rookie

Miałem AFN w Golfie III silnik marzenie, ale Golf był obniżany kombi i musiałem go sprzedać. AVG było moim wielkim marzeniem. A największym kupić niewyeksploatowaną A4 z tym silnikiem w Niemczech. Udało mi się. Pomimo naprawy uszczelki głowicy wynikającej z tego, że auto stało pół roku a później jechało 160 km/h na autostradzie przez 2000 km, jestem bardzo zadowolony. Teraz mam praktycznie nowy silnik. A i tak zamierzam w niego inwestować, bo jest trwały i odwdzięcza się bezproblemową eksploatacją. Jeżdżę dużo, więc wymieniam to co się zużywa, np. calutki przedni zawias mam nowy na Lemforderze. Bardzo silnym argumentem jest spalanie. Przy mojej dynamicznej jeździe 120-145 km/h spala góra 6,8 litra. Mój silnik to seria. Ostatnio liczyłem więc wynik jest wiarygodny. Jedna uwaga, ja zawsze trzymam go pow. 2000 obr. na rozgrzanym silniku na każdym biegu. Nie chcę zasyfić turba. ---------- Post dopisany at 12:01 ---------- Poprzedni post napisany at 12:01 ---------- Miałem AFN w Golfie III silnik marzenie, ale Golf był obniżany kombi i musiałem go sprzedać. AVG było moim wielkim marzeniem. A największym kupić niewyeksploatowaną A4 z tym silnikiem w Niemczech. Udało mi się. Pomimo naprawy uszczelki głowicy wynikającej z tego, że auto stało pół roku a później jechało 160 km/h na autostradzie przez 2000 km, jestem bardzo zadowolony. Teraz mam praktycznie nowy silnik. A i tak zamierzam w niego inwestować, bo jest trwały i odwdzięcza się bezproblemową eksploatacją. Jeżdżę dużo, więc wymieniam to co się zużywa, np. calutki przedni zawias mam nowy na Lemforderze. Bardzo silnym argumentem jest spalanie. Przy mojej dynamicznej jeździe 120-145 km/h spala góra 6,8 litra. Mój silnik to seria. Ostatnio liczyłem więc wynik jest wiarygodny. Jedna uwaga, ja zawsze trzymam go pow. 2000 obr. na rozgrzanym silniku na każdym biegu. Nie chcę zasyfić turba.

To prawda, przebieg ma drugorzędne znaczenie. Ważniejsze jest to ile nowych części śmiga w samochodzie. No... mój dostaje nowe co rok. ---------- Post dopisany at 12:48 ---------- Poprzedni post napisany at 12:48 ---------- To prawda, przebieg ma drugorzędne znaczenie. Ważniejsze jest to ile nowych części śmiga w samochodzie. No... mój dostaje nowe co rok.

Byc może plecionka do wymiany.

A jak odpala ci na zimnym i ciepłym silniku?

Pojeździj intensywnie cały czas powyżej 100 km/h albo pow 2500 obrotów, jak ubędzie płynu to uszczelka pod głowicą ---------- Post dopisany at 21:36 ---------- Poprzedni post napisany at 21:36 ---------- Pojeździj intensywnie cały czas powyżej 100 km/h albo pow 2500 obrotów, jak ubędzie płynu to uszczelka pod głowicą

Gdzie ten zawór się znajduje? Możecie pokazać na zdjęciu?

Niby jest coś takiego ale: - producent musi przewidzieć, że dany silnik może w tym trybie jeździć - musi być odpowiednie olej -NIKT TU TEGO NIE POLECA RAZEM ZE MNĄ!!! Ja uważam, że to spowodowane jest ekologią i ekonomią i wymuszają to na producentach nowe normy Euro i tyle. Że tak powiem "zdrowie" silnika tu jest na ostatnim miejscu. Taki przykład z życia. Ford Transit 2,2 TDCI 2011 rok - wymiany co 30 tys. olej o normie 913C. Ford Transit 2,2 TDCI 2012 rok i dorzucony DPF - wymiany co 50 tys. olej o normie 913C Wniosek: Ten sam olej, ten sam silnik i jeszcze DPF a wymiana co 50 tys. Dla mnie co najmniej dziwne ale jeden ma Euro 4 a drugi Euro 5;] Dla mnie porażka. No to ja jestem bardzo nieekologiczny. Teraz zmieniłem olej po 7 tys. km.

