Skocz do zawartości
IGNOROWANY

B6 2.0 ALT CD walki z poborem oleju.


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam,
Pragnę odgrzać kotleta i się poradzić bo ręce to opadły mi już dawno, biust żony z resztą też.. zaczynam klękać.

Mianowicie, mam ALT od 7 lat, od razu po zakupie założyłem instalację gazową BRC, od momentu zakupu ubywało oleju. Dolewałem sumiennie Motula 10w40 a oprócz tego wymieniałem olej i filtry do 10tysięcy i tak zostało do dziś. Nie robiłem modyfikacji odmy, nie szperałem. Po za codzienną eksploatacją autko nigdy nie zawiodło,wbrew pozorom i pierdołom życia codziennego. Jako jeden z niewielu mogę powiedzieć, że kocham ten samochód i jestem/byłem z niego zadowolony. Im dalej w las tym więcej ubytków oleju się zaczęło, pojawiały się wypadania zapłonów, brak mocy,kopcenie. Niestety przygrzałem go do 122 stopni. Nadszedł czas na remont, tak remont, nie zmianę auta.

Jeśli chodzi o remont:
1. Głowica- planowanie, wymiana uszczelniaczy, zawory podobno wzmocnione pod LPG, szklanki/popychacze
2. Tłoki- oddane do szlifu i założone pierścienie PRIMA celem eliminacji luzów( nie wiem dlaczego, zależało mi na Mahle,Gates) Mistrz od obróbki gwarantował, że Prima będzie równie dobra, żaden z 3 pierścieni na 4 tłokach przed montażem nie miał żadnych luzów.

3. Wymiana chłodnicy wody

4. Wymiana napinacza i łańcucha zmiennych faz rozrządu

5. 4 nowe świece i 2 nowe cewki

6. węże podciśnień itd również nowe ( ceny są wręcz patologiczne )
7. Wymiana termostatu

8. Wymiana czujnika wałka i wału rozrządu

9. wszystkie możliwe uszczelki i uszczeleczki

10. Wymiana 4nika wychodzącego z pokrywy zaworów na ten z końcówką Q

11. wymiana napinacza i łańcucha w pompie oleju

I pewnie masa innych rzeczy, które mi już uleciały.

Blok nie był honowany.. o tym zadecydował Mechanik prowadzący sprawę. Nie jestem orłem motoryzacji, nie znam się, naprawiał mi w rodzinie nie jeden samochód i złego słowa powiedzieć nie mogę. 

Po złożeniu, silnik zalany olejem GM 5w30 rozgrzany do 70/80 stopni a następnie spuszczony i zalany Valvoline 5w30, po 500 Km ponowna wymiana oleju na Valvoline 5w40, dodam , że za każdym razem wymieniany był filtr oleju. Oleju ubywało od samego startu. Ale w myśl zasady, że ma prawo bo jakieś rozprowadzania ,układania itd. podjałem decyzję o obserwacji. Podczas docierania jazda statyczna, zachowawcza, bez wariacji. pierwsze 2000km na samej benzynie. po 2000 jazda na gazie. Mam wrażenie, że na Gazie oleju ubywa więcej. Pali się check od wydajności katalizatora, odniosłem wrażenie, że podczas jazdy na benzynie check się nie zapalał tak często jak na gazie. Przy 10tysiącach od remontu czyli w sumie po 8000 ponowne zrzucenie oleju, wymiana filtrów i zalanie go Valvoline 5w40. 

Od momentu wymiany mam przejechane około 9300km i wciągnął mi 10L Motula 5w40..... Dolot zasrany olejem. W ostatnim czasie w czwórnik od strony pokrywy wrzuciłem dwa sitka olejowe od skutera 4T celem zatrzymania oleju, zrobiłem to mega niestarannie i pewnie nieszczelnie, oleju dalej ubywa. Samochód podczas ruszania kopci, wyraźnie czuć oliwę.

Mechanik sprawdził oscyloskopem czy jakimś innym ustrojstwem jak wyglądają cylindry śladów nagaru, palonego oleju brak. Świece były do wymiany czyli po około 19tysiącach od remontu, uwalone aż miło- powodowało to wypadanie szarpanie i przy przyśpieszaniu przerywanie silnika i telepanie. po wymianie jest ok, olej jak ubywał tak ubywa. 

Panowie, błagam!!!! Jakieś sugestie,rady,porady? Wiem, gówna się nie rusza bo zaczyna śmierdzieć.. Ruszyłem i teraz muszę zniwelować ten zapaszek....

Piszę w nerwach ze stanem przed zawałowym :D, jeśli coś sobie przypomnę, napiszę!

Z góry dziękuję za pomoc i proszę o merytoryczną dyskusję. Kolegom, którzy będą mówić, że maja TDi lub innego benzyniaka, który nie bierze uprzejmie dziękuję. 

