Ostatecznie kupiłem tarcze i klocki na własną rękę. Dzisiaj jestem umówiony u znajomego. Kupiłem Textary, łącznie wyszło równe 450. Ate kosztowałyby 490, ale nie mieli na miejscu. Znajomy weźmie ode mnie max 100 PLN, bo już z nim rozmawiałem. W serwisie ostateczną cenę podali 900 PLN, więc zaoszczędzę ~350 PLN. Za każdą część chcieli około 100 PLN więcej niż mogłem kupić sam, a robocizna 260 trochę dużo jak na 30-40 min roboty.
W Warszawie niestety ceny są chore w większości przypadków. Mamy z bratem sporo klientów którzy przyjeżdżają z wawy do nas(45km) żeby serwisować auta. Kilku jest też z forum. 100km w obie strony a jednak się nadal opłaca