Langista

Sorka, nie przeczytałem wcześniejszego postu. Błąd sondy będzie powodował problemy ale nie takie. Źle ustawiony rozrząd jak najbardziej może dawać takie oznaki, sprawdzałeś jakie ma odchylenia?

Potencjometr powinno na kompie pokazać, no i byłby problem w całym zakresie obrotów. Podłączyć kompa i błędy sprawdzić bo tak to można wróżyć z fusów.

Górny w stronę maski, dolny w stronę tyłu.

To najlepiej oddać auto do jakiegoś elektryka samochodowego. Jak wykluczy niesprawność alternatora lub instalacji, to możesz z czystym sumieniem oddać żarnik do reklamacji.

Zwyczajnie obwisły z czasem. Wyreguluj na zawiasach. Nie masz problemu z zamykaniem? Z reguły tylne drzwi idealnie się zamykają po lekkim pchnięciu, dobrze wyregulowane przednie drzwi powinny domykać się tak samo.

A sprawdź czy działa, jak zostawisz żarnik tylko w lewej lampie. Podłącz też kompa i odczytaj błędy, możliwe że sterownik się zbuntował i nie polubił tego żarnika.

Przetwornica nowa? Jak tak to wyślij ją do sprawdzenia. Spójrz jeszcze na samą lampę w środku, mogą to być kable, w których sypie się izolacja. Nowe żarniki wymagają więcej od przetwornic, tu może być problem. Sprawdź jeszcze sprawność alternatora.

Miękka szczotka druciana. Chyba że masz myjkę ciśnieniową.

Nie zawsze zawory są do wymiany. Czasami po zerwaniu paska zawory dostaną, fakt, ale zdarza się, że nie trzeba ich poprawiać. Co innego jak przez dłuższy czas zawory zbierały manto od tłoków.

Pozostaje kwestia czy w ogóle coś zrobił, poza zainkasowaniem hajsu..

Rachunek na firmę wystawiony? Jak tak to masz pośrednio dowód, że te części powinny być u Ciebie w aucie.

To tylko wyższa półka cenowa, nie klasy. Jakościowo najlepsze są Liqui Molly, Motul, Valvoline, Millers. O ile nie masz 300% przyrostu mocy, nie kombinuj z niewiadomo jakimi olejami.

Spróbuj tak szybko manualem zmieniać biegi jak robi to automat, ciekawe jak długo skrzynia pociągnie

Nie stoi woda w ECU? Zajrzyj pod podszybie i skrzynkę z kompem.

Śmiej się, pracuje w firmie, która 'zabezpiecza' części przed korozją. Te części u nas na magazynie po miesiącu rdzewieją, co dopiero w nowym aucie.. no ale ja nie mam styczności, nie znam się

No to masz rodzynka, którego tylko do kościoła trzymali przebieg nie bez powodu cofnięty, pewno 400 na budziku już było. Na moje cewki do wymiany.

Wierz mi, że nie zdążysz o to zadbać bo po 10-latach się rozleci, jak wcześniej przez masę napraw tego do żyda nie opchniesz, taka prawda.

Podczas jazdy, na postoju nic to nie da.

Masz jakiekolwiek rachunki za to co robił? Faktury? Gwarancję? Jak tak to z powrotem do niego, bo po tym co powiedział silnik nie ma prawa brać aż tyle oleju. Bankowo zainkasował hajs, silnik obmył chemią i wcisnął kit że coś zrobił. Można mu powiedzieć, że oddasz auto do innego mechanika, aby stwierdził czy faktycznie w ogóle było coś ruszane, jak nic nie ruszył, to na policję. (Wariant jak masz dowód, że on coś robił) Jak nie masz dowodu, szukaj drugiego silnika, taniej wyjdzie. Najlepiej jak na chodzie będzie, podjedziesz, sprawdzisz kompresję i będziesz wiedział w jakim stanie jest silnik.

Jaka mata? I tak, dojście do zbiorniczka masz dopiero po zdjęciu nadkola. Musisz sobie zarezerwować godzinę czasu

Kwestia sparowania, u mnie w b6 żeby dodać kluczyk po wymianie baterii wystarczyło przekręcić kluczyk od strony kierowcy i trzymać przycisk otwierania. Zaś w b5 ta metoda nie działała i trzeba było sięgać po kompa.

Jaki przebieg? Możliwe że cewki już padają.

Wierz mi, możesz się starać chować swoje numery, ale sam przyznