tego oleju podaje temperaturę -39. wystarczy że jednej nocy taka temp będzie i rano odpalasz prawie na sucho bo olej do smoka nie napływa. Ostatniej zimy jedna czy 2 noce się takie trafiły oczywista sprawa, -39 stopni Celsjusza podaje motul jako minimalna temperatura płynięcia dla x-cessa, druga sprawa, pomyśl Tomek co będzie gdy ktoś przy takiej nocy jak wyżej stosuje oleje klasy 10W40 lub 15W40 ? Ostatnio w internecie znalazłem kartę charakterystyki oleju Motul 8100 X-cess w której podane są właściwości o lepszych parametrach niż w karcie w języku angielskim zamieszczonej na forum. http://www.motul.pl/download/1motul_8100_xcess_5w_40.pdf Czy ma to związek z tym, że producent unowocześnił ten produkt zwłaszcza, że zmienił szatę graficzna naklejki tego oleju?

Jak odsysają albo tylko odkręcą korek spustowy to tyle +/- wychodzi Pod filtrem jest jeszcze dosyć dużo oleju który odsysam zawsze 100 ml strzykawką , poza tym zawsze wkładam tzw. "knot" w miskę ( też trochę zleci ) serdecznie dziękuję za odpowiedz Do AFN-na wchodzi 3,8 kolega robert. ma silnik AVF w którym z chłodnicy oleju może odsysać w naszym przypadku z chłodnicy sam olej ścieka po odkręceniu filtra. W podanym linku dot. doboru oleju ilość jego jest błędnie podana. Korzystałem z tej strony jakieś dwa lata temu i podane dane dot. np AFN były zupełnie inne czego jestem pewien. Producent sugerował olej o trzech lepkościach 0W40, 5W40 i 10W40 i wartość dot ilości oleju była prawidłowe a nie jak obecnie 4,3 widocznie uznali już, że nasze grzechotniki można już zalewać byle czym.

Nie muszę nigdzie pisać gdyż nie jest mi to do niczego obecnie potrzebne. Wg mnie jest to nieprecyzyjne i szkoda nią sobie głowy zawracać. Wystarczy spojrzeć na niezgodną ilość oleju w silniku 1,9 modeli z lat 1995-2001 które są wrzucone obecnie do jednego worka.

Ten link dot. polskiej wersji kiedyś sprawdzałem co motul proponuje do mojego AFN z tym, że w angielskiej wersji. Z tego co pamiętam były trzy propozycje od najlepszego 0W40, po przez 5W40 do 10W40. Poza tym tam był podział na silniki o rożnej mocy a to to jakaś lipa.

a ktory dpf zapchasz taka iloscia policz sobie to sa sladowe ilosci oleju 2 setki na 60 litrow na litr to masz 0.003l oleju na 1litr diesla to jakim cudem pdfa ma zatkac toz to totalna bzdura i co ma paliwo do oleju smarujacego silnik? olej ma smarowac i pochlaniac sadze ktora tak czy siak bedzie produkowana w komorze spalania kolega leje do merivy 1,7cdti z dpfem i sie nic nie zatyka a auto lepiej dziala to przedluza o wiele zywotnosc wtryskow to akurat na moim przykladzie moge potwierdzic na podstawie korekcji u mnie sie np poprawily ja tam leje mixol i lal go bede bo widze ze maszyna konserwowana lepiej dziala Ze swojej strony mogę dodać, iż w moim AFN-ie po zastosowaniu mixolu poza korekcjami, wyciszyła się praca wtryskiwaczy oraz wyraźnie poprawiła dynamika silnika.

na stronie 63 masz: (np. 10W); Na przykład w oznaczeniu SAE 10W40; 10-określa lepkość; 40-lopkość w wysokiej temp.; użyli tych wartości bo były w tamtych czasach najbardziej odpowiednie dla tych silników, klepanie po 9tys km to nie miałem na myśli panewek tylko prace całego silnika na biegu jałowym, panewki dopiero zaczynają grać marsza pogrzebowego powyżej 2000obr i to jak delikatnie się rozpędzam, przy agresywnym jest na razie przyzwoicie i oby tak zostało Zgadza się na stronie 63 książki "Sam naprawiam a4" w wiadomościach wstępnych dla przykładu autor opisując właściwości i oznaczenie oleju użył lepkości 10W40 co nie jest równoznaczne z zaleceniem jego stosowania. Na stronie 65 tej książki masz zalecenia dotyczące stosowania olejów silnikowych wg norm VW/audi gdzie masz podane normy i tak samo masz to określone w instrukcji fabrycznej samochodu gdzie są podane normy producenta. nie znajdziesz tam żadnej wzmianki że to ma być mineralny, półsyntetyk czy syntetyk. Swego czasu Auto Świat wypuszczał dodatki do swojej gazety gdzie były opisywane silniki różnych marek w tym 1,9 TDI. W tym dodatku autor wskazał, iż w przypadku tych silników lepkość oleju powinna być co najmniej 5W40 z uwagi na turbinę i hydrauliczne popychacze.

