Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Nowe przepisy - zabierają prawko za 50km/h


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Masakra ile mamy lemingow w kraju. Tu nie chodzi o ten zakaz, bo to jest dobre rozwiazanie. Tu chodzi o nagonke i lapanke w dziwnych miejscach. Po za tym polecam.

http://prawonadrodze.org.pl/teraz-kazdemu-mozna-zabrac-prawo-jazdy-msw-przeforsowalo-swoje-chore-pomysly/

Jak łapią suszarką i chcą zabrać prawko to jest "jakaś"szansa na walkę a jak videoradar to już raczej lipa..

Opublikowano (edytowane)

Do obsługi suszarki nie trzeba szkolenia?

przyznam się bez bicia że nie sprawdzałem w radiu była tylko audycja że wystarczy przeszkolenia przez drugiego policjnata. W razie problemu wystarczy odręcznie napisane oświadczenie że przeszkolenie odbył.

Jak łapią suszarką i chcą zabrać prawko to jest "jakaś"szansa na walkę a jak videoradar to już raczej lipa..

tia.. zobacz jak zmierzyli GTR'a z naszym rajdowcem, totalnie na odp....

Panowie powiedzmy sobie szczerze, ile razy widzieliście suszarkę w mieście ? a ile razy na wylotówkach gdzie ma nawet chodnika czy przejścia dla pieszych ? W okolicy jest skrzyżowanie ze światłami, teren zabudowany, 2 przystanki, przejście dla pieszych, domy, obok szkołą i do tego duży ruch. I nic, dalej mamy prostą drogę bez domów, z barierkami święta widoczność i kolejne skrzyżowanie (~500 metrów), obwarowane monitoringiem i fotoradarem na czerwone światło, w zeszłym tygodniu w połowie tego odcinak dodali jeszcze fotoradar...

Przez moją wiochę przechodzi tzw przelotówka, ruch jest bardzo duży. Obszar zabudowany to jakieś 200 metrów, gdyby nie przystanek i 2 domy to byście o tym nawet nie wiedzieli. Zgadnijcie kto tam od wczoraj stoi.

Teraz ludzie w mieście jędzą 40km/h a po za 70km/h to jest jakaś masakra !

Edytowane przez marcin4x4
Opublikowano

Teraz na każdym kroku będzie stał kundel z suszarką bo i normy im pewnie podnieśli,

Opublikowano (edytowane)

heh u nas rekord, dzisiaj 6 wypadków, norma to 1 (co i tak jest bardzo dużo).

Jedź wolniej będzie bezpieczniej (i zdążysz się wyspać)

Edytowane przez marcin4x4
Opublikowano (edytowane)

Naprawdę dobry komentarz pod jednym artykułem z Interii. Sam codziennie pracuje jako przedstawiciel i różnie bywa. Jeździ się dużo i naprawdę w niektórych miejscach znaki sa tak poustawiane, ze brak słów. Od razu prawko zabierać???

"Niech będzie horrendalnie wysoka kara finansowa, tak wysoka, że będę musiał przemeblować budżet domowy albo nawet się zapożyczyć. Na pewno taka kara będzie dobrą nauczką, której się nigdy nie zapomni. Ale zabieranie prawka to często zabieranie uprawień do wykonywania pracy lub brak możliwości dojazdu z peryferii do pracy. Tracisz możliwość wykonywania pracy, więc przestajesz spłacać kredyt, nie płacisz rachunków, nie możesz zapewnić bytu swoim dzieciom, które trafiają do sierocińca a Ty stajesz się przestępcom, bo kradniesz, aby przeżyć i idziesz siedzieć na koszt podatnika. Czy o to naprawdę chodzi? W Polskim grajdole nie wyżyjesz jak na zachodzie z zasiłku. Być może ktoś od 10 lat nie dostał mandatu i jeden błąd ma przekreślić całe jego życie? A drugi będzie przekraczał systematycznie o 40 km/h a nie o 50 i będzie git? W USA jak komuś zabierają prawko to zazwyczaj pozostawiają prawo dojazdu do pracy. Szeryf wyznacza Ci trasę i nie masz prawa zboczyć z niej nawet do sklepu. Zakupu możesz sobie na taczkach wozić, ale tam wiedzą, że jak nie będziesz pracował będziesz obciążeniem dla podatników i zapewne się stoczysz z całą swoją rodziną."

Edytowane przez ...radek...
Opublikowano (edytowane)

Pijaków tłumaczycie tak samo...

