Małgośka więc tak
1. Rzecz to wzywasz niezależnego rzeczoznawcę i robisz wycenę niezależną.(koszt około 200 zł)
2. Rzecz to ta wycenę a właściwie kopię wysyłasz do ubezpieczyciela najlepiej już po wypłacie z żądaniem rekompensaty w innym przypadku napisz to wyraźnie im że odsprzedajesz szkodę firmie prawniczej. Z pewnością Ci coś dopłaca jakieś marne grosze.
3. Jeśli dalej będzie to w znaczący sposób mniejsza kwota od tej którą masz na wycenie przez niezależnego rzeczoznawcę to robisz tak jak napisałem Ci wyżej.
Czyli znajdujesz firmę jest ich od pyty i odsprzedajesz szkodę (ale mają Ci zapłacić w ciągu kilu dni a nie po wygranej sprawie..)
NP ubezpieczalnia wypłaca Ci 5 tysięcy szkodę masz na wycenie na 14 tysięcy
Firma , kancelaria dopłaca Ci do tych 5 np. drugie 5 tysięcy. Ty masz w kieszeni dość szybko 10 tysięcy a firma prawnicza ma 4 niby tylko 4 ale jak oddadzą sprawę do sadu to do tych 4 doliczą sobie swoje wynagrodzenie czyli do tych 4 będzie dodatkowe 4 albo i 5 plus odsetki za okres mniej więcej 2 lata - bo tyle średnio trwają sprawy w sądzie a że odsetki urzędowe to coś około 13 % to żaden bank na świecie nie da lepszej oferty kredytowej. Firmy traktują to jako najlepszą lokatę na świecie
Takim sposobem Ty masz szybko kasę i nie musisz się bujać po sondach jak ja w tej chwili ale przynajmniej wiem za co się bujam bo na tą chwilę kwota sięgnie wartości pojazdu
Kolejna Rzecz jeśli masz szkodę osobową to zgłaszasz drugą szkodę w firmie proama szkodę na osobie.
Tak samo jak na pojeździe jeśli jeszcze masz zaświadczenia lekarskie rehabilitacja to bierz prawnika itp. za takie szkody na zdrowiu które będą się ciągnęły latami wierz mi ten ból nie przejdzie z dnia na dzień i nie zapomnisz o nim bo przypomni Ci w najmniej odpowiedniej chwili..
Za szkody tego typu odszkodowania są wielkości przynajmniej kilkudziesięciu tysięcy.
Choć jak zgłosisz to nie sądzę żeby Ci wypłacili więcej niż 5 tysi za szkodę osobową.
Sam się zastanawiam choć minęło już dwa lata to mam jeszcze rok i chyba zgłoszę im szkodę osobową bo też miałem problem z górnym odcinkiem szyjnym, później drętwienia ręki, rehabilitacja i tak dalej czemu mam odpuścić