hugo911

Bierze płyn chłodniczy albo olej? Spójrz na korek oleju czy nie ma tzw. masła oraz do zbiorniczka wyrównawczego czy przypadkiem nie ma tam śladów oleju. Miałem u siebie podobny przypadek. Po zmianie turbo zaczęło kopcić na zimnym jak się rozgrzał to jak ręką odjął. U mnie była to uszczelka pod głowicą.

Brak wyczuwalnych różnic

Kolego ja u siebie zakładałem skrzynie HCK (z BRD) co wiązało się również z wymianą łapy. Dałem poduszke lemfordera o oznaczniu 31105 01.

Niestety w aso kupisz tylko poduche z łapą. Proponuje kupić lemfordera samą poduche. Niedawno kupowałem koszt to ok 160 -180 zł w zależności od źródła.

Od tego momentu zaczęły się twoje problemy? Bo jeśli tak to masz odpowiedź co trzeba zrobić. Skoro filtr paliwa był tak zawalony ze nie miał dobrego przepływu to kto wie czy czegoś nie przepuścił. Zdarza się i to na prawdę często, że ktoś wyjezdził paliwo do zera i w filtr poszły syfy z dna zbiornika. Pomimo że filtr się zapchał i teoretycznie nic nie powinien przepuścić to właśnie kręcąc i próbując odpalić auto dochodzi do tego że coś zostanie przeciśnięte. Wówczas dochodzi do tego że pompki wysiadają. Sprawdź, tak jak ci radzą koledzy, połączenia na kostkach przy pompkach bo to zajmie chwilę ale zapewne stanie na regeneracji.

pompka na 4 cylindrze ewidentnie kuleje drugi błąd mówi że przyszedł już czas na wymianę poduszeczek pod silnikiem. Po wymianie na pewno uspokoją się trochę drgania. U mnie po wymianie to niebo a ziemia. Poduchy niestety ale polecam tylko oryginalne bo zamienniki mają różnie z żywotnością oraz ich pracą. Jest gdzieś o tym temat na forum

Proponuje zacząć od testu zegarów. Skoro nalicza km to wydaje mi się że czujniki są w porządku - zarówno jeden jak i drugi. Miałem w poprzednim aucie z grupy VAG problem z czujnikiem prędkości i wtedy ani nie pokazywał prędkości ani nie naliczał km.

d zastąpiło c. Mechanik podmienił czujnik na ten z końcówką D? Obrotomierz działa poprawnie? Mechanik robił test zegarów i była reakcja prędkościomierza? Może silniczek od prędkościomierza się już skończył albo coś w kablach siedzi.

Ja ostatnio kupiłem Yuasa 95Ah. Wg wlepki powinno być 80Ah ale poprzedni właściciel założył 74Ah. Auto zostało przeze mnie mocno doposazone i na tym aku czuć było że nie daje rady.

Co do obydwóch problemów bez komputera nic się nie dowiesz. 1. Po naciśnięciu przyciusku set powinna zapalić się zielona kontrolka na liczniku. Najczęściej tempomat nie działa bo pada czujnik sprzęgła lub hamulca. Trzeba to sprawdzić komputerem czy te sygnały dochodzą. 2. Jeśli pojawia się długi dźwięk to jest to informacja od sterownika że pdc nie będzie działało. Prawdopodobnie któryś z czujników nie działa. Potrzeba kompa zeby sprawdzić który. Jeśli z przodu nie masz czujników to na desce nie ma przycisku deaktywacji/aktywacji czujników. PDC Żadnej kontrolki nie ma

Im szybciej się go pozbędziesz tym mniej wydatków będziesz miał. Chip box to g.... które potrafi doprowadzić do rozsypania się całego silnika i nie przynosi żadnych profitów

Próbowałem zrozumieć co napisałeś i szczerze przydał by się tłumacz ale: Skoro światła mijania świecą nawet w pozycji 0 to albo tak jest ustawione kodowanie w module MCE albo przełącznik świateł jest uszkodzony i dlatego od razu ci zapala światła po przekręceniu kluczyka Skoro chcesz mieć CLH to potrzeba ci dołożyć lusterko z czujnikiem zmierzchu, oraz ten właśnie mały przełącznik aby była możliwość deaktywacji działania CLH. Skoro nie masz obok pokrętła świateł żadnego takiego małego przełącznika to wnioskuje ze masz ksenon/biksenon. W B6 podwójny przełącznik występował tylko w momencie kiedy była ręczna regulacja wysokości świateł(zwykłe lampy) oraz CLH. Jeśli był ksenon/biksenon i CLH to przełącznik był pojedynczy . Dopiero w B7 występował ten przełącznik w zestawieniu DRL oraz CLH

Może do tego dochodzić z uwagi że wysprzęglik może nie działać w pełnym zakresie roboczym

Pewnie wyciągając skrzynię nie chciało im się odkręcić wysprzęglika i odkręcili od niego przewody hydrauliczne. Sprawdź poziom płynu w zbiorniczku hamulcowym i odpowietrz wysprzęglik

Trochę wróżenie z fusów bo może się lać z kilku miejsc m.in na uszczelce klapy, z anteny dachowej (o ile posiadasz), któryś z korków we wnęce koła może puszczać. Najlepiej by było wyjąć wszystko z bagażnika i patrzeć którędy się leje.

Czy w komorze koła zapasowego przypadkiem nie masz jakiś zaślepek? Mycie miałeś z opcją mycia podwozia?

A to na pewno woda? Nie np płyn do spryskiwaczy?