Prawko zabierają na trzy miesiące a nie dożywotnio. Ten zacytowany komentarz to taki stek bzdur, ze aż szczypie. Zastanawiam sie jak bardzo dramatyczne sćenariusze potrafi wymyślić polski łeb żeby tylko usprawiedliwić łamanie prawa i tłumaczyć, ze kary są za wysokie. Gdyby chociaż połowę tych wysiłków intelektualnych wykorzystać w bardziej wymierny sposób to kazdy jeden byłby milionerem.

Autor tego wpisu pisze, ze ktoś przez 10 lat nie zapłacił mandatu i za jednen błąd ma zmarnować życie... dokladnie tyle samo trzeba, żeby zmarnować komuś innemu życie. Można jeździć przez 10 lat a

w sekundzie zmarnować swoje i czyjeś życie. Bzdurny argument. zmqrnowqne życie za zatrzymane prawko to,już jest kadydatura do literackiej nagrody przynajmniej na sezon 2015

O wyjątkowo wysokiej karze finansowej tez nie powinienem już nawet wspominać... Jesli będzie tak dotkliwa jak dramatycznie opisuje to autor to jej efekt będzie równie spektakularny jak zatrzymanie prawa jazdy.

Edytowane przez marekg
Opublikowano (edytowane)

Prawko zabierają na trzy miesiące a nie dożywotnio. Ten zacytowany komentarz to taki stek bzdur, ze aż szczypie. Zastanawiam sie jak bardzo dramatyczne sćenariusze potrafi wymyślić polski łeb żeby tylko usprawiedliwić łamanie prawa i tłumaczyć, ze kary są za wysokie. Gdyby chociaż połowę tych wysiłków intelektualnych wykorzystać w bardziej wymierny sposób to kazdy jeden byłby milionerem.

To nie pracuj przez trzy miesiące, albo i więcej bo do pracy możesz nie wrócić.

Autor tego wpisu pisze, ze ktoś przez 10 lat nie zapłacił mandatu i za jednen błąd ma zmarnować życie... dokladnie tyle samo trzeba, żeby zmarnować komuś innemu życie. Można jeździć przez 10 lat a

w sekundzie zmarnować swoje i czyjeś życie. Bzdurny argument. zmqrnowqne życie za zatrzymane prawko to,już jest kadydatura do literackiej nagrody przynajmniej na sezon 2015

Ci co marnują cudze życie te przepisy i tak mają w 4literach, przesrane ma nie "pirat" a zwykły szary obywatel.

Obudź się lemingu.

Jaki masz efekt wejścia tych przepisów ? ludzie sr**ą w gacie i jeżdżą wolno (poniżej dopuszczalnej) i bardzo mało dynamicznie. Kolejnym krokiem będzie potężna ilość łapówek. Niczego innego się po tych zmianach nie spodziewaj.

I przypomnę:

Zauważyć należy, iż tego rodzaju rozwiązanie stanowi naruszenie fundamentalnej zasady państwa prawnego – ne bis in idem. Zasada ta wyraża się w zakazie wielokrotnego karania tej samej osoby za popełnienie tego samego czynu zabronionego. Stanowi tym samym naruszenie art. 4 Protokołu nr 7 do Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności z dnia 22 listopada 1984 r., który brzmi:

Należy ponadto uświadomić społeczeństwu fakt, iż kara administracyjna w postaci czasowego zatrzymania prawa jazdy nakładana będzie bez względu na samo zawinienie sprawcy. Może się zatem okazać, że kierujący zostanie uniewinniony przez sąd z zarzutu popełnienia wykroczenia, natomiast kara administracyjna i tak zostanie wykonana, bowiem podstawa jej nałożenia jest samo naruszenie zakazu wynikającego z prawa, a nie jego obiektywna bezprawność.

Tymczasem polska policja w ogóle nie dysponuje sprzętem, który spełniał by którykolwiek z powyższych wymogów. Na wyposażeniu Policji są najuboższe wersje urządzeń pomiarowych, które nie posiadają możliwości rejestrowania zdarzeń oraz identyfikacji pojazdów, którym mierzona jest prędkość.

Edytowane przez marcin4x4
Opublikowano

Teraz na każdym kroku będzie stał kundel z suszarką bo i normy im pewnie podnieśli,

Wysoka kultura osobista, gratuluję. Na pewno na drodze też jesteś kulturalny i myślisz o innych.

Najważniejsze! Nikt nikogo pod pistoletem nie trzyma i nie każe przekraczać o 50 km/h. Poza tym niektórzy ciągle powołują się na lepszą infrastrukturę na Zachodzie. No właśnei, mają lepsze drogi, a jeżdżą przepisowo! Zdecydowanie wolniej od Polaków! Może brak im "ułańskiej fantazji", a może po prostu są rozsądni i dbają o bezpieczeństwo swoje i innych.

