Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Odmłodzić samochód o 150 tys. km? "Żaden problem"


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

taaa, widziałem wczoraj reportarz w superwizjerze na tvn'ie, niestety interes kwitnie, ze względu na naiwność kupujących... Nie wiedziełem, że na oszukanie vin'a jest taki prosty sposób...

Opublikowano
taaa, widziałem wczoraj reportarz w superwizjerze na tvn'ie, niestety interes kwitnie, ze względu na naiwność kupujących... Nie wiedziełem, że na oszukanie vin'a jest taki prosty sposób...

polak potrafi

Opublikowano

podwiesić temat do zakupu kontrolowanego... bo u nas niektórzy też się zdarzają naiwni i wrzucają np b8 z przebiegiem 120tys km w dieslu za 50k zł :whistling: a jak zwrócisz uwagę to wielkie oburzenie :facepalm:

Opublikowano
podwiesić temat do zakupu kontrolowanego... bo u nas niektórzy też się zdarzają naiwni i wrzucają np b8 z przebiegiem 120tys km w dieslu za 50k zł :whistling: a jak zwrócisz uwagę to wielkie oburzenie :facepalm:

polać mu! :thumbup1:

Opublikowano

W Niemczech diesle 3-4 letnie to mają nalatane niekiedy ponad 200 tyś km...

Opublikowano

widziałem w niemczech 3 letniego paska miał ponad 600tyś a wyglądał jak nówka

Opublikowano

bo niemiec niekiedy do pracy ma 250km wpada na autostradę i 2h i jest na miejscu , w Polsce po 4h jesteś na miejscu i trzeba sie zbierać z powrotem do domu hehhe

Te artykuły co niektórym i tak nie pomogą, ponieważ śpiewka ze dziadek czy babcia tylko do kościoła smigała, mam prosty przykład sąsiad chciał kupić a4 b5 wiec mowie mu ze nie planowałem sprzedawać ale jak by chciał to mogę sie zastanowi czy nie sprzedać,obejrzał dokładnie i mówi ze pojedzie na giełdę i zobaczy jak z cenami . Po 2tyg spotykam go i mówi do mnie choć zobaczysz moja nowa furkę.Auto na 100% miało dzwona i w środku strasznie zaszczurzone mowie mu o tym a on ,co z tego ze bite jak ma przejechane tylko 160tys a twoje 280tys. Roześmiałem sie i tyle ,auto z 1997r 160tys a on mówi ze sprzedający mówił ze to 4 auto w rodzinie było i dziadek czasem na zakupy śmigał

Opublikowano

Jak to mówią, przyjdzie głupi i kupi:decayed:

Opublikowano

To teraz czekaj, az zacznie sie jego jezdzenie do mechaniora, bo a to padlo, a to tamto padlo.

Opublikowano
bo niemiec niekiedy do pracy ma 250km wpada na autostradę i 2h i jest na miejscu , w Polsce po 4h jesteś na miejscu i trzeba sie zbierać z powrotem do domu hehhe

Te artykuły co niektórym i tak nie pomogą, ponieważ śpiewka ze dziadek czy babcia tylko do kościoła smigała, mam prosty przykład sąsiad chciał kupić a4 b5 wiec mowie mu ze nie planowałem sprzedawać ale jak by chciał to mogę sie zastanowi czy nie sprzedać,obejrzał dokładnie i mówi ze pojedzie na giełdę i zobaczy jak z cenami . Po 2tyg spotykam go i mówi do mnie choć zobaczysz moja nowa furkę.Auto na 100% miało dzwona i w środku strasznie zaszczurzone mowie mu o tym a on ,co z tego ze bite jak ma przejechane tylko 160tys a twoje 280tys. Roześmiałem sie i tyle ,auto z 1997r 160tys a on mówi ze sprzedający mówił ze to 4 auto w rodzinie było i dziadek czasem na zakupy śmigał

:facepalm::doh:... Tak to jest... i jak tu uczciwe sprzedać samochód? Ja swoje Audi raczej nie będę sprzedawał, bo mi się nie będzie opłacało :hi:.

Opublikowano

Fakt jest taki.. ludzie się sami o to proszą. Szukają za***iście zadbanego auta w śmiesznych pieniądzach..szukają okazji.. okazja to jest kupienie dobrego auta w normalnych pieniądzach..

