Stosuję do tej pory płukankę z liqui moly i po tym nic niepokojącego się nie stało. Robiłem w dwóch silnikach 1.8t, w których zatkany był smok olejowy przez nagar i pod pokrywą zaworów też za czysto nie było i u kolegi w volvo z bliżej nieokreślonym przebiegiem (w tym przypadku spalanie oleju spadło o połowę). Markowe płukanki nie zawierają agresywnej chemii, która może zniszczyć uszczelnienia i nie mają takiej mocy, że oderwie płaty nagaru, które zatkają magistralę olejową. Dobre oleje mają środki czyszczące, a zastosowanie płukanki co 2-3 wymiany oleju może wspomóc ten proces, takie moje zdanie. Osobiście widziałem co spływa z olejem po takim płukaniu i na pewno warto stosować w silnikach, które jeździły na longlajfach i mają skłonności do odkładania nagaru, tak jest w przypadku silników 1.8t.