Jest problem, szczególnie jeśli był malowany u różnych lakierników, w różnych latach, z wiekiem też się kolor zmienia i dochodzi do sytuacji, że np. przód jest ciemniejszy a tył jaśniejszy. Tak było w B6.
Cieniowanie da radę jeśli maluje się nawet kilka elementów ale cały samochód nie był
wcześniej w różnych odcieniach. W A3 były malowane 4 drzwi na dole. I nawet pod różnym kątem nie widać różnicy bo samochód nie był w łaty. Kolor dobrany idealnie, wycieniowany idealnie. Tak samo było na srebrnym u brata. Jasne lakiery są trudne do zrobienia ale jak lakiernik jest ogarnięty to sobie poradzi.
Jestem zdania, że jeśli samochód jest w łaty i się tego nie akceptuje zostaje malowanie całości.