Kolego jak piszesz wina jest definitywnie twoja , według prawa ty wyjechałeś z podporządkowanej , tylko jest dziwne to że w takim wypadku na 100% powinieneś jeszcze mandat dostać i punkty , i to jest definitywnie i rozstrzygające w sprawie winy.
Jeśli nie przyjmujesz mandatu sprawa idzie do sądu a jeśli nie zostałeś ukarany mandatem to skąd wymyślili twoja winę .
Możesz się jeszcze upierać że skoro nie dostałeś mandatu za spowodowanie kolizji , to jesteś niewinny.
Tylko wtedy domniemany poszkodowany może ciebie ciągać po sądach.