Opublikowano (edytowane)

Najważniejsze! Nikt nikogo pod pistoletem nie trzyma i nie każe przekraczać o 50 km/h.

handlowcy, kurierzy, kierowcy ciężarówek ? Nawet Ty gdy dojeżdżasz do pracy...

No właśnei, mają lepsze drogi, a jeżdżą przepisowo! Zdecydowanie wolniej od Polaków! Może brak im "ułańskiej fantazji", a może po prostu są rozsądni i dbają o bezpieczeństwo swoje i innych.

mają infrastrukturę która zapewnia im dobrą komunikację, czytaj nie muszą.

Kilka lat temu jadąc spokojnie do Gdyni dojeżdżałem w 30-40 minut, dzisiaj z gimnastyką potrzebuje godzinę bo większość trasy wlokę się poniżej prędkości dopuszczalnej Jak jest wypadek to stoję czasem godzinę w miejscu bo droga zamknięta. To nie są fantazje tylko zwykła polska rzeczywistość. Osoba która ma termin musi gdzieś potem nadrobić. Tak trudno to zrozumieć ?

Serwis wyjazdowy w firmie której pracuje obsługuje coraz mniej klientów bo coraz więcej czasu traci na dojazdy, ciekawe jak będzie teraz.

Edytowane przez marcin4x4
Opublikowano

Serwis wyjazdowy w firmie której pracuje obsługuje coraz mniej klientów bo coraz więcej czasu traci na dojazdy, ciekawe jak będzie teraz.
Może zainwestują w motolotnie!?

Ty musisz się spieszyć, bo masz fatalne drogi, stoisz w korkach, zamykają ruch, kopią dołki itp, itd, a ja wstaję wcześniej (biorąc poprawkę na wszelkie ewentualności) i choć zwykle jestem w pracy pół godziny przed czasem, to nie robię z tego tragedii. Znam natomiast sporo ludzi, którzy pożegnali się z pracą, bo ich szef uznał w końcu, że zamknięte szlabany, ruch wahadłowy w miejscu wypadku, roboty drogowe, czy też inne, równie "ważne" przyczyny, nie mogą być usprawiedliwieniem dla notorycznego spóźniania się.


Kolejnym krokiem będzie potężna ilość łapówek.
Czy nie wyciągasz czasem zbyt pochopnych wniosków? W dobie wszędobylskiego podsłuchu, rejestratorów jazdy i innych udogodnień inwigilujących nasze życie, takie zachowania dają praktycznie pewność, że biorący (o ile nie posiada immunitetu), prędzej, czy później, nie będzie spał z żoną, tylko z kolegą z celi...
Opublikowano

Teraz na każdym kroku będzie stał kundel z suszarką bo i normy im pewnie podnieśli,

Wysoka kultura osobista, gratuluję. Na pewno na drodze też jesteś kulturalny i myślisz o innych.

Najważniejsze! Nikt nikogo pod pistoletem nie trzyma i nie każe przekraczać o 50 km/h. Poza tym niektórzy ciągle powołują się na lepszą infrastrukturę na Zachodzie. No właśnei, mają lepsze drogi, a jeżdżą przepisowo! Zdecydowanie wolniej od Polaków! Może brak im "ułańskiej fantazji", a może po prostu są rozsądni i dbają o bezpieczeństwo swoje i innych.

Ja nie wiem czy ja jestem jakis tempy czy jak, ale jak jeżdża wolniej, jadę sobie autobanem 140 i co chwilę lewym pasem przelatuje koło mnie jakieś auto aż mi głupio że jadę za wolno...

ale w miastach owszem jeżdżą wolno i bezpiecznie, ale dlaczego.. właśnie przez to że mają infrastrukturę, autostrady i ekspresówki do przemieszczania się na dystansach 200 - 1000km... powiedz mi jaki jest sens zapierdzielać w mieście 100km/h jak za 5 minut jesteś na autostradzie i tam możesz cisnąć 200km/h.. i skoro to prędkość jest najczęstszą przyczyną wypadków, to dlaczego na autobanie nie ma ograniczenia prędkości... ?