Opony są ciche, ale teraz zafascynowany jestem oponą SEMPERIT SPEED-LIFE koncernu Continental Looknij: http://www.oponeo.pl/dane-opony/semperit-speed-life-205-60-r15-91-h Dobre recenzje zebrała w teście ADAC'a

Tak panie. http://www.oponeo.pl/dane-opony/bridgestone-er300-ecopia-205-60-r15-91-h

Ja polecam ci Bridgestone'y. Przede wszystkim są to bardzo dobre japońskie opony. Mam je aktualnie założone na aucie, właśnie rozmiar 205. Na podstawie użytkowania mogę stwierdzić: - bardzo dobre prowadzenie na mokrym asfalcie (testowałem na ulewach na autostradzie w Niemczech 140 km/h) - pewne prowadzenie na suchym asfalcie - umiarkowana ścieralność - za***isty wygląd i bieżnik O Pirellach nie wiem nic, jedynie to że są droższe.

Ale te filtry są bardzo dobre. Ja też kupiłem Mann'a więc oboje mamy "markowe filtry" w autach. Teraz wśród uczestników tego wątku możemy się lansować.

no też przepłacił, na allegro są po 800 zł za komplet nówki ---------- Post dopisany at 16:46 ---------- Poprzedni post napisany at 16:44 ---------- dobre opony z RPA ---------- Post dopisany at 18:55 ---------- Poprzedni post napisany at 16:46 ---------- Mam pytanie, kto użytkuje opony Firestone? Jaką macie opinię o nich?

Co to za bzdury. Przecież jak pompa jest wymontowana to automatycznie przestawia się kąt wtrysku.

No ale skoro pytasz to wątpliwości jakieś masz.

Ludzie nie kupujcie z Allegro olejów. Tam nie ma żadnej gwarancji oryginalności środków smarnych. Najlepiej kup Liqui Moly od naszych zaufanych sprzedawców forumowych.

Po pierwsze co wy macie z tym uprzedzeniem do Made in China. 70% rzeczy na polskim rynku jest z Chin, bo polaków nie byłoby na co innego stać. Są produkty lepsze i gorsze jakościowo. Zależy od firmy. A Volkswagen buduje teraz kolejną fabrykę w Chinach. Śmieszy mnie to uprzedzenie do produktów z Chin. 90% skuterów w Polsce jest stamtąd. Chiny nas ubierają więc dla mnie to hipokryzja. A Bosch ma mniej wkładu filtrującego niż Filtron. Mann jest przereklamowany. Kupiłem teraz zestaw manna i to to samo co Filtron. Więc po co przepłacać?

Po wymianie wahaczy luz ograniczył się do tego co opisałem. Przed wymianą luz był jeszcze gorszy, bo wyszło, że osłona końcówki drążka kierowniczego była rozerwana. Po wymianie wszystko było sztywne. Później miałem wrażenie, że zrobił się jakiś luz i wymieniłem końcówki po raz drugi z MS-ów na Lemfoerdery. Teraz przy zmianie opon na letnie zrobię geometrię jeszcze raz, bo kierownicę muszę ustawić. Jest leciutko krzywa i mnie irytuje >:| W takim razie przyczyny szukał bym w drążkach. Też wymieniłem całe zawieszenie za wyjątkiem układu kierowniczego i po złożeniu wszystkiego w trakcie jazdy pojawiło się pukanie. Sprawcą okazał się drążek kierowniczy mimo, że ręcznie nie wyczuwałem luzu na jego kulistym sworzniu. Po wymianie obu drążków i końcówek problem ustąpił. Inaczej, ja je po prostu wymienię. Już zamówiłem Lemfordera. Dzięki za wskazówki. Dam znać jak będę po wymianie. ---------- Post dopisany 18-04-2012 at 11:38 ---------- Poprzedni post napisany 28-03-2012 at 12:30 ---------- Drążki wymienione, miód malina. Śmigam aż miło.

ale automat w golfie 1.9 TDI 90 KM pali 9 litrów więc dla mnie nic dziwnego, że tyle chleje

Ja wymieniłem drążki na Lemfoerdera i teraz mam bajkę jeśli chodzi o kierowanie. Nówka sztuka normalnie:))) I gęba radosna.