Opublikowano

Molestuj mechanika, bo tylko on jest winny. Co to za naprawa jak bierze więcej oleju niż przed remontem? Niech bierze na klate i poprawia albo zwraca hajs za fuszerkę. 

Opublikowano
1 minutę temu, przem8 napisał:

Molestuj mechanika, bo tylko on jest winny. Co to za naprawa jak bierze więcej oleju niż przed remontem? Niech bierze na klate i poprawia albo zwraca hajs za fuszerkę. 

Przemo, wdupilem z 7k w tą imprezę. Mechanik się nie podda, szukamy jakiegoś punktu zaczepienia. Bo wszystko wymienione poza modem odmy i dalej kibel. W tej chwili polatałem w okół komina i podłożyłem pod auto kartony, a nóż gdzieś cieknie, nie wiem.. Blady już jestem. 

Opublikowano

Mści się brak obróbki bloku, na nowych pierścieniach są większe przedmuchy do skrzyni korbowej a stąd już przez odmę żyga do kolektora ssącego ale większą część się na bank spala.

Możesz jechać do diagnosty na pomiar spalin, duże HC będzie znaczyło o spalaniu oleju, ale diagnosta powinien wiedzieć co robi.

Obstawiam że mechanik bloku z samochodu nie wyciągał? Swoje skasował a że klient w d*p** to trudno. Gdyby wyjął, wysłał na obróbkę było by tylko lepiej.

Jeszcze mała opcja że nie ma lub uszkodzenie uszczelniacze trzonków zaworowych w głowicy.

Opublikowano
Godzinę temu, MaTeo85 napisał:

Mści się brak obróbki bloku, na nowych pierścieniach są większe przedmuchy do skrzyni korbowej a stąd już przez odmę żyga do kolektora ssącego ale większą część się na bank spala.

Możesz jechać do diagnosty na pomiar spalin, duże HC będzie znaczyło o spalaniu oleju, ale diagnosta powinien wiedzieć co robi.

Obstawiam że mechanik bloku z samochodu nie wyciągał? Swoje skasował a że klient w d*p** to trudno. Gdyby wyjął, wysłał na obróbkę było by tylko lepiej.

Jeszcze mała opcja że nie ma lub uszkodzenie uszczelniacze trzonków zaworowych w głowicy.

Blok został w samochodzie, Spece od głowic chcieli wszystko celem spasowania, ale Mechanik stwierdził, że blok jest ok i dostali sama głowice i walki. 

Opublikowano (edytowane)

No i masz odpowiedź. Mechanik poszedł na skróty, Ciebie skasował miliony, a robota zrobiona źle.

Niech na własny koszt teraz wyciąga motor i wysyła blok na pomiary i obróbkę jak był taki mądry, ciekawe czy chociaż ma jaki kolejek sprzęt pomiarowy w postaci średnicówki, czy tylko na oko widział że jest dobrze.

Popatrz sobie też ten filmik, mniej więcej pokazane jak to jest gdy się nie zrobi obróbki bloku.

https://youtu.be/WiZdMkgBRB0

Edytowane przez MaTeo85
Opublikowano

To są te 'remonty', po których nadal bierze olej..

Opublikowano
13 minut temu, Langista napisał:

To są te 'remonty', po których nadal bierze olej..

Celem było eliminowanie tego problemu.. Dla mnie nie było by problemu ściągać blok.. Ale nie ja robiłem remont.. 

Opublikowano
Godzinę temu, MaTeo85 napisał:

No i masz odpowiedź. Mechanik poszedł na skróty, Ciebie skasował miliony, a robota zrobiona źle.

Niech na własny koszt teraz wyciąga motor i wysyła blok na pomiary i obróbkę jak był taki mądry, ciekawe czy chociaż ma jaki kolejek sprzęt pomiarowy w postaci średnicówki, czy tylko na oko widział że jest dobrze.

Popatrz sobie też ten filmik, mniej więcej pokazane jak to jest gdy się nie zrobi obróbki bloku.

https://youtu.be/WiZdMkgBRB0

Czy to sprawdzał czy robił organoleptycznie nie jestem w stanie odpowiedzieć..

Z tego co widzę czeka mnie największe wyzwanie.. Tłuczenie się z Mechanikiem i dowodzenie swojego.. 

Opublikowano

zawsze możesz wystąpić z reklamacją, powołać rzeczoznawcę motoryzacyjnego i zażądać od mechanika naprawienia szkody lub oddania kasy. oczywiście to ostateczność, najpierw po prostu idź i z nim porozmawiaj, niech bierze na klatę remont który przeprowadził.

oczywiście będzie ciężko bo to jego pieniądze, zamiast je mieć w kieszeni będzie musiał kupić drugi raz części i dać robotę, na moje możesz powiedzieć że robota i części po jego stronie, a Ty co najwyżej możesz się zgodzić na dopłatę za zrobienie bloku w profesjonalnym warsztacie.

