BMK / ASB / BNG miały słabe wtryski z wadliwą iglicą, której nie można regenerować ani wymienić bo nie ma części na wolnym rynku co poniekąd jest bzdurą bo chińczyk robi nawet całe wtryski. Wyszło 4 albo 5 rewizji i tylko ostania się do czego nadaje, rynku wierutnego praktycznie brak więc jesteś skazany na nowe.
Silnik CAPA / CAP (i jakieś inne) czyli jednostka nowsza od wyżej wymielonych pracuje na szynie 1600 bar czyli takiej samej jak nasze stare rumple, te same wtryski są w 4,2 TDI. Wtryski nie miały żadnej rewizji i były produkowane prawie do połowy 2010 roku w systemie CRI3-16. Potem zostały zastąpione jeszcze mocniejszymi wtryskami w systemie BX-CRI3, bez rewizji produkowane do dzisiaj.
Wtryski nie miały wad, są mocniejsze (zwłaszcza wersje BX). Oczywiście z przepracowania i złej eksploracji siadają jak wszystkie ale wiele elementów da się wymienić, niektórzy twierdzą że nawet część piezoelektryczną można regenerować a jest na stale zintegrowana z korpusem.
Wtryski podchodzą p&p do 3.0 i 2,7. Wkładasz, resetujesz ECU, kodujesz i jedziesz... choć na upartego nawet kodować nie trzeba. Jak masz felerny wtrysk to żadne cyferki nie pomogą a sterownik jest na tyle bystry by sobie poradzić. za 2000-3000 można wyrwać komplet w rozsądnym stanie. Niestety wtryski produkowane po 2010 roku tylko nowe ale tu plus chodzą po 900 zł/ sztuka.
Teoretycznie wtryski 1800 bar też podejdą ale niech się wypowie ktoś kto montował.
BTW: wtryski nie leją tylko puszczają paliwo w niskich stanach, będziesz kiedyś w Boschu to Ci wytłumaczą o co biega.