Kolego B6 nie miało fabrycznie DRL a już w szczególności w halogenach. Skoro miałes je w halogenach to ktoś je tam wyrzezał. Pytanie czy było to zrobione najprościej jak się da czyli na przekaźnikach czy jakimś modułem. Proponuję zrzucić deskę pod kierownicą i zobaczyć co tam siedzi. Na pewno musiał się wpiąć w przewody idące od moduł MCE czyli w przewody z kostki B modułu - w pin 19 (zasilanie do prawego halogenu) i pin 21 (zasilanie do lewego halogenu)

Wyciągnij lampę lewą i tam będziesz miał dostęp do pompki. Trochę ciasno ale da się zrobić jak tak swoją pompkę wymieniałem.

Ja kupowałem u Lukasz_N

Kolego jeśli dobrze się orientuje to RNS i Concert jest prawie p&p mówie prawie bo trzeba przełożyć 1 kabelek do komunikacji (10 s roboty). Ja u siebie miałem wlaśnie Concerta III i jakiś czas temu przechodziłem na RNS. Przełożyłem 1 kabelek żeby można było się połączyć z nim za pomocą kabla w celu zmiany kodowania i sprawdzenia błędów a cała reszta podeszła bez problemu. Nie wypowiadam się w kwestii zmieniarki ponieważ takowej nie posiadam. Osobnym tematem jest również zasięg odbioru stacji radiowych. Concert potrzebuje innego wzmacniacza niż RNS ponieważ potrzebuje wzmacniacza z 2 wyjściami FM out. RNS ma jedno FM out i Diversity. Jeśli go nie zmienisz to nic się nie stanie oprócz tego ze będzie widoczny błąd podczas sprawdzania kablem radia oraz w trakcie jazdy poza miastem szybko będzie traciło zasięg stacji radiowych (szumy i te sprawy)

Kolego trzeba odblokować tzw pełny FIS. Wiąże się to z pewnymi modyfikacjami które masz opisane w tym temacie

Polecam klucz ASTA A-6112N sam używam bardziej hobbystycznie i tak jak piszesz przy domu. Robię nim przy swoich autach: zawieszenie, koła i inne pierdoły. Mam go już 3.5 roku i spisuje się znakomicie. Nie jest najtańszy ale na wart swojej ceny do tego ma stosunkowo małe zapotrzebowanie na powietrze Co do Yato słyszałem również dobre opinie.

Wężyk ze zdjęcia służy do "odpowietrzenia akumulatora"- wpina się go z boku aku zeby odprowadzał ew opary wydobywające się z aku. Na twoim zdjęciu nawet widać ładnie otwór w aku w który należy wpiąć ten wężyk Co do spryskiwacza to popatrz przy zbiorniczku spryskiwaczy czy przypadkiem na pompce nie masz jednego wyjścia zaślepionego albo czy poprostu to wyjście nie jest puste. Wężyk od tylnej szyby idzie od pompki, przez lewy błotnik (po ściągnięciu nadkola go można namierzyć) i tam wchodzi do wnętrza pojazdu. Później idzie z tego co kojarzę po lewej stronie górą do samego tyłu a tam przełazi na prawą stronę i przy prawym zawiasie przechodzi do klapy. Dalej to już prosta droga wprost do silniczka. Z tego co się orientuję to wężyk od pompki do silniczka jest w jednym kawałku co nie oznacza że nie można go jakoś naprawić i połączyć w miejscu pęknięcia. Ja sam musiałem go odtworzyć bo właśnie na zawiasie klapy wziął i strzelił. Każde włączenie spryskiwacza u mnie powodowało ze płyn zamiast na szybę ściekał prosto na wzmacniacz :-( Jeśli masz podpięte 2 wężyki do pompki spryskiwaczy szyb to proponuje ci otworzyć w bagażniku do wzmacniacza i zobaczyć czy tam nie jest mokro. Niestety to przypadłość tych aut że na zawiasie prędzej czy później wężyk strzeli i wszystko ładnie sobie kapie na wtyczkę wzmacniacza co może doprowadzić do jego spalenia.

Kolega pepi ma jak najbardziej rację że przy użyciu młota udarowego bez problemu można się śruby pozbyć. Ja do tego używam młotowiertarki skila uzbrojoną w stoczone dłuto do postaci walca dłutem. Drugim skutecznym i sprawdzonym sposobem jest oczywiście po wcześniejszym obfitym podlewaniu WD40 przy użyciu pneumata na małym momencie (jak dacie za duży moment to w najlepszym przypadku wam tylko ukręci łeb śruby w najgorszym - no cóż może się skończyć na uszkodzonej zwroticy) próbowanie kręcenie w prawo i w lewo jednocześnie grzejąc zwrotnicę. W moim przypadku wykręcenie śruby zajęło 30 minut właśnie tym sposobem. Dotąd ją mordowałem prawo lewo aż zaczęła się obracać. Później już tylko zostało delikatne wybicie a jak się śruba schowała w zwrotnicy to podkładałem pod łeb śruby klucze i spokojnie ją wykręciłem. Po całej operacji proponuje wciąć na śrubokręt kawałek papieru ściernego i wyczyścić w środku otwór przez który przechodzi śruba. Jest tam kupe syfu w postaci utlenionego aluminium. Przed założeniem nowej śruby nasmarowałem ją porządnie smarem w miejscu gdzie siedzi w zwrotnicy (tylko pod żadnym pozorem nie należy używać smaru miedzianego).