Dew , gdzie ty chcesz lać tą oliwe do popychaczy ?
Chyba że chodzi Ci o posmarowanie ich po wierzchu
A i sprawdził bym dokładnie , czy otwory w głowicy , w których pracują popychacze nie są nadmiernie zużyte, w ośmizaworowcach PD wałek nie naciska hydropopychaczy na środku, tyklo z boczku przez co mają tendencję do przekaszania się i jak złapią luzu to wałek i szklanki muszą szybko ulec zniszczeniu , bo krzywki naciskają na nie nie całą powierzchnią , tylko jedną stroną a na małej powierzcni bardzo ciężko utrzymać film olejowy
Jeżeli by tak było, to raczej czapka do wymiany
1. hydropopychacze powinny byc napenione olejem fabrycznie, zanurzenie ich w oleju nie zaszkodzi. chociaż wątpię aby zawartość popychacza uległa uzupełnieniu, zbyt duża lepkość.
2. po montażu do kupy, przed uruchomieniem silnika nalezy odczekac pare godzin, aby popychacze ustawiły się w odpowiednim położeniu, inaczej przy próbie rozruchu, może być zonk.
3. gniazda popychaczy, jeżeli są wyrobione, polerowanie nic nie da, albo do rozwiercenia i do zastosowania nadwymiarowych, o ile są dostępne.albo szkoda kasy na wałek.
4. PD bym nie ruszał, chyba, że są problemy z paliwem w oleju. Jedynie skontrolowałbym ich położenie, czy jest prawidłowe względem głowicy.