Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[A4 B6] 1.8T Quattro 240 KM - historia od zera


artroskk

Rekomendowane odpowiedzi

20 minut temu, artroskk napisał:

@dedpad złość mi na nią przeszła, więc działam dalej w temacie! :D

No i prawidłowo, najważniejsze żeby się nie załamywać :thumbup1:

  • Pomoc techniczna 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejo, ściągnąłem dzisiaj cały wydech, jutro człowiek przyjeżdża busem z oryginalnym seryjnym wydechem z oryginalnymi puszkami i środkowym, full seria. Zamieniamy się plus on dopłaca mi 400 zł, będę zadowolony, bo zwróci się za termostat z robotą, a do tego będę miał ciszę w aucie, chyba się starzeję, ale na wydech jeszcze przyjdzie czas, po bożemu z przepustnicami itd :)

243248892-593210965363293-85742996243097

W tygodniu jest plan wymienić olej, zamontować seryjny wydech i jeszcze linka od maski do wymiany, bo już ledwo otwiera się. Do tego posprzątać auto z tych wszystkich śmieci i wrzucić w końcu postojówki do lamp od @traczu_lca i pojechać je ustawić. Przy okazji będzie seryjny wydech to pojadę na przegląd, taki plan działania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam w cudownym nastroju mili Państwo! Cieszę się jak głupi do sera, ale w końcu mam seryjny wydech w aucie! Jest cudownie, cicho, mogę robić trasy na Księżyc i z powrotem, chyba jestem stary, ale do rzeczy...

Moim przelotem zainteresowanie było przeogromne. Wystawiłem za 600 zł, 17 osób na Marketplace do mnie napisało, niektórzy proponowali nawet 700-800 zł. Fajna kasa, ale nie robiło mnie to bo nigdzie nie miałem oryginalnego do kupienia, wszędzie były wersje pod ośkę, a bez wydechu nie mogłem zostać.

W końcu trafił się kolega Michał z Wałbrzycha, który miał oryginalny od 1.8T i do tego Quattro. Wymieniliśmy się wydechami i dorzucił mi 400 zł więc praktycznie wymiana termostatu wyszła za darmo. Mało tego - zakonserwował mi go jeszcze i kupił nową obejmę, spoko ziomek!

Jako, że mechanik ze mnie jak z koziej... Demontaż przelotu - 1h 40min. Montaż serii - 2h40min. Mam wrażenie, że jak dotykam się czegoś w aucie to wszystko jest wbrew mnie... A to nie mogę znaleźć klucza, a to mi coś wypadnie, a to się coś zepsuje, no cóż... Tak czy siak, wydech siedzi!

242963309-422039505931307-39120110744859

243011330-867968637444181-31601738865167

Co prawda nie mam śrubki ze sprężynką co mocowania obok plecionki, ale nie powinno nic odpaść... :D I niespodzianka co narobiłem teściowi w kanale niechcący... Szlag trafił bańkę zużytego oleju, będzie co sprzątać - mówiłem, że jak ja się dotykam czegoś przy aucie to milion problemów :D

242963873-262824662397855-31675456622438

W tygodniu jeszcze wymieni się olej, zrobi się linkę od maski, ogarnie przegląd i spokój... :)

Żart... Dalej będę kminił co tam porobić w gruzie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, artroskk napisał:

Żart... Dalej będę kminił co tam porobić w gruzie :D

Już się przestraszyłem, nie rób tak więcej :grin:

 

Gratulować! 

  • Pomoc techniczna 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@R4xx a dziękuję! I przepraszam, że prawie spowodowałem zawał serca. Ale chyba nie myślałeś, że ciężko zarobione pieniądze wydam na coś pożytecznego i potrzebnego zamiast na starą Audi?! :D

  • Pomoc techniczna 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, artroskk napisał:

Mam wrażenie, że jak dotykam się czegoś w aucie to wszystko jest wbrew mnie

Mam to samo :D  Ale trzeba zacisnąć zęby i działać dalej bo inaczej była by nuda ;) 

  • Pomoc techniczna 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Skowrix no to mnie doskonale rozumiesz :D U mnie złośliwość rzeczy martwych jest przeogromna, wszystko z rąk leci, wszystko gubię, zepsuję pięć rzeczy przy zrobieniu jednej... Ale nie można się poddawać. Część się zrobi samemu, część zrobi mechanik i jakoś się kręci :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Działaj tam. :P Mój też płata figle,  ale i też są nowe pomysły na mody. ;) Niemniej każdy postęp cieszy mnie. 

  • Pomoc techniczna 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@george dziękuję, działam w temacie i mam dokładnie jak Ty... Tak samo się cieszę najmniejszą pierdołą. Może głupio to zabrzmi, ale cieszę się, że auto zaczęło już nawet fajnie i wyglądać i jeździć, ale jeszcze mam tyle do zrobienia w niej, że szybko mi się nie znudzi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dużo pomysłów i jak zwykle mało środków. ;)

Edytowane przez george
  • Pomoc techniczna 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@george w punkt, ale może to i dobrze, bo jest co robić i się nie nudzi. Mam ziomka, co ma tygodniowe projekty. Kupuje furę, w kilka dni zmienia ją nie do poznania i nie ma co już w niej robić - też słaby pomysł :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WAŻNE PYTANIE DLA MOICH OGLĄDAJĄCYCH!