a czemu poruszamy fakt lepszej infrastruktury, a no właśnie temu że nie ma zwyczajnie sensu ryzykować narażać się dla wysokie kary czy utratę prawojazdy jak przejazd 1000km wyjeżdżając z miasta A (jadac 30km/h w mieście) po 20 minutach siedzimy na autostradzie tam dajemy 140km/h 7h i kolejne 20 minut w mieście B czyli powiedzmy 8h i jesteś na miejscu ile u nas to zajmie jadąc pipidówami, gdzie średnia prędkośś to 50km/h a nawet niech będzie idealnie i średnia wyjdzie 70km/h daje nam to 15h widzisz subtelną różnicę to się jednakowoż tyczy tylko i wyłącznie odpowiedzi na twoje czepianie się nasze do infrastruktury i nie usprawiedliwia nic od prędkości w mieście, ale daje do myślenia odnośnie debilnych działań ogólnych naszych władnych, zobacz ile przybyło w przeciągu ostatnich 5 lat stodoło-lasów tereno zabudowanych, albo jest sobie miasteczko.. wiosna sloneczko, koleś jechał 50km/h ale było po deszczu ostry zakręt i do tego piasek z przyczepy rolnika.. niestety tragedia wypada z zakretu na chodnik i zabija o ogrodzenie dwójkę dzieci... nie piszcie proszę o źle dostosowanej prędkości do warunków bo nie do tego zmierzam, mogł jechać 20 albo i 10 ale teraz to każdy mądry.. jechał zgodnie z ograniczeniem... winny kierowca, a gdzie traktorzysta z nieszczelna przyczepą, a może to nawet ojciec dwa dni wcześniej wiozł nieodpowiedzialnie coś z pola... no ale meritum od tamtego czasu w całej miejscowości jest 30km/h przez jeden wypadek i teraz w większości miejscowości tak się robi.. dołóż do tego brak infrastruktury i leżymy...

warto się zastanowić czemu najwięcej wypadków i naruszeń prawa jest w tych krajach gdzie jest gorsza infrastruktura..

i napiszę jeszcze raz FANTASTYCZNIE jest że wprowadzili taki przepis też chcę iść chodnikiem z dzieckiem nie obawiając się że jakiś wariat wjedzie we mnie z impetem, ale obawiamy się tego co właśnie się będzie działo.. np.. historia sprzed misiąca.. kolega zatrzymany na terenie zabudowanym odczyt 93km/h radiowóz jakies 200 metrów za tablicą zamaskowany za krzaczynami.. no i bla bla bla mandacik bedzie a z jakiej odległości był pomiar Panie władzo.. a proszę Pana 210 metrów , a n to mnie się wydaje że jeszcze byłem poza terenem zabudowanym no i mierzonko i wlala 20 metrów przed tablicą, i uwierz mi takich sytuacji będzie wiele. i co jak Ci ktoś tak zajuma prawojazdy ?? co z iskrmi która u mojego kolegi Policjanta na pomiarach testowych wypluła 31km wiecej niz powinna? co z pomiarami które powinny byc robione w określoncyh warunkach pogodowych i miejscowych, powiem tak, tak bardzo wierzysz w to że wszystko będzie idealnie (jakbyś nie znał Polskich realiów) że nie przekraczasz prędkości że wręcz aż chce się życzyć Ci żeby Cię to kiedyś spotkało gdzie z 90 wpadasz w 30 na całym terenie zabudowanym i leżysz, lub ktoś po remoncie drogi zostawił ograniczenie prędkości na 3 miesiące i stoi on wręcz leży sobie krzywo w rowie, lub jak koledzy piszą bedziesz wyprzedzał tira który jedzie 60/90tce mijasz zaslonięty znak terenu zabudowanego a tu 300 metrów od niego stoi sobie Pan Policjant i cię zgarnia...

Mówiąc inaczej nie chcę ubliżać Policjantom bo moim zdaniem to ciężki kawał chleba.. ale niestety tak samo jak wszędzie i tu jest całe mnóstwo mało rozsadnych i mądrych ludzi.. i jak mu komendat powie że ma wyrobić mandaty to jak myslisz co zrobi bedzie stał w środku miasta z suszarą i trzy dni pykał te 40 mandatów..( chodz heniu pojedziemy na wlotówke tam od Gdańska co z s7 sie na zwykła przemienia a zaraz za tablica końca ekspresowej, remonty, ograniczeniem predkosci, skrzyzowania, pierwszeństwa i pięcioma innymi jest teren zabudowany i te krzaczory przy tej upadłej fabryce... dwie godzinki i mamy fajrant.

i tak by można pisać i pisać, ale chociażby zabranie prawajazdy jak w stanch też jest fajną nowelizacją, czyli okey zabierzcie mu prawko ale dajmy tylko do pracy, odczuwalność będzie ogromna ale pozwoli dalej żyć..

no cóz jak każdy nowy przepis i ten nie jest idealny.. a najbardziej nieidealna będzie jego interpretacja...

tak tak łamanie prawa.. tylko co z tym że przepis łamie prawa... .. jak sie chcę wymagać od innych niestety ale samemu trzeba być jak łza.