Nie kupuj nic innego tylko SKF lub Ruville. Podstawowa zasada to wymiana rozrządu i pompy co 90 tys. km Dłuższa eksploatacja to pozorna oszczędność, bo ryzyko awarii wzrasta dwukrotnie. A jak ci się pasek klinowy wkręci w rozrząd, bo pompa padnie to będziesz bulił o wiele więcej niż te 150 zł za pompę wody. Na tak istotnym elemencie jak rozrząd i paski nie dziadujemy. Ucz się na błędach innych. Pozdrawiam

Mozesz dolac, nic sie nie stanie. Generalnie nowoczesne oleje sa ze soba mieszalne, a juz napewno w tej samej normie. Nie mozesz sie dowiedziec jaki byl zalany olej? Zaswiecenie sie kontroli swiadczy miedzy innymi o zamalym stanie oleju. Nie wiadomo czy olej jest jeszcze na miarce czy juz nie. To ze olej zmieniany byl 7 tys. kilometrow temu o niczym jeszcze nie swiadczy. Stan oleju w starych autach najlepiej sprawdzac co 1000 kilometrow. Na forum sa watki gdzie koledzy pisza ze po 1000 kilometrow znikna olej z miarki. To ze nie cieknie tez o niczym nie swiadczy. Jest jeszcze cos takiego jak turbo. Kup 1 litry oleju (firma obojetna) o tej samej normie ktory masz w domu i bedziesz wymienial. Dolej olej na zimnym silniku, tak jak pisze moderator 200ml, a potem sprawdz stan. Jesli wystarczy mozesz jechac, jesli nie to dolej do stanu 80 % miarki. Oczywiscie miedzy min. a max. Po przjechaniu 1000 kilometrow na trasie, sprawdz stan oleju. Jak bedzie potrzeba to dolej. Jesli nie to zostanie Ci na pozniejsze dolewki. Staraj sie nie zamocno gazowac na Niemieckich autostradach. Bo jesli olej znik w ciagu 7 tys. to cos jest nie tak. Oczywiscie przed wymiana oleju juz w Polsce, bylo by dobrze nalac srodek czyszczacy do silnika i dopiero potem wymieniac. Mysle ze napisalam wszystko jasno i zrozumiale. Pozdrawiam PS. Dla zaawansowanych uzytkownikow sa to wszystko oczywisce sprawy. Ale kolega Patryś wyglada na nowego i nie zabardzo obeznanego jeszcze w sprawach motoryzacji. Wiec dlatego napisalam tak dokladnie. Nich kolega Patryk dojedzie szczesliwie do domu na Swieta. Z drugiej strony jak daje mu w palnik na autostradach powyżej 3000 obr. to nie dziwota, że łyknie oleju. Poza tym jak olej jest stary to jego zużycie wzrasta. Pozdrawiam

Ano trafna uwaga, zastosuję się.

A VAG nic nie powie?

Jeżeli napinacz paska PK porusza się na rozgrzanym silniku w ten sposób jak na filmie to jest do wymiany. Polecam ci Ruville, SKF lub INA. Innych marek nie kupuj. ---------- Post added at 17:57 ---------- Previous post was at 17:55 ---------- Te grzechotanie może też być spowodowane zużytym sprzęgiełkiem rolki alternatora. To ta rolka na alternatorze. Mojemu tacie tak grzechotało i to była jego wina.

Jak mi tak teraz powiedziałeś, to uświadomiłem sobie, że ja nigdy nie jeżdżę powyżej 3500 obrotów. Swoje trasy robię tylko na autostradach w Niemczech, ale zazwyczaj w przedziale 140-160 km/h Jednak zawsze jest to powyżej 2000 obr. na każdym biegu, żeby turbiny nie zamulać.