Skocz do zawartości
IGNOROWANY

SPOTY WARSZAWSKIE - każdy wtorek g. 19:00.


Kolkov

Rekomendowane odpowiedzi

łojezusicku, jak mi się nie chce ....

Kolega na urlopie w górach był...? :naughty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 84 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • poziek

    5808

  • Reggi

    5029

  • moskal

    4900

  • Flyer

    3009

Top użytkownicy w tym temacie

Czy zapisałeś się do klubu 69?

No Ba..ja jestem jednym z jego założycieli :polew:

Nogami do okna trza robić - wtedy chłopak murowany

A nie siekierę pod łóżko i pozycja horyzontalna ? :decayed:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siema z rana :hi:

Widze wszyscy ogromny zapal do pracy :decayed: ja tam zaraz ide spac :tongue4: za to tez mi placa :naughty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

łojezusicku, jak mi się nie chce ....

Jak tam wiciu? Cieplutko w Sharmie co? Zjarałeś się na skwarek? :decayed:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mąż do żony:

- kochanie co myślisz o seksie analnym?

Żona:

- nie no spoko.

Mąż (podjarany):

- naprawdę ???

Żona:

- w sumie co mnie obchodzi co robisz z chłopakami po pracy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żona do męża:

- kochanie co myślisz o seksie analnym?

Żona:

- nie no spoko.

Mąż (podjarany):

- naprawdę ???

Żona:

- w sumie co mnie obchodzi co robisz z chłopakami po pracy...

:polew: :polew: :polew: :polew: :polew:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żona do męża:

- kochanie co myślisz o seksie analnym?

Żona:

- nie no spoko.

Mąż (podjarany):

- naprawdę ???

Żona:

- w sumie co mnie obchodzi co robisz z chłopakami po pracy...

Chyba pierwsze zdanie powinno być odwrotnie. Mąż do żony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dowcip rodem z Okęcia:

W samolocie podczas lotu jeden homosekualista mówi do drugiego:

- A może tak moglibyśmy coś...?

- No co ty?! Wszyscy będą się na nas gapili!

- Nie będą - odpowiada pierwszy - coś ci pokaże.

Wtedy wstał i zapytał pozostałych pasażerów:

- Przekraszam, czy ktoś z Państwa ma może dłogopis?

Zero reakcji ze strony pasażerów.

- A widzisz, nikt się nami nie interesuje.

- No tak, ale jak zaczniemy to wszyscy będą sie gapili!!!

Po kilku minutach znowu zapytał:

- Ej! Sorry, ma ktoś długopis?! - tym razem trochę odważniej.

I znowu zero reakcji ze strony pasażerów a nawet ekipy obsługującej lot.

- I co? Sam widzisz, że nikt na nas nawet nie popatrzy.

- Mówię ci, że jak zaczniemu to będą się patrzeć!

Zdeterminowany odczekał jeszcze 15 min. i udając, że ma testosteron we krwi, krzyknął:

- k**wa! Ma tu ktoś ten pier**lony długopis!!!???

Reakcja pasażerów i obsługi - brak.

- I co? Nikt nię będzię gapił!

- OK. Rozbieraj się, przekonałes mnie - odpowiedział drugi.

I zajeli się sobą...

Po pół godziny stewardesa przechodzą między pasażerami zauważyła, że jeden ze starszych mężczyzn siedzi na fotelu skulony i trzyma się za brzuch.

- Źle się pan czuje? Coś się stało? - zapytała

- Tak, nie mogę wytzrymać z bólu!!! - odparł dziadziuś

- To dlaczego pan nie wezwał pomocy?!

- NO, TAM JEDEN Z TYŁU WOŁAŁ O DŁUGOPIS, TO GO W d*pę WYRUCHALI!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...