Temat rzeka, wałkowany na kilka stron na naszym forum. Ja u siebie zastosowałem Wurth-a (całego 400ml), później kostki do zmywarki, później u speca od klimy ( popsikał viro vaporizer + aerofit, czy pomogło? nie wiem...) później sam ściągałem filtr przeciwpyłkowy i psikałem z dozownika izopropanolem i jakby lepiej. Z tego co wiem to należy parownik osuszyć przed zakończeniem jazdy. Należy wcześniej wyłączyć klimę i lekko ogrzewanie włączyć aby się wysuszyła i żeby grzyby do wilgoci nie leciały. Granatów, czy pianek psikanych w otwory nie stosowałem.
Dodam, że czuć u mnie lekko przez 10 sekund po wyłączeniu klimy lekką wilgoć.