Już długi czas rzęzi mi napinacz na zimnym i słychać też go na ciepłym silniku, planuję zmianę... Raczej pójdę w używkę, ewentualnie jak jakiś zamiennik będzie miał spoko opinie. Wiadomo, że ślizgi ogarnę nowe, nawet jeśli zdecyduje się na oryginalną używkę. Pytanie, czy łańcuch wymieniać w ciemno czy stwierdzę jakoś, że się nadaje? A może nie kombinować i wziąć cały zestaw z uszczelkami, łańcuchem, ślizgami? Jak to widzicie? :)

Przechwytywanie.jpg

Edytowane przez artroskk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz cały temat o tym i jeszcze takie pytania? 

Napinacz bez zmiennej fazy ori jak chcesz lądować hajs albo z febiego za 300zl, bo działa tak samo. Łańcuch z febiego 150zl, a więc nie wydatek, a w środku i tak jest iwis czyli to co idzie na pierwszy montaż. Odpuść wszelkie zamienniki z tą nic nie dającą zmienną fazą, bo to i tak się zepsuje. 

  • Pomoc techniczna 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiadomość z ostatniej chwili, autko się zagotowało, reset fury i temp. w pionie, tak jakby znowu przycięty termos. Albo od nowości walnięty i teraz dał znać, albo faktycznie ta chłodnica oleju, albo sama czapka/uszczelka. Bawimy się dalej... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do napinacza to wstawiaj bez cewki, o numerach 058109217 i zdalnie zleć usunięcie błędu napinacza. Nówka ORI 850-900 zł. Taniej to używki albo zamienniki, znajdziesz na Allegro. FEBI nawet za 200 zł.

  • Pomoc techniczna 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@traczu_lca myślałem i rozkminiałem nad tematem i raczej wybór padnie na zestaw z FEBI... Napinacz, ślizgi, łańcuch, wszystkie uszczelki - cały zestaw niecałe 700 zł, mniej jak sam ori napinacz bez fazatora. Wiadomo, że z zamiennikami jest różnie - jak się trafi, ale ludzie jeżdzą po kilka lat nawet i potrafi być okej. Ja rocznie jak zrobię 15kkm to jest dobrze...

Temat z napinaczem bez cewki jest mega pomysłem i pewnie wcielę go w życie z czasem, no ale jak widać post wyżej, inne priorytety znowu... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć, w sumie nic nowego - czekam na termin u mechanika żeby sprawdzić czy to faktycznie coś z tym termostatem czy coś grubszego. Ja to w sumie jedyne co w tym aucie robię to czekam na terminy u mechaników haha :D Ale do rzeczy, co do samego tematu silnika 1.8T toooo...

Szczerze o 2.7 bicie myślę od przynajmniej trzech miesięcy, ale nie że myślę jakby to było fajnie go mieć i koniec kropka. Zawracam gitarę ludziom po swapach, piszę po firmach, pytam na grupach, czytam zagraniczne fora, oglądam filmy na YT i ciągle drążę temat tego silnika, ale wczoraj kropką nad "i" było podliczenie kosztów wejścia na next level mocowy w 1.8T.

Obecnie jest te ~240/345 i wiadomo, że jak modzić dalej to nie ma sensu zwiększać mocy o 20-30 KM, ale pójść już grubiej żeby faktycznie było to czuć. Te 320/330 KM powiedzmy, że zapewni jeszcze w miarę znośny spool i względną bezawaryjność, aczkolwiek najlepiej to już do 350 konnego 1.8T walić etanol albo kit strokera więc średniawka. Ale do tego absolutny must have to: wtryski, turbo, kolektor, sprzęgło które już teraz się ślizga, głowica po regeneracji, napinacz który już ledwo żyje, pompa paliwa która się kończy no i kuta korba żeby nie musieć dławić momentu. Wiadomo, że ze względu na czas, zlecałbym komuś robotę więc koszta części, robocizny i pewnie kilka niespodzianek po drodze, sprawiły że odpuszczam na ten moment pchanie kasy w 1.8T. Nie mówię, że od razu swap na 2.7, natomiast obecny silnik będzie jeździł aż go zajadę i nie chcę pchać już w niego kasy, bo serio... Uwierzcie, że liczyłem oraz konsultowałem to z innymi i dopłacając kilka tysi mam tak samo mocne 2.7... :) A nie ma co porównywać 300+ konnego 1.8T do 2.7T.

Cóż, czas pokaże, ale popatrzcie jaką profesjonalną wizualizację zrobiłem siedzącego bita w moim aucie, normalnie jakby tam od nowości siedział! :D

179815915-500466097654642-52489123731739

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.09.2021 o 15:42, przem8 napisał:

Odpuść wszelkie zamienniki z tą nic nie dającą zmienną fazą, bo to i tak się zepsuje. 

