sołtys85

Zalany komputer?

U mnie powodem źle działających wycieraczek okazał sie prekaźnik 377. Jeden stycznik przyjarał się wyczyściłem go papierem ściernym bardzo [porządnie i ożył ale juz zamówiłem drugi bo pewnie długo nie podziała.

Panowie odgrzeję kotleta bo dziś miałem identyczną sytuację mianowicie: - wycieraczki pracują w pozycji wyłączonej z prędkością 1 biegu w trybie ciągłym po zapłonie - pozycja czasowa działa normalnie, można tym pipkiem regulować czas pracy - na pierwszym biegu pracują z tą samą prędkością (prędkość pierwszego biegu) - drugi bieg działa dobrze, prędkość jest adekwatna jak na 2 bieg Wyjąłem przekaźnik 377 i okazało się, że jeden z przekaźników jest przyfajczony. Przeczyściłem go i założyłem ponownie. Niestety nic to nie pomogło a nawet zaszkodziło straciłem 2 bieg, wycieraczki pracują na wszystkich biegach z prędkością adekwatną dla pierwszego biegu. Czasowy działa bez zarzutu. Zamówiłęm już nowy przekaźnik ale może wina leży gdzieś indziej? Manetka już sie zużyła? Trzpienie pracują idealnie, przesmarowane. Wycieraczki zawsze wracają na swoje miejsce, nie zacinają sie.

A co takiego szczególnego przy nim robiłeś, że tyle przejechał?

Ten motor już ma pompowstryski więc musisz o nie dbać. Zalej x-clean motula i będzie git.

Motul x-cess 8100 5w/40 taniej i lepiej praktycznie sie nie da więc radzę zmienić jak zależy Ci na turbulum.

Ten mechanik to niezły szpenio jak Ci podpowiedział żebyś kupił ADR. Fakt jest taki, że kupiłeś 1,8t tylko wykastrowane z turbiny. Mój ma 362kkm najechane i z silnikiem wszystko super oliwy nie ubywa jeździ na jednym z najtańszych syntetyków na rynku (motul 5w/40). Wciąga LPG aż miło. Acha i jest to ten bardziej wyżyłowany silnik 1,8T AJL 180KM z quattro wuęc troche żelastwa więcej musi dzwigać. Minusy to jak olej zbliża sie do wymiany do zawory na zimnym klekoczą prze 2 sekundy i słychac na ciepłym łańcuszek rozrządu. A co to znaczy silnik specjalnej troski? Jak dla mnie proste zalewam silnik olejem z normą dopuszoną przez producenta, wylewam co 10kkm wlewam nową oliwę + nowe filtry. Taki kondon jak 1,8 z turbo czy bez to jednostka z lat 80 doskonalona do dziś dzień i co najważniejsze jest idiotoodporna. Rozrząd wymieniasz według producenta co 120kkm (większość wymienia wcześniej). Graty dobrej firmy z klubową zniżką kupisz za 600zł. Wymienić można samemu jak sie ma trochę oliwy w głowie i analityczny umysł. Jeśli nie to koszt od 150-300zł zależnie od regionu i znajomości. Łąncuch wymienia sie jak go słychać (ociera o obudowę). Jedna teoria mówi, że nalezy wymienić go razem z napinaczem inni twierdzą, że czyszczenie napinacza w zupełności wystczy ewentualnie ślizgi można podmienić. ps. widziałem już trochę samochodów posiadających ksiązki serwisowe, za które dał bym sobie rękę usiąść ale vag, serwis, wlepki olejowe mówiły zupełnie co innego.

Jakby dziura jest na samym dole to wyleci wszystko a jak w górnej czesci to wyleci płyn do wysokości nieszczelności i tyle. Płyn do chłodnic to nic innego jak woda z dodatkiem glikolu i nie ma jakichś szczególnych właściwości aby oszukać fizykę. W poprzednim wątku pisałeś, że z kasą krucho wiec może warto na tę chwilę wsypać proszek do uszczelniania chłodnic za 5zł może pomoże. I bacznie obserwuj wskaźnik temp bo przy tych temp chwila nieuwagi i ......

