Nie wrzucałbym wszystkich zamienników do jednego worka jako "shit". Może lepiej zrobić zabieg taki jak w 1.8t i założyć zwykłe napinacze bez fazatorów, a następnie wyłączyć w ecu powiadomienie o błędzie - o ile tak można w tych silnikach.
Nie słyszałem, żeby ktoś jeździł na regenerowanych napinaczach ale kiedyś mi się przewinęło jak jakiś rosyjski obywatel dokonywał reanimacji tego badziewia. Zużycie ślizgów masz raczej normalne, jak zapewne na spory już przebieg, a sekundowe terkotanie to nie dramat. Chyba, że masz jeszcze inne objawy?