Podpisuje się pod tym obiema rękami. 

 

5 minut temu, artroskk napisał:

Cześć, w sumie nic nowego - czekam na termin u mechanika żeby sprawdzić czy to faktycznie coś z tym termostatem czy coś grubszego. Ja to w sumie jedyne co w tym aucie robię to czekam na terminy u mechaników haha :D Ale do rzeczy, co do samego tematu silnika 1.8T toooo...

Szczerze o 2.7 bicie myślę od przynajmniej trzech miesięcy, ale nie że myślę jakby to było fajnie go mieć i koniec kropka. Zawracam gitarę ludziom po swapach, piszę po firmach, pytam na grupach, czytam zagraniczne fora, oglądam filmy na YT i ciągle drążę temat tego silnika, ale wczoraj kropką nad "i" było podliczenie kosztów wejścia na next level mocowy w 1.8T.

Obecnie jest te ~240/345 i wiadomo, że jak modzić dalej to nie ma sensu zwiększać mocy o 20-30 KM, ale pójść już grubiej żeby faktycznie było to czuć. Te 320/330 KM powiedzmy, że zapewni jeszcze w miarę znośny spool i względną bezawaryjność, aczkolwiek najlepiej to już do 350 konnego 1.8T walić etanol albo kit strokera więc średniawka. Ale do tego absolutny must have to: wtryski, turbo, kolektor, sprzęgło które już teraz się ślizga, głowica po regeneracji, napinacz który już ledwo żyje, pompa paliwa która się kończy no i kuta korba żeby nie musieć dławić momentu. Wiadomo, że ze względu na czas, zlecałbym komuś robotę więc koszta części, robocizny i pewnie kilka niespodzianek po drodze, sprawiły że odpuszczam na ten moment pchanie kasy w 1.8T. Nie mówię, że od razu swap na 2.7, natomiast obecny silnik będzie jeździł aż go zajadę i nie chcę pchać już w niego kasy, bo serio... Uwierzcie, że liczyłem oraz konsultowałem to z innymi i dopłacając kilka tysi mam tak samo mocne 2.7... :) A nie ma co porównywać 300+ konnego 1.8T do 2.7T.

Cóż, czas pokaże, ale popatrzcie jaką profesjonalną wizualizację zrobiłem siedzącego bita w moim aucie, normalnie jakby tam od nowości siedział! :D

Mam kmpl z S4 AGB. Blok nominał igła. Wał nominał po polerce igła. Sterownik BES + Cewki TFSi + wiązka silnika BES 

Temat jest prosty. Ja już dwa przełożyłem. Możesz rzeźbić na starych sterownikach ale moim zdaniem szkoda zachodu. 

Oprócz silnika licz że musisz zrobić konkretny wydech bo niestety ale V6 do najcudowniejszych walorów dźwiękowych nie należą. 

JAk silnik dobrze przyjmie zapłon turbiny będą zdrowe a odmy drożne i szczelne to auto spokojnie da ci te 320 po sofcie na dużym IC i porobionym wydechu + mocniejsza pompa. 

Pompe w zbiornik ładujesz z S4 B6/7 z całym koszem. Pasuje P&P i jak zdrowa to zrobisz na niej nawet setup na hybrydach. 400-430 ogarnia bez problemu. 

 

Ja polecam. Mam jednego swojego złożonego  zastreczowanego na palecie może kiedyś gdzieś wjedzie

 

 

  • Pomoc techniczna 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@DarekS4 mądrze prawisz, ale swap odbyłby się na zasadzie zrobienia pod kluczyk. Oddaję furę, firma ogarnia temat silnika, jego serwisu, hybryd, absolutne od A do Z. Ja odbieram kluczyki, płacę i cieszę się gotowym autem. No i patrz w ogóle jak to brzmi, samą mapą 320... Pomyśl ile trzeba ogarnąć z seryjnego 1.8T na te 320, a i tak myślę że nie będzie porównania, na korzyść 2.7 rzecz jasna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, artroskk napisał:

Pomyśl ile trzeba ogarnąć z seryjnego 1.8T na te 320, a i tak myślę że nie będzie porównania, na korzyść 2.7 rzecz jasna.

dlatego Do b7 robię V8 :naughty: 

Zalezy kto co chce. Znajomy ze Słowacji który ściga się w High Climbing ma A4 B5 Quattro z 1,8T 560HP .... i ja innego bym nie chciał w tej specyfikacji .... Ale jak miałbym od czasu do czasu jechać na lotnisko się pościgać + ulica no to sorry ale idę w jakieś V ... Wszystko zależy do czego jest auto. 1,8T VS V8 ma zupełnie inną masę. BTW a dlaczego RS4 ma rozkład na przełożeniu 40/60 ? :naughty: Jak się czegoś nie da zrobić masą to robi się inaczej.... 

Sorry za OT 

  • Pomoc techniczna 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...