yahoovip

Przychylam się do stwierdzenia kolegi. Wajcha od biegów stoi w miejscu.... Ponadto sprawdzałem "ruchy" silnika, przy ruszaniu na ręcznym... Silnik lekko wychyla się do kabiny (podnosi się przód), więc wydaje mi się, że wszystko jest w normie i ten typ tak ma Nie ma się czym przejmować i nie ma sensu piłować silnika od niskich obrotów na wysokich biegach.

Witam, wczoraj zaobserwowałem dość ciekawe i niepokojące zjawisko, które wygląda tak: Jadę na 5-tym biegu, 1500 obrotów, prędkość około 70 km/h. Gdy wcisnę gaz do dechy, to w granicach 2000 obrotów mam takie drgania, że słychać jak duperele w schowku podskakują W sytuacji, gdy rozpędzam auto na 5-ce od 1500 obrotów, wciskając gaz w miarę delikatnie, to drganie nie jest wyczuwalne. Wcześniej nie zwróciłem uwagi na to zjawisko, prawdopodobnie nie występowało. Pierwsza myśl jaka mi przyszła do głowy, to uwalone poduszki. A może to jest normalne zjawisko? Proszę o jakieś sugestie i porady. Pozdrawiam

Jeśli chodzi o awaryjność klekota, to wypowiem się na swoim przykładzie. Silnik AHU 90KM autko użytkuje prawie 3 lata. Stan licznika w dniu zakupu: 220 000 km Obecnie: 270 000 Cały czas zalewam paliwa "premium" (V-power, Gold ze statoil). Przez cały okres użytkowania auta wymieniłem przy silniku gumowe łączniki dolotu + standardowo paski, olej, filtry. Żadnych problemów z silnikiem nie ma, spisuje się pięknie. Zawieszenie to już niestety inna historia

Koledzy dobrze Ci podpowiadają... Zapnij Vaga i zrób logi. Po tej czynności będzie już dużo wiadomo. Być może przyczyną Twojego problemu jest jakaś mała "głupotka". Osobiście w międzyczasie obejrzałbym dokładnie dolot. Może są jakieś dziurki lub przetarcia na gumowych złączkach. Co do ubytku oleju... Silnik szczelny? Spojrzyj na miskę. Może uszczelniacze już zużyte z racji przebiegu dość sporego. Ale najpierw

Musisz kombinerkami wyciągnąć środkowe pokrętło od regulacji obrotów dmuchawy i tam znajdziesz żarówkę. Pewnie wystarczy ją tylko docisnąć albo przeczyścić styki. Aha... pokrętło ciągnij na chama... czasem ciężko wychodzi

u mnie też stuka. Stuki dochodzą z lewej strony auta. Jeszcze nie zaglądałem do niego.. Brak czasu

Płyn wymieniałem profilaktycznie w zeszłym roku. Od tego czasu przejechałem ~30000km. Płynu nie ubywa. W tygodniu odegnę tą gumę na drążku.. Może coś ciekawego zauważę. Sprawdzę też czy czasem nie ma jakiegoś luzu na krzyżaku kolumny. Mam też AFN rok 96 (podobny przebieg). Tam pompa na 100% sprawna (nie wyje, nie cieknie, kierownica luźno chodzi) a stuki na postoju identyczne. Chyba będę musiał pomachać kierownicą w kilku a4 żeby mieć jakieś konkretne porównanie Jeśli ktoś ma jeszcze jakieś sugestie, to proszę pisać. W tygodniu poinformuje o wyniku moich oględzin

Witam szanownych Forumowiczów Mój problem polega na tym, że na postoju, gdy ruszam kierownicą w prawo i lewo słyszę stuki dochodzące z okolic maglownicy. Wykluczam wahacze i końcówki drążków, gdyż nie wyczuwam na tych elementach żadnych luzów, które mogły by powodować tak straszne stukanie. Pompa wspomagania jest już na wykończeniu, gdyż wyje a kierownicą ciężko się kręci na postoju. Wracając do tematu... Czy uszkodzona maglownica może powodować takie stuki? Czy może coś innego uległo uszkodzeniu. Jak dokładnie zdiagnozować problem? Na co zwrócić uwagę?

