Mój fis przekłamuje mnie max o 0.3l za mało a i zdarzy się że pokazuje tak jak wychodzi z wyliczeń, czyli ja od kupna auta zalewam tylko do pełna i za każdym razem zeruje licznik wyliczając sobie spalanie i zapisując je na odwrocie paragonu. Rekord najniższy na zbiorniku miałem 5.8l/100km a najwyższy 7.6/100km(nie było dnia że jak z wawy wyjechałem żebym nie miał co najmniej 180 na pace. Podsumowując to po programie jest taka różnica że jak chce ekonomicznie jechać to mniej spali niż w serii a jak chce zapierniczać to więcej wyjdzie niż seria. Szczerze nie rozumiem tych co piszą że mają średnie spalanie 8-9l i niby ekonomicznie jeżdżą, może powinni jechać np. na test przelewowy wtrysków?