Specjalista od 2.5 ujeżdżający 1.9 tdi jak widzę... Jeżeli mówię, że:
1. Zaślepienie egr-u jest bez sensu (już nawet nie chodzi o 2.5 tylko ogólnie)
2. Objawy typu randomowo twarda praca silnika na obrotach i chwilowy muł w granicach 1800-2000 obrotów
to nie dlatego, że coś mi się wydaje, tylko dlatego, że przechodziłem takie historie i chcę człowiekowi pomóc żeby znalazł usterkę zanim coś się rozleci.
Jakie ma znaczenie czym jeżdże? Ja chce chłopakowi pomóc a nie wysyłać do specjalisty jak wy. Zaślepienie EGR w teorii nie ma sensu żadnego, a w praktyce w 15+ letnich autach tego typu gadźety powodują problemy. Mam w garażu dwa EGR'y wyjęte z 2.5 tdi i mimo że to konstrukcja prosta jak budowa cepa w porównaniu do 1.9 to oba są zarypane syfem i nie szczelne.
Nie twierdze że autorowi wątku zaślepienie pomoże na te objawy, ale na pewno nie zaszkodzi w żadnym stopniu, a może nawet zaoszczędzi problemów w przyszłości.
Widzę, że pojęcia nie masz jak EGR w środku wygląda. Zaślepienie wężyka powoduje że on poprostu nie działa. Nie ma natomiast żadnej gwarancji że zawór jest szczelny i nie puszcza spalin do dolotu
Tak się nie dogadamy. Jak masz grypę to idziesz do lekarza czy tylko zaklejasz dziurki od nosa guma do żucia albo plastrem żeby nie ciekły gluty? Zaślepienie egr tutaj nie pomoże bo problem leży najprawdopodobniej w układzie zasilania, a usterki bez komputera serwisowego się nie znajdzie. Wystarczy, że kąt wtrysku jest przestawiony o kilka stopni albo przyciera się nastawnik kąta wtrysku i już będą problemy, a tego na oko się nie zmierzy.
Jeśli sie dobrze czujesz w tej medycznej metaforze, to grypa grypą a zaślepienie EGR'u szczepionką na całe życie. Teraz rozumiesz?
EOT, pozdrawiam