Jest to moje pierwsze auto własnościowe, takze mam do niego sentyment tym bardziej że było kupione w fajnej konfiguracji. Dwa, wsadziłem w nie wiele kasy i wiele wspomnień mam z tym autem, takze szkoda oddać coś co budowało sie przez lata. Dziwie sie ludziom którzy ładują hajs na grubo i jak dopną do załozeń nagle auto idzie na sprzedaż(np. robienie w S4 XXXmocy, strojenie i nagła sprzedaż), to w sumie na uj było w nie inwestować(nie myśle tu o tych co kupili felgi i gwint i na tym koniec), skoro rozczarowało na koniec Ja wyszedłem z załozenia że jak skończe to bede sie cieszył tym autem, a nie wystawie komuś prezent za połowe ceny.
Pozatym w obecnej formie to żadna kalkulacja go sprzedać, bo nikt za niego nie zapłaci równowrtosci poliftowego B8 3,0TDI jesli bedzie miał wybór, stare vs nowe. A sprzedać go za 15-20tys tylko po to by... no własnie co.
Autem tak naprawde mało jeżdze, bo mam 3 auta aktualnie, a do tego mam najdalej z domu :v Obecny sezon nie wiem czy zrobił 5tys w sumie.