Za szybko atakujesz to urywasz. Tym bardziej, jeśli hamujesz przed samym progiem i nie dość, że przód nurkuje prosto na próg, to w dodatku po przejechaniu progu przednimi kołami bujnięcie na zawieszeniu dobija właśnie osłoną bądź alu rozpórką, którą masz tam gdzieś na środku podwozia.
Ja mam 62cm na każdym kole i nie przycieram. Kwestia wytracenia prędkości prawie do zera przed progiem. Niestety /bądź stety, zależy dla kogo/ obniżonym samochodem w PL należy nauczyć się jeździć, by niczego nie urwać. Ale da się.
Tył dużo bardziej odczujesz względem serii niż przód.