Opublikowano

Oczywiście zgadzam się, że nie może być tak, że zaraz za tablicą z ograniczeniem będą stali policjanci i łapali. Jednak wszyscy krytykujący tylko takie zdarzenia opisują, a ja poszukałem opisu zdarzeń z mojego miasta z ostatnich dni, po których zatrzymano prawa jazdy. I co? I są to zdarzenia z centrum miasta! Nawet nie dwupasmówki czy trzypasmówki, ale zwykłe drogi jednojezdniowe! Ul. Dąbrowskiego w Łodzi - chłopak bez prawka leciał ponad 100 km/h. Ul. Przybyszewskiego (swoją drogą strasznie dziurawa, aż się dziwię że tam można przekroczyć prekość) kobieta 126 km/h chyba i jeszcze tłumaczyła się, że myślała ze tam jest ograniczenie do 70 km/h. I tak dalej. To nie są żadne wloty do miasta czy wyloty, ale jednojezdniowe ulice w mieście, gdzie są przejścia dla pieszych, szkoły, przystanki itp. O takie zdarzenia mi chodzi i dodatkowo do 3 miesięcy zatrzymania prawka dołożyłbym kilka tysięcy mandatu za takie coś! Teraz tez będziecie zrzucać winę na infrastrukturę? Na mało autostrad i ekspresówek? Ci ludzie nie pędzili z Gdańska do Łodzi, to byli mieszkańcy. Takich zdarzeń jest najwięcej i one są niebezpieczne.

Opublikowano

przykro mi Marcinie, ale sam autor wpisu, którym sie posiłkujesz zaznacza, ze to jego interpretacja. Co w zasadzie powinno zmusić cię do krytycznego podejścia do wszystkiego co tam jest opisane. Jeżeli trybunał konstytucyjny uzna, ze jest niezgodność to przepis będzie musiał byc zmieniony a kara zatrzymania prawa jazdy zostanie wprowadzona bezpośrednio do kodeksu a nie jako dodatek w postaci kary administracyjnej. Czyli tu jest raczej walka o formę a nie o treść. To raz.

Po drugie, przepisy dopuszczają rownież używanie sprzętu, który nie spełnia wymogów o jakich wspominasz ty i artykuł. Celowo czy z niewiedzy?

Po trzecie, upór z jakim bronisz tezy, ze w Polsce trzeba łamać przepisy bo są złe drogi jest godny podziwu ale bezcelowy. To co sie dzieje i będzie działo przez najbliższe tygodnie to właśnie celowa terapia szokowa. Po dobroci z Polakami sie nie da i twoje wpisy są na to dowodem. Polska zajmuje czołowe miejsce w ilości ofiar wypadków na drodze. I to jest priorytetem na JUŻ . Dróg na już nie zbudujesz. Co wiec zrobić? No właśnie, reagować trzeba teraz a nie potem.

Jesli tego na rozumiesz to ty masz problem a nie ja. Ja nie mam problemu żeby jechać 50 w terenie zabudowanym. I nawet jesli nie zawsze mi z tym dobrze tak sie wlec, to nie będę z tym dyskutował. Ci sami co najbardziej teraz dyskutują, sami jadą jak pokornie baranki po przekroczeniu granicy. Czyli jednak da sie.

Ostatecznie, możesz tutaj wyzywać od lemingów i co tam jeszcze wymyślisz ale i tak pojedziesz 50 i tak.

Opublikowano

Oczywiście zgadzam się, że nie może być tak, że zaraz za tablicą z ograniczeniem będą stali policjanci i łapali. Jednak wszyscy krytykujący tylko takie zdarzenia opisują, a ja poszukałem opisu zdarzeń z mojego miasta z ostatnich dni, po których zatrzymano prawa jazdy. I co? I są to zdarzenia z centrum miasta! Nawet nie dwupasmówki czy trzypasmówki, ale zwykłe drogi jednojezdniowe! Ul. Dąbrowskiego w Łodzi - chłopak bez prawka leciał ponad 100 km/h. Ul. Przybyszewskiego (swoją drogą strasznie dziurawa, aż się dziwię że tam można przekroczyć prekość) kobieta 126 km/h chyba i jeszcze tłumaczyła się, że myślała ze tam jest ograniczenie do 70 km/h. I tak dalej. To nie są żadne wloty do miasta czy wyloty, ale jednojezdniowe ulice w mieście, gdzie są przejścia dla pieszych, szkoły, przystanki itp. O takie zdarzenia mi chodzi i dodatkowo do 3 miesięcy zatrzymania prawka dołożyłbym kilka tysięcy mandatu za takie coś! Teraz tez będziecie zrzucać winę na infrastrukturę? Na mało autostrad i ekspresówek? Ci ludzie nie pędzili z Gdańska do Łodzi, to byli mieszkańcy. Takich zdarzeń jest najwięcej i one są niebezpieczne.