Olej tu chyba nie ma znaczenia może czujnik już zaczyna szwankować Główni odcinki 10-15 km , ale raz , dwa razy w miesiącu zdarzają się także kilkuset kilometrowe Może teraz pójdzie TT4600 a na lato TT4100 ( albo coś z 0W30 na zimę ) , olej wymieniany co 10 kkm [br]Dopisany: 22 Listopad 2011, 22:11_________________________________________________ Też tak myślałem , w końcu wg. fabryki moja motorownia powinna latać na VW 506.01 a to tylko oleje 0W30 ( takie w DE zalewają , przynajmniej zalewali zanim pojawiła się norma VW507.00 , a wiadomo jak tam się jeździ na autobahnach ) Olej o lepkości 5W30 wprowadzono ponieważ w teorii silnik miał mniej zużywać paliwa a w rzeczywistości różnice pomiędzy lepkością 5W30 a 5W40 w tym zakresie jest nieznaczna. W żadnym serwisie w PL czy też w D innego oleju jak 5W30 nie zalewają ponieważ taka jest polityka w tym zakresie chyba, że przyjedziesz ze swoim. Wydaje mi się, że lepiej zastosować olej o lepkości 5W40. Moglem obserwować octavie eksploatowana na oleju Mobil ESP 5W30 gdzie silnik go trochę zużywał oraz głośno pracował. Obecnie jeździ na specyfiku 5W40 i porównując jego kulturę pracy z nową octavia siostry z przebiegiem 20 tkm, praca silnika na oleju 5W30 jest wyraźnie głośniejsza.

Znajomy stosował mixol w silniku AVF i problemów nie zgłaszał.

mylisz się do 220tys km jeździłem na mobilu, silnik chodził bardzo cicho jak na tdi, przesiadłem się na motul, silnik zrobił się głośny i zaczęło być słychać panewki! spalanie wzrosło o 0,3L i silnik stracił vigor-nie od razu ale po 30tys km w logach widać gorsze czasy, według mnie albo polska jest zalewana podróbą motula albo on się nie nadaje do starych tdi, pojeździj kilka dobrych lat tdi na różnych olejach, może przestaniesz wierzyć w to co inni piszą, co do zachwycania się pracą silnika na motulu nagraj filmik na starym oleju, wymień olej i nagraj drugi filmik ale po 5tys a potem po 10tys km, nagrywanie od razu po wymianie jest bez sensu bo o niczym nie świadczy, potem wymień na mobil, nagraj filmiki po 5 i 10tys, w ten sposób może zauważysz który olej traci swoje właściwości szybciej, motul traci swoje właściwości po 9tys! podobnie półsyntetyczny mobil, na motulu drastycznie pogorszyła się kultura pracy silnika-w ciągu jednego roku, poprzednio na mobilu kultura nic się nie pogorszyła przez cały okres używania-3 lata, tylko zrobił się luz na wirniku turbo przy 200tys(do 200tys nie było żadnego luzu) Jedna uwaga co do tych rewelacji jak byś kolego usłyszał panewki to twoja motorownia nadaje się tylko do remontu i żaden olej już temu silnikowi nie pomorze. Nie pisz takich bzdur bo ludzie czytają to a takie stwierdzenia wprowadzają tylko niepotrzebne zamieszanie, najpierw trzeba znaleźć przyczynę stukotu a następnie stawiać diagnozę. Tak się składa, że jeździłem przez 30 tys km na mobilu 10W40 a nastepnie zalałem motula 5W40 i różnica w zimnym starcie silnika bezdyskusyjna zwłaszcza na mrozie przy - 25. Niestety motul obnażył problem zużytych popychaczy, które dodatkowo dostały w kość podczas stosowania mobila. Nie szukałem przyczyny w oleju lecz wymieniłem komplet popychaczy. Nadal jeżdżę na motulu i nie stwierdziłem aby się popsuł a wg mnie przyczyna leży w tym, że te auta przejechały już masę km i wszystko ma swoją granice trwałości. Każdy wirnik w turbinie ma luz który jest kasowany wytworzonym ciśnieniem oleju tworzącym film olejowy wokół obracającego się łożyska ślizgowego w którym jest osadzony wirnik dlatego wg mnie w opisywanej turbinie w tej kwestii jest Ok. Jeżeli silnik zużywa olej to przyczyna leży w trzech elementach puszcza uszczelnienie turbiny, są zużyte uszczelniacze zaworów oraz zużyte pierścienie zgarniające. Tak się składa, że w rodzinie jeżdżą dwie octavie. Jedna z oryginalnym przebiegiem 90 tkm na motulu specyfiku wcześniej mobil ESP 5W30 a druga z przebiegiem 20 tkm na castrolu 5W30. W trakcie eksploatacji na mobilu silnik po przebiegu ok 12 tkm bardzo go zużywał i był głośny po zalaniu motulem jak na razie odpukać przy normalnej eksploatacji oleju nie zużywa a kultura pracy silnika jest cichsza w porównaniu z druga zalana castrolem. Pokaż mi instrukcje w której masz napisane 10W40 ponieważ ja takiego wpisu się nie doczytałem. Producent określa jedynie normę czyli w twoim przypadku 505.00. Może się mylę ale nawet autor książki "Sam naprawiam a4" operuje tylko tą normą. Postaram się rozwiać jeszcze twoje zdziwienie, że po 9 tys km słychać klepanie. Kiedyś widziałem instrukcje VW polo z silnikiem 1,9 gdzie termin wymiany oleju był określony na 8 tkm. Wiadomo technologia produkcji oleju poszła do przodu ale jeżeli jeździ się na krótkich odcinkach, często uruchamia zimny silnik każdy olej traci swoje właściwości.

Zarówno oryginalny olej o symbolu G002000 jak zamiennik Febi jest zielony lecz po zalaniu zmienia kolor na bursztynowy. Producent powyższy oryginalny olej zamienił na nowy o symbolu G004000M2 który nie zmienia koloru i cały czas jest zielony. W twoim przypadku po uszczelnieniu układu wymienił bym już ten olej na nowy G004000M2.

Jak olej ledwo zakrywa sitko to masz za niski poziom, ponadto wyciek wskazuje na nieszczelny układ i nie dziw się, że wyje pompa gdyż w takim wypadku ma prawo się zapowietrzać. Oryginalnie na przewodach jest jeden zacisk widocznie ktoś już tam coś kombinował a dalsze jeżdżenie spowoduje, że pompa kleknie jeżeli już to się nie stało.

To przypuszczenie raczej nie trafione ponieważ w przypadku uszkodzenia skrzyni dwumas już jej nie pomoże

Uzależnione jest to od jakości tankowanego paliwa i rodzaju zastosowanego filtra. Serwisówka określa 60 tkm, a w praktyce robi się to w przedziale od 30-60 tkm. Jak stosujesz filtry typu knecht, mann, bosch to 30-40 tkm przejeździsz bez żadnych problemów oczywiście przy założeniu tankowania dobrej jakości paliwa.

Tą śrubkę odkręca się gdy odwadniasz filtr. Przy wymianie w ogóle się jej nie rusza a jak ją odkręciłeś to wymień miedziana podkładkę gdyż może ci się zapowietrzać układ. Do wymiany zakładasz klucz 17 na sześciokont i odkręcasz filtr. Nowy filtr zalej po gumowy pierścień. zakręć i uruchom silnik.

Odpowietrzałeś sprzęgło? Jeżeli nie a biegi wchodzą z oporem jak przez zęby to możesz mieć zapowietrzone sprzęgło mimo, że pedał wraca normalnie. Miałem podobne problemy i przez przypadek w książce sam naprawiam VW passat znalazłem informację, że problem leży w zapowietrzonym sprzęgle. Swój problem rozwiązałem w ten sposób, że pojechałem do ASO gdzie wymieniono mi przy użyciu pneumatycznego urządzenia płyn w układzie hamulcowym i przelano układ sprzęgła. Okazało się, że miałem zapowietrzone sprzęgło mimo, ze wydawało mi się OK.