40 kuca przyrostu w serii BEX to trochę przesadzone.
Jeżeli gość ma pojęcie i wie o co chodzi to przed przystąpieniem do czegokolwiek najpierw powinien sprawdzić kondycję silnika i przejrzeć parametry pracy w różnych warunkach. Jeśli jest OK to można przystąpić do roboty. I nie że się chowa, że musi iść do domu bo tam internet... Napisanie softu w ME 7 czy EDC-15 to kilkanaście minut. Oczywiście jeśli ktoś będzie miał mapy, ale jak ktoś to robi i się na tym zna to będzie miał od ręki, albo w ciągu kilku minut znajdzie sobie co mu potrzeba lub brakuje.
Następnie wgranie modu i dalej podgląd parametrów jak auto przyjęło zmiany, jak reaguje, jakie są odczucia, gdzie trzeba dodać gdzie trzeba ująć. I co najważniejsze hamownia tego nie powie tylko odpowiedni program diagnostyczny dający możliwość podglądu parametrów w czasie rzeczywistym.
Przy dobrych wiatrach soft może wymagać drobnych poprawek i będzie OK, ale często się zdarza, że auto po zwiększeniu parametrów zaczyna kuleć i wtedy zaczyna się zabawa i dochodzenie ładu co pochłania też sporo czasu. Jak ktoś Ci wrzuci coś o czym sam nie ma pojęcia to w takiej sytuacji nie ma się co dziwić, że będą problemy.
Sylwek zapytaj konkretnie jak wygląda u gościa podniesienie mocy i będziesz miał obraz sytuacji.
Jeśli masz tylko podjechać on wgra, zgarnie kasę to sobie nawet nie zawracaj nim gitary. Ma być diagnostyka zarówno przed i po. Ważne żeby miało to ręce i nogi, a logi prawdę powiedzą.
Nie patrz na to, że w jednym miejscu kosztuje 1500, a w innym 500 bo nie jeden już przepłacił nawet u znanych firm za fuszerę. Patrz, żeby to było zrobione w sposób taki jak powinno się to robić.
Niektórzy mający odrobinę zapału sami sobie kupują fejsa, robią logi, wrzucają na forum. Wystarczy przejrzeć, poczytać forum jak nie jeden przeżył zdziwienie bo pojechał tam gdzie polecali, a jak pokazał innym logi to wyszła kiszka.