no i tu bez wogole żadnych dywagacji tak jak mówisz jeszcze dodatkowo z pare tysi kary i bedzie spokoj w miastach, ale trzeba dopowiedizeć zróbcie nam wiecej ekspresowych i autostrad.. bo co jak co ale dzieki temu ze było erło to troche nam przybyło dróg a teraz to juz niestety ale jest z tym słabo :)

Opublikowano

marcin4x4, dnia 21 Maj 2015 - 10:10, napisał:


Serwis wyjazdowy w firmie której pracuje obsługuje coraz mniej klientów bo coraz więcej czasu traci na dojazdy, ciekawe jak będzie teraz.

Może zainwestują w motolotnie!?

Ty musisz się spieszyć, bo masz fatalne drogi, stoisz w korkach, zamykają ruch, kopią dołki itp, itd, a ja wstaję wcześniej (biorąc poprawkę na wszelkie ewentualności) i choć zwykle jestem w pracy pół godziny przed czasem, to nie robię z tego tragedii. Znam natomiast sporo ludzi, którzy pożegnali się z pracą, bo ich szef uznał w końcu, że zamknięte szlabany, ruch wahadłowy w miejscu wypadku, roboty drogowe, czy też inne, równie "ważne" przyczyny, nie mogą być usprawiedliwieniem dla notorycznego spóźniania się.


Bardzo dobry argument !
Opisane osoby w drugiej części wypowiedzi cec**je brak przewidywania i to jest sedno. Jeżeli autobus odjeżdża z przystanku o 14.04 to z domu wychodzę o 14.04 ? Mam bzika na punkcie punktualności i do czerwoności rozgrzewają mnie tłumaczenia bo to, bo tamto...

We wtorek postawiłem auto na poprawki lakiernicze i chcąc nie chcąc jeżdżę po totalnie rozkopanym Olsztynie motocyklem ( honda VFR800 110KM).
Tam gdzie jest ograniczenie do 50 jadę 50, gdzie do 70 jadę 70. Da się, bo to ja prowadzę motocykl a nie on mnie !!! Kategorie prawa jazdy które posiadam ( wszystkie) są mi potrzebne i nie zamierzam ich stracić.
Opublikowano (edytowane)

Ty musisz się spieszyć, bo masz fatalne drogi, stoisz w korkach, zamykają ruch, kopią dołki itp, itd, a ja wstaję wcześniej (biorąc poprawkę na wszelkie ewentualności) i choć zwykle jestem w pracy pół godziny przed czasem, to nie robię z tego tragedii. Znam natomiast sporo ludzi, którzy pożegnali się z pracą, bo ich szef uznał w końcu, że zamknięte szlabany, ruch wahadłowy w miejscu wypadku, roboty drogowe, czy też inne, równie "ważne" przyczyny, nie mogą być usprawiedliwieniem dla notorycznego spóźniania się.

A co ma piernik do wiatraka ?

Bardzo dobry argument !

Opisane osoby w drugiej części wypowiedzi cec**je brak przewidywania i to jest sedno. Jeżeli autobus odjeżdża z przystanku o 14.04 to z domu wychodzę o 14.04 ? Mam bzika na punkcie punktualności i do czerwoności rozgrzewają mnie tłumaczenia bo to, bo tamto...

Popracujcie sobie autem w ternie, postarajcie się wyrobić normy, zdążyć na czas. Szybsze przyjście do pracy nic wam nie da, a obojgu radzę przestać myśleć tylko o sobie.

chłopak bez prawka leciał ponad 100 km/h.

przynajmniej go nie straci :D ale co to wnosi do tematu ?

przykro mi Marcinie, ale sam autor wpisu, którym sie posiłkujesz zaznacza, ze to jego interpretacja. Co w zasadzie powinno zmusić cię do krytycznego podejścia do wszystkiego co tam jest opisane. Jeżeli trybunał konstytucyjny uzna, ze jest niezgodność to przepis będzie musiał byc zmieniony a kara zatrzymania prawa jazdy zostanie wprowadzona bezpośrednio do kodeksu a nie jako dodatek w postaci kary administracyjnej. Czyli tu jest raczej walka o formę a nie o treść. To raz.

Na straży konstytucji stoi Bronisław Komorowski, to on bez mrugnięcia okiem powinien ustawę skierować do trybunału a nie je z uśmiechem na twarzy podpisywać.

Po drugie, przepisy dopuszczają rownież używanie sprzętu, który nie spełnia wymogów o jakich wspominasz ty i artykuł. Celowo czy z niewiedzy?

poproszę podstawę prawną.

