A wiec,jeszcze przed finalnym zdjeciem czapki.Probowalem roznych metod,odpowietrzylem nagrzewnice przez ta dziurke i trzymalem 3-4tyś obrotow.I w srodku grzalo jak cholera,ale pochodzi chwile na postoju i brak ogrzewania.Zdjalem czapke,uszczelka juz byla raz wymieniona druga,glowica byla spawana juz.Daje druga do regeneracji,nie bylo to dawno robione,sruby tylne i przednie fest dokrecone,srodkowe duzo slabiej,uszczelka sie rozwarstwila na srodku,dodatkowo gdzie niegdzie widac wymyte,tamtedy musialo puszczac.Zaraz jade oddac glowice do regeneracji ale juz druga nie z tego samochodu.Pozdrawiam.[br]Dopisany: 06 Lipiec 2011, 08:38_________________________________________________Aha dodam ze na koniec tak zaczal sie grzac strasznie,wyjalem odpowietrznik zeby cisnienie sie nie robilo bo mialem podejrzenie ze jest zamulony uklad bo wszystko plywalo w zbiorniku dolalem octu-3 butelki i mial dostac w dupe.Tylko wyjechalem i zaczyna rosnac temp 96,97,98,99,100,101,102 czyli z jazdy koniec,w zbiorniku nic.Nawrot i koniec przedstawienia na drugi dzien czapka w gore