Opublikowano
Godzinę temu, Szymon Volt Kosiba napisał:

Czy to sprawdzał czy robił organoleptycznie nie jestem w stanie odpowiedzieć..

Z tego co widzę czeka mnie największe wyzwanie.. Tłuczenie się z Mechanikiem i dowodzenie swojego.. 

Jeśli mechanik jest ogarnięty to powinien to zrobić dla Ciebie mimo poniesienia przez niego dodatkowych kosztów, bo i tak mu się w przyszłości zwrócisz. Nawet jeśli wykonał robotę dobrze, jeśli niczego nie skopał i tak dalej i tak dalej chodzi o to żebyś Ty był zadowolony, a nie on bogaty. Patologią jest to, że on po pierwszych tysiącach nie powiedział 'oddawaj auto, muszę to poprawić'. To jest patologia całego polskiego społeczeństwa serwisów. I domyślam się, że nie tylko polskiego, choć zdarzają się wyjątki.

Teraz będziecie się kulturalnie kopać żeby nikt nikogo nie uraził, bo współpraca do tej pory przebiegała fajnie. Ciulata sytuacja, ale mimo wszystko winny jest mechanik.

Z tego co pamiętam, czytałem na tym forum, że właśnie nawet lekkie przegrzanie silnika (to był pisane w odniesieniu do ALT) powoduje, że tuleje cylindryczne (czy jak to się tam fachowo nazywa) gubią swoją pierwotną formę, z czego wynika, że one przede wszystkim powinny być porządnie sprawdzone.

 

 

Opublikowano

"formę" czyli kształt tuleja gubi zawsze pod wpływem pracy, niestety siły na ściankach tulei nie są w całym przekroju jednakowe, po jakimś czasie zawsze zrobi się "jajko" czyli owal, do tego często też tłoki same z siebie od pracy temperatur i sił na nie działających nie mają zachowanych swoich pierwotnych wymiarów (tu też warto poświęcić czas na ich weryfikację, bo to że tokarz zrobił rowki to nie znaczy że ktokolwiek w ogóle robił im pomiary.

W czasach polonezów się tak robiło że pomiary to był zbędny luksus i wielu mechaników do dzisiaj zostało z tym przeświadczeniem bądź niewiedzą. 

Opublikowano

Nie, wiele osób się od tych 'mechaników' nauczyło i to samo teraz praktykuje, bo tamci już dawno interes zwinęli. To nie z niewiedzy też a z chęci naciagania ludzi na 'remont', zgarnianie hajsu a potem umywanie rąk, bo przecież było wszystko poprawnie zrobione ale , że na silniku nawet kurz ze szlifierni nie osiadł, to nie wspomni, bo byłby 1000 zł stratny.

Opublikowano

Kolego masz fakturę za remont? Jeśli tak to + , nie robi łachy mechanik i niech poprawia czego nie zrobił za pierwszym podejściem. Jeśli nie masz papiera na robotę, to jeśli nie naprawi z dobrej woli, to nie naprawi tego z własnej kieszeni, tylko będzie chciał od Cb abyś pokrył koszty, lub zostaniesz na lodzie tak na dobrą sprawę.

Opublikowano (edytowane)

.

Edytowane przez ziel12
Opublikowano (edytowane)

Też mam 2.0 ALT i zastanawiam się nad remontem.Choć ostatnio pojawiała się na allegro ciekawa oferta silników regenerowanych za 3k/słupek.

ALLEGRO.PL

Co o tym sądzicie?

Edytowane przez Jackero_87
Opublikowano
59 minut temu, Jackero_87 napisał:

Też mam 2.0 ALT i zastanawiam się nad remontem.Choć ostatnio pojawiała się na allegro ciekawa oferta silników regenerowanych za 3k/słupek.

ALLEGRO.PL

Co o tym sądzicie?

odpusc sobie

Opublikowano

Zawsze mnie ciekawiło, czym się kierują ludzie, którzy kupują 'silnik po remoncie' za 2500-3000 zł zaraz po tym, jak od mechanika usłyszeli 6000-7000 zł..

Opublikowano (edytowane)

Ja raczej takiego nie kupię.Tak pytałem bo są różne możliwości.Ale widać chętni są.

Edytowane przez Jackero_87
Opublikowano
6 godzin temu, Langista napisał:

Zawsze mnie ciekawiło, czym się kierują ludzie, którzy kupują 'silnik po remoncie' za 2500-3000 zł zaraz po tym, jak od mechanika usłyszeli 6000-7000 zł..

Mnie też.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...