Po trzecie, upór z jakim bronisz tezy, ze w Polsce trzeba łamać przepisy bo są złe drogi jest godny podziwu ale bezcelowy. To co sie dzieje i będzie działo przez najbliższe tygodnie to właśnie celowa terapia szokowa. Po dobroci z Polakami sie nie da i twoje wpisy są na to dowodem. Polska zajmuje czołowe miejsce w ilości ofiar wypadków na drodze. I to jest priorytetem na JUŻ . Dróg na już nie zbudujesz. Co wiec zrobić? No właśnie, reagować trzeba teraz a nie potem.

1 Jeśli policja będzie nieomylna i jej celem będzie faktyczne bezpieczeństwo nie mam nic przeciwko, Niestety realia są zupełnie inne.

2 Nie żyje 18 wieku i nie jeżdżę bryczką, jestem za dobrymi drogami i podsieniem średniej prędkości.

3 Polska zajmuje czołowe miejsce bo nie robi się nic by poprawić bezpieczeństwo, przypominam że prędkość to nie zawsze (a nawet dość rzadko) przyczyna wypadku.

4 Miałeś euro, największy zastrzyk gotówki w historii tego kraju, koszt wybudowania infrastruktury ZEROWY, efekt niestety też jest ZEROWY, a nawet gorzej bo to co jest jest prywatne a publicznych remontować nie można.

Ustawa to jest efekt braku kasy, niech to do Ciebie w końcu dotrze. Karać jest najłatwiej, ale to nie ma nic wspólnego z bezpieczeństwem. Nie tędy droga. Po za tym czemu Ja nie pijący, nie gadający przez telefon i wielu innych mam mieć gorzej niż tych których wymieniłem ?

Ustawę było można zrobić dla ludzi, bez infrastruktury i z utratą uprawnień, uczciwie a nie tylko w celach zarobkowych. Wy święci jeżdżący maksymalnie do sklepu, nigdy w życiu nie łamiący przepisów też byście taką formę docenili.

Edytowane przez marcin4x4
Opublikowano

postarajcie się wyrobić normy, zdążyć na czas.
Wiesz, do dziś funkcjonuje taki kawał, mający swą genezę jeszcze w komunie: "robotnik zapiernicza z pustą taczką po placu budowy, bo mu tak normy wyśrubowali, że nie ma czasu załadować".

Na straży konstytucji stoi Bronisław Komorowski, to on bez mrugnięcia okiem powinien ustawę skierować do trybunału

Może i powinien, ale jak to niechętnie wspomniano we wcześniejszych postach, takie, bądź podobne przepisy funkcjonują w wielu krajach europejskich. Przecież tam także prócz słonego mandatu, zatrzymują prawa jazdy. można by się jedynie kłócić, czy to zatrzymanie ma być obligatoryjne, czy fakultatywne. W naszym kraju od dawna funkcjonuje przepis, w myśl którego, nietrzeźwym kierującym zatrzymuje się prawa jazdy i jednocześnie sporządza dokumentację procesową do ukarania w sądzie. Więc to żadna nowość Przytaczany przez Ciebie argument .

Zauważyć należy, iż tego rodzaju rozwiązanie stanowi naruszenie fundamentalnej zasady państwa prawnego – ne bis in idem. Zasada ta wyraża się w zakazie wielokrotnego karania tej samej osoby za popełnienie tego samego czynu zabronionego. Stanowi tym samym naruszenie art. 4 Protokołu nr 7 do Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności z dnia 22 listopada 1984 r.

nie ma więc racji bytu. Zatrzymanie uprawnień nie jest kolejną karą nakładaną za ten sam czyn, jest karą dodatkową, która jest osadzona w naszym prawie od niepamiętnych lat. To samo można by przecież powiedzieć o mandacie i punktach karnych. Skoro mandat, to dlaczego jeszcze punkty? Mało tego niektóre czyny pociągają za sobą i dalsze konsekwencje. Jeśli bowiem kierujący bez uprawnień, czy z sądowym zakazem prowadzenia pojazdów spowoduje wypadek, to może być ukarany za wykroczenie "kierowanie bez uprawnień", jak również za przestępstwo z art 177 kk i jednocześnie zostanie wszczęte postępowanie administracyjne (skierowanie na badania lekarskie, w celu orzeczenia zdolności do kierowania pojazdami. Dalszą konsekwencją może być regres ubezpieczyciela na sprawcę wypadku (wypłacone poszkodowanym odszkodowanie podlega zwrotowi i płaci za to sprawca).

