Nie aktualizowałem ale powodem był źle ustawiony czujnik pedału hamulca. najprawdopodobniej MCE myślał że ciągle hamuje i odcinał gaz, bo po ponownym ustawieniu wszystko wróciło do normy. Ten sposób to wyciśnięcie tłoczków do granicy, w której jeszcze siedzą w zacisku, wyciągnięcie całego płynu a potem wciśnięcie tłoczków. W ten sposób wpychając tłoczki, wciśniemy płyn od dołu, wyciskając powietrze i unikniemy zapowietrzenia.
Dzisiaj zabrałem się za długo wyczekiwane usunięcie wycieków. Okazało się że winne były oryginalne uszczelki okularów, które na łączeniu głowicy i pokrywy wałków rozrządu puszczały olej. Teraz wejdzie Erling i dam w tamto miejsce kapkę sylikonu dla pewności.
A teraz dla smaczku : jakość napinaczy firmy NTN :
VID_20240729_175419.mp4
Tak to zastałem po zdjęciu osłon. Jakim cudem to jeździło i nie przeskoczyło - nie wiem. Pasek na śmietnik po 9000 km - tak się wyciągnął. Napinacz oczywiście zaczął pracować normalnie w trakcie jego demontażu, a nawet stawiał spory opór, bo nie chciał się schować, aż urwałem nasadkę imbusa na grzechotkę [*].
To prawdopodobnie ostatnia taka naprawa, śruby na wariatory nie do dostania, z 7 hurtowni 3 miały na stanie oszałamiające 4 sztuki. Śmieszne bo rok temu pamiętam że brałem jeszcze śruby z Febiego, których było od zatrzęsienia, a teraz tylko OE zostały i to rozrzucone po całej Polsce.
No i ostatnio ktoś się tu męczył ze śrubą pasa przedniego, a raczej odboju, nie wierzyłem że i mnie to spotka na idealnie nasmarowanej śrubie. Wszystkie palcem poszły a ta jedna franca pokonała kolejną nasadkę T45 [*] (w kolejności to pierwsza padła).
Jak już wkręciłem wykrętak, poszła palcami..
Czeka mnie jeszcze zrzucenie skrzyni na najazdach, wymiana plecionek bo jedna zaczęła pierdzieć, a że druga była przez tłumikarza zła założona (przez to wydech miałem ciągle krzywo), to będę teraz miał dwie odpowiednie.
Jak nie napiszę nic więcej to znaczy ze skrzynia mnie przygniotła 😅