Ostatnio jak byłem na giełdzie samochodowej to widziałem te wszystkie wylizane B6 w AWX z przelotami 190 tysięcy po 20 tys zł.. i tłum oglądaczy.. dalej stała na prawdę zadbana B5 po 2 lifcie za 18 w igła stanie i wypasie.. jak ktoś zajrzał za szybę, zobaczył cenę to reakcja była taka " a co pojebało go z ceną.. kto mu kupi ect.". Ludzie kochają okazje .. i dopóki ta miłość nie zginie..dalej będą takie wkręty z licznikami ect.

Ja kupiłem rok temu A6 z końca 1998r. z przebiegiem 145 tys. Mam na niej wszystkie wlepki z serwisu,książkę serwisową , 4 klucze i wszystkie " metki " .. wszystkie części jakie były w tym aucie były wymieniane na ori.. poprzedni i jedyny właściciel pracował w salonie Audi. Auto było sprawdzane po numerze nadwozia..i przebieg oryginalny. Tylko mnie wyszło w normalnych pieniądzach..to była właśnie okazja..zadbane auto w normalnej kasie .

Opublikowano

Ciekaw jestem ile osób na forum przepłaciło i mysli że jak dali odpowiednią kasę to mają 100% ori. :decayed: 130-170 tys :naughty:

Opublikowano

Dobry film, może wreszcie trafi do paru osób że cudów nie ma :decayed: za dobre auto sie płaci. 95% handlarzy to oszuści z tego żyją i muszą jakoś zarobić. Podwiesić jako obowiązkową lekturę przed kupnem auta :wink:

Opublikowano

ja kupilem swojego passata jak mial 309tys km i nie balem sie tego przebiegu obecnie mam ponad 420tys i jestem mega zadowolony jednie co zrobilem to sprzeglo przy 400tys i bylo jeszcze oryginalne

:shock3: dwumas byl dobry o dziwo jak na ten przebieg wiec zostal a tak to olej, filtry i paliwo :decayed:

i smigam nim po calej europie i wiem ze mnie na miejsce dowiezie

tak samo wiem ze bedzie jezdzic u mnie az do zyletek :naughty:

Opublikowano

jak dla mnie przebieg nie jest za bardzo istotną rzeczą, potrzebny do terminów wymian (rozrząd,olej itp) najważniejszy jest stan auta, bo niejedno z przebiegiem w okolicach 100tyś może okazać się totalną porażką i sprawić o wiele więcej kłopotów niż auta które mają nalatane 300,400tyś wszystko zależy od eksploatacji auta

Opublikowano
jak dla mnie przebieg nie jest za bardzo istotną rzeczą, potrzebny do terminów wymian (rozrząd,olej itp) najważniejszy jest stan auta, bo niejedno z przebiegiem w okolicach 100tyś może okazać się totalną porażką i sprawić o wiele więcej kłopotów niż auta które mają nalatane 300,400tyś wszystko zależy od eksploatacji auta

Hmm cos w tym jest . Samochód z przebiegiem z 300tys. po autostradzie w DE będzie miał lepsze zawieszenie niż ten w PL ze 100tys.

Opublikowano
jak dla mnie przebieg nie jest za bardzo istotną rzeczą, potrzebny do terminów wymian (rozrząd,olej itp) najważniejszy jest stan auta, bo niejedno z przebiegiem w okolicach 100tyś może okazać się totalną porażką i sprawić o wiele więcej kłopotów niż auta które mają nalatane 300,400tyś wszystko zależy od eksploatacji auta

Hmm cos w tym jest . Samochód z przebiegiem z 300tys. po autostradzie w DE będzie miał lepsze zawieszenie niż ten w PL ze 100tys.

powiem ci młody że moje auto takie było kupiłem w 2009r od niemca wtedy w bdb cenie, latał non stop autobaną stąd większy przebieg ,dostałem książkę serwisową faktury napraw itp stan techniczny bdb po dużym przeglądzie (wym rozrząd, hamulce oleje wszystkie płyny)do tej pory miałem ori zawiechę z 2002r teraz wymieniłem prawą stronę chociaż nic nie stukało ,skrzypiało jeszcze ale do ustawienia geometri nie może być żadnego luzu

Opublikowano

Takie myślenie polaczków zeby nie więcej niż 200 tys. Choć powiem że w prawie 4 lata najechałem 60k i myśle że sporo ludzi ma takie roczne przebiegi w Polsce bo ceny unijne ale zarobki kiepskie.

Opublikowano

Ja w rok zrobiłem 20 tysięcy :decayed: To taka norma teraz chyba.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...