Siemka, pochwalę się swoim nabytkiem od niezbyt uczciwego handlarza, no ale szkoda strzępić nerwów, mogło być gorzej.
Auto po dogłębnym sprawdzeniu katalizatorów, rozrządu i lakieru z mechanikiem zostało zakupione w grudniu 2018.
Co zauważyliśmy to :
1. Wymieniany lewy błotnik przód
2. Wycieki oleju spod osłony rozrządu
3. Krótkie cykanie zaraz po odpaleniu.
Jako że po dalszych oględzinach auto okazało się nie bite (lekka stłuczka musiała być z przodu ze względu na zderzak) to za 15,5 'udało się' wyszarpać z przebiegiem 312k.
Pierwsze plany to pakiet startowy wersja rozszerzona tj.:
- rozrząd
- wymiana wszystkich pasków + filtry
- wymiana wszystkich wężyków powietrza/podciśnienia
- płukanka silnika -> czyszczenie smoka -> uszczelnienie silnika -> nowy olej z Millers'a + dodatek
- wymiana szklanek, zaworków zwrotnych i dyszy (oringi były już plastikowe..)
- nowe świece
- wymiana oleju w skrzyni + dodatek (Ravenol)
- wymiana oleju w dyfrze (zleciał dosłownie glut, takiego 'oleju' jeszcze nie widziałem)
- przetoczenie tarcz z tyłu + nowe klocki (z przodu były w dobrym stanie)
- nowe wycieraczki aero
Co przyszło po czasie :
- nowa odma (stara rozlatywała się w rękach od trzymania)
- nowy zawias z przodu (jak na razie same łączniki stabilizatora z braku czasu)
- biksenon od Gwerty (do poprawek.. )
- polerka kloszy + polakierowanie
- tylni zderzak do lakiernika (okazało się że z tyłu też o coś było lekko przetarte ale na pierwszy rzut oka nie było widać, trzeba było spojrzeć w warsztacie pod światłem) + nowy dyfuzor
- z lewej strony nie wysuwał się spryskiwacz, wymiana na używkę (jak się okazało prowizorka całego układu w zderzaku była ze zbrojonego węża ogrodowego, a sam spryskiwacz z zaślepką był połamany i zaślepiony masą + wkręt M7 )
Koszta wyniosły 11200 z robocizną.
Plany : (wg. kolejności)
1. Tempomat + full fis + podłokietnik
2. Hamulce z S4
3. RNS-E
4. Multifunkcja + S-line fotele
5. Koło z S-Line B6
Jak odbiorę auto od mechanika to pochwale się jak wygląda, jak na razie mam tylko zdjęcie z prac nad silnikiem