Odwracając kota ogonem. Policjanci mają gorzej, bo prócz odpowiedzialności karnej mają jeszcze dyscyplinarną. Zwykły "zjadacz chleba", za spowodowanie wypadku dostaje wyrok w zawieszeniu i jakąś tam karę finansową.

A mundurowy? ... mundurowy dostaje naganę, traci premię i może stracić pracę (jeśli dopuścił się przestępstwa umyślnie), prócz tego "załapuje" się na wszelkie inne kary przewidziane dla obywateli tego kraju.


Ustawę było można zrobić dla ludzi, bez infrastruktury i z utratą uprawnień, uczciwie a nie tylko w celach zarobkowych.

Jakoś pierwsza część zdania nie trafia do mnie (chyba to nie "po naszemu"). Końcówka, zaś wyraża Twoje subiektywne odczucia. Czyżby zatrzymanie uprawnień wiązało się z dodatkową karą finansową? Może jest jakaś kaucja, opłata wykupu, konieczność zdawania ponownych egzaminów, o których nic nie wiem?
Opublikowano (edytowane)

Wiesz, do dziś funkcjonuje taki kawał, mający swą genezę jeszcze w komunie: "robotnik zapiernicza z pustą taczką po placu budowy, bo mu tak normy wyśrubowali, że nie ma czasu załadować".

to było trochę inaczej ale ok, problem tylko w tym żę to nie jest śmieszne. Firma wymaga, co zrobisz ? zwolnisz sie ? taki kraj panie.

Może i powinien, ale jak to niechętnie wspomniano we wcześniejszych postach, takie, bądź podobne przepisy funkcjonują w wielu krajach europejskich.

To nie jest kwestia powinności tylko obowiązku. Nie wszystkie kraje mają konstytucje i spójne przepisy.

Przecież tam także prócz słonego mandatu, zatrzymują prawa jazdy. można by się jedynie kłócić, czy to zatrzymanie ma być obligatoryjne, czy fakultatywne.

Utracić prawko można od dawna, ale funkcjonariusz musiał to udokumentować przed sądem. Teraz go nie ma, to policjant i to co mu się WYDAJE jest ważne i tylko na tej podstawie tracisz uprawnienia.

W naszym kraju od dawna funkcjonuje przepis, w myśl którego, nietrzeźwym kierującym zatrzymuje się prawa jazdy i jednocześnie sporządza dokumentację procesową do ukarania w sądzie. Więc to żadna nowość Przytaczany przez Ciebie argument .

nie wiem do którego mojego argumentu się odnosisz... ale jak sam piszesz od dawna jest... nieskuteczny.

Odwracając kota ogonem. Policjanci mają gorzej, bo prócz odpowiedzialności karnej mają jeszcze dyscyplinarną. Zwykły "zjadacz chleba", za spowodowanie wypadku dostaje wyrok w zawieszeniu i jakąś tam karę finansową.

A mundurowy? ... mundurowy dostaje naganę, traci premię i może stracić pracę (jeśli dopuścił się przestępstwa umyślnie), prócz tego "załapuje" się na wszelkie inne kary przewidziane dla obywateli tego kraju.

w teorii kolego, tylko w teorii. O mojej miejscowości nawet w TVN'ie było głośno. Po za tym każdy Ci powie że najważniejsza jest statystyka, a afery, dyscyplinarki i inne jej nie służą.

Jakoś pierwsza część zdania nie trafia do mnie (chyba to nie "po naszemu").

tak miało być "ustawę", nie mów że przez jedną literówkę nie zrozumiałeś całej wypowiedzi.

Końcówka, zaś wyraża Twoje subiektywne odczucia. Czyżby zatrzymanie uprawnień wiązało się z dodatkową karą finansową? Może jest jakaś kaucja, opłata wykupu, konieczność zdawania ponownych egzaminów, o których nic nie wiem?

no właśnie, końcówka zwieńczeniem całości a Ty nie rozumiesz... wiec po co to wszystko.

Pomijając już infrastrukturę w PL pośpiech i to rzecz normalna, ale to nie jest wina człowieka tylko otaczającego go środowiska i wymagań (no praca). W innych krajach ludzie mają zupełnie inna kulturę pracy, nie muszą się spinać i spieszyć, w każdym razie nie większość. Ponownie przypominam że te przepisy nie mają karać wariatów, pijaków, piratów drogowych tylko zwykłych szarych obywateli, każdego z nas. Najgroźniejsi unikali kar i teraz też będą ich unikać.

Edytowane przez marcin4x4
Opublikowano

Koledzy pomiar na klipie z linku który wkleił Kamyk... Czy tylko mi wydaje się, że tam nie jest wszystko ok...??

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...