Też miałem problem dawno temu z visco, tylku u mnie sytuacja odwrotna, spięte na stałe, po dodaniu gazu nawet na zimnym huragan pod maską, najpierw próbowałem reanimować sposobem z olejem silikonowym i wiem ze w visco spietym na stałe uzupełnianie olejem nie pomaga może to działa w visco takim które nie chce się załanczać. Kupiłem wiec nowe w zamienniku takie z tą spirala w środku i niestety też źle pracowało, spięte cały czas, zakupiłem wiec kolejne tym razem używke org. behr z tą blaszką i to działa bardzo dobrze do tej pory, czyli zimny silnik wisco kreci sie powoli można zatrzymać ręką, dodanie gazu praktycznie nie powoduje przyspieszenia wiatraka i huraganu, rozgrzane auto i nagrzana chłodnica ciepłe powietrze leci na blaszke, na wolnych obr. także da się zatrzymać wiatrak ręką choć opór jest troche większy, róznica jest przy dodaniu gazu słychac charakterystyczny przeciąg pod maską szczególnie gdy silnik schodzi z obrotów.
Ale nie ma się co łudzić że samo wisco schłodzi płyn np. podczas postoju w korku, i u mnie jest tak że przy wyłączonej klimie po przekroczeniu temp. niestety nie obserwowałem jakiej, załąncza się wiatrak elektryczny, tak przynajmniej jest w 1.8t B5.