Każdy silnik audi niezależnie czy diesel czy benzynowy (może poza 2,0 ALT) VW wytrzyma przynajmniej 500kkm pod warunkiem dbania o niego, nie jakiegoś szczególnie pieczołowitego ale regularnego. Wychuchany silnik zrobi grubo ponad 500kkm. Zapewniam Cię, że poważny % b5 na tym forum ma już za sobą przelot 400kkm tylko właściciele o tym nie wiedzą lub nie chcą wiedzieć. Kumpel taksówkarz kupił nowkę superba 1,9TDI z salonu i zrobił nim 430kkm. Samochód z 2006r wystawił za 20tyś i nikt nie chciał go kupić mino, że wszystko było w należytym porządku. Pięknie utrzymany i zadbany egzemplarz, silniczek normalnie klekotał jak zwykły diesel, miał moc nie kopcił. W końcu handlarz go kupił za 18,5tyś za tydzień na allegro pojawił sie za 32tyś a za kolejne 3 dni widniała info sprzedane więc pewnie poszedł za najmarniej 30tyś. A co najlepsze miał przelot 203kkm.

Nie będziesz musiał pompy ruszać. Wciskasz zabezpieczenie pływaka i wyciągasz go w górę. I ot cała filozofia.

dobre:thumbup1: Dzięki:) Miszczu zakotwiczyłeś coś w reszcie?

A można wiedzieć jakim budżetem dysponujesz na takowe modyfikacje nie wliczając dobrych chęci? Masz w ogóle jakieś audi do modyfikacji?

A przypadkiem odgłosy nie dochodzą z tyły pokrywy zaworów? Napinacz, łańcuch?

A jak działa ta zmienna faza rozrządu? Napinacz łańcucha nią steruje? Masz jakiś schemat? Skoro były zakuwane w oryginale to po co zakuwać pownie chcecie powyżej tych 300 koni.

Idziesz do każdego unezpieczyciela którego wybierzesz i honoruje te zniżki. Zmienić możesz na dzien przed wygaśnięciem polisy. Jesli chodzi o oc to można wybrac najtańszą opcię z możliwych a jeśli o AC to już trzeba się lepiej zastanowić bo jak coś to Ty będziesz bujał się z ubezpieczycielem. PZU to nie tani ale dobry wybór. Kwestia innego typu to czy ktoś Ci sprzeda AC bo starsze auta niż 10lat niechętnie ubezpieczają, no chyba, że kontynuacja w PZU jak w Twoim przypadku.

Wąż od podciśnienia do serwa szczelny?

Jak te 3 koleżanki nie mają facetów i jadą z Tobą to bez urazy ale wątpię, że na trzeźwo ktoś odważył by sie robic podchody. Fajna d*pa zawsze ma faceta... a stare panny podobno dobre są w warcaby.

Podejrzewam, że przepływka lub sonda lambda padła. Podejrzewam, że nie masz kompa więc odpepnij przepływkę, któa znajduje sie w obudowie filtra powietrza i zobacz czy pomogło. Nastepna w kolejności może być sonda. Najpierw oczywiście ogólna diagnostyka, swiec, cewek lub przewodów nie wiem co tam jest. U mnie kiedyś padł wtryskiwacz paliwa i zalewał silnik ale to mega rzadki przypadek.

A płyn nie jest tary przypadkiem i nie gotuje sie przy mocniejszym hamowaniu?

Przy klimie to nic nadzwyczajnego, że spada do tych wartości a piszesz o wartościach pewnie na postoju. Ja bym to olał u mnie też już tak jest od 3 lat.

W tych regulatorach co ja regenerowałem to nagrzanie nic nie dawało. Druciki szczotek były zaciśniete w rurce a dopiero potem zalutowane. Ja ściągam wpierw cynę a potem rozwiercam małym wiertełkiem. Trudno cynęsciągnąć jak sie nie ma wprawy wiec można od razu wiertłem potraktować tylko ostrożnie żeby zostało coś do czego da sie dolutować.

Simering kupiłem a aso za jakieś 12zł chyba. Wpijasz śruboktęr w stary simering i wydłubujesz go. Prosta robota. Poduszkę miałem od TOM_77 lema kosztowała 56zł.

Jak masz w zapasie turbawkę to powoli możesz sie przygotowywać mentalnie do jej wymiany.

Bogatemu wolno. Kumplowi padł wczoraj regulator w mercedesie i ładował prawie 17V. Po wymianie wszystko ok.

Tam były dwa rodzaje szczotkotrzymaczy wraz z regulatorem. Trzeba by spisać numery z altka i dobrać po numerach. Ja bym wyjął altek i zobaczył czy są szczotki. Jeśli brak to dokupił bym same węgle i wlutował. Jesli szczotki są to prawdopodobnie regulator do wymiany i to bedzie koszt jakieś 150zł w oryginale a chińskie to trudno powiedzieć.