Zakupy u dzika to czysta przyjemność. Szybko, sprawnie i na temat Dzięki wielkie

U mnie tak skrzypiały wahacze górne. Oba wymienione i spokój

100% łożysko trzeba dokręcić

Spróbuj tego rozwiązania: http://support.microsoft.com/kb/973479 Być może pomoże. Niestety nie mam możliwości przetestowania tego rozwiązania. Nie mam żadnego windowsa pod ręką. Dam sobie rękę uciąć, że gdybyś przerzucił się na Mozilla Firefox bądź Google Chrome, to Twój problem by zniknął.

Jakiej przeglądarki używasz? Próbowałeś na innej przeglądarce? Próbowałeś na innym systemie? W ogóle jaki masz system? Windows 7 czy Vista?

z prawej

Wymieniłem banana w jakieś 30-40 minut. Robiłem to pierwszy raz Wystarczy śrubę wybijać pod kątem przy użyciu solidnego śrubokręta i młotka. Troszkę zabawy z tym jest, ale, co najważniejsze, jest to wykonalne w domowych warunkach. Nawet kanał nie jest potrzebny

Obecnie mam neo 2MB... prędkość downloadu ~256 kilo, upload 32 kilo. Odczujesz dużą różnicę na plus, jeśli przeskoczysz na wyższy pakiet. Ostatnio TP zaproponowała mi 10MB z abonamentem o 10 zł niższym niż mój obecny przy 2MB

Można też to zrobić za pomocą live cd jakiegoś linuksa... np ubuntu. Masz tam program gparted, wykryje Ci wszystkie partycje, sformatujesz sobie i powinno działać.

a do czego ten ściągacz miałby niby służyć?

Ewidentnie padnięty czujnik. Może jakiś kabelek nie łączy albo przetarty?

Sprawdziłeś dużo rzeczy, poprawiłeś usterki i problem nadal występuje.... Jak kolega wyżej napisał zrób logi. W międzyczasie sprawdź też szczelność "turbo gumek" - gumowych łączników (2-calowych) na dolocie. Miałem podobne objawy, gdy jedna z nich była pęknięta.

49-53 z tego co pamiętam

a może listwa na podszybiu brzęczy? w b4 miałem taki przypadek

@-makaveli- oglądałem i można się troszkę uśmiać. Polski tytuł: "Wampiry i świry" Od siebie polecam fil "Wyspa - The Island" Jeśli ktoś by chciał zaproszenia na torrentleech.pl zapraszam na PW

Reds albo Kasztelan niepasteryzowany

Komunikaty dotyczące zalogowania się na GG z "innego IP komputera" są w 99% powodem restartu (nagłego) połączenia internetowego. W takiej sytuacji komunikator "działa" na naszym starym IP, po czym za chwilkę wczytuje nasze nowe IP. Dotyczy to użytkowników, którzy posiadają zmienne IP (np tpsa, netia). Podobnie wygląda sytuacja podczas zalogowania się przez WWW w moja generacja (nie pamiętam dokładnie jak to się nazywa ). Kolejnym powodem może być sniffing, czyli ktoś szpieguje naszą sieć. Rozwiązaniem będzie zmiana hasła na porządne, wieloliterowe (małe, duże znaki), zawierające w sobie cyfry i znaki specjalne. Kolejnym powodem może być jakiś spyware. Rozwiązaniem może być przeskanowanie komputera programem ComboFix, antywirusem i np. SpywareDoctor'em. Nie polecam stosowania żadnych Avastów, Pand i innego dziadostwa . Jeśli ktoś chce mieć spokój z wirusami, spyware i innym badziewiem polecam przerzucić się na linuks - przynajmniej nikt nie wykradnie hasła do konta bankowego I na przyszłość proszę dokładniej opisywać problem,. podając wszystkie zebrane informacje, podając rodzaj systemu, wersję programu, zainstalowane antyvirusy, dostawcę netu. itp. itd. Takie informacje znacznie skracają czas podania konkretnego rozwiązania i eliminują gdybanie