Na początku był oryginał fabryczny, zaciął się na otwartym w zimę, wymieniony na Behr, który nie wytrzymał dwóch tygodni i zacinał się na zamkniętym, kolejny Wahler, 2 tygodnie i zacinał się na otwartym, czasami tylko przy dłuższej trasie, jak np 100 km w jedną stronę, to działał prawidłowo, ale po przejechaniu 50 nie trzymał nawet 80, następny z Bosch, zaciął się w zamkniętym po miesiącu. Kolejny jakiś noname wytrzymał 2 miesiące i zacinał sie na zamkniętym. Teraz oryginał ze znaczkami oooo vw, wytrzymał jeden dzień i nie puszcza płynu do chłodnicy kiedy powinien. Przy zimnym silniku, po osiągnięciu 100C otwiera się, temp. Spada do 90, ale potem już termostat zapomina się otworzyć. Tak to u mnie wygląda.. Ja rozkładam ręce, mechanik też zielonego pojęcia nie ma. Dodam, że przy tych 100-120C na blacie wąż górny parzy w ręce, dolny jest zimny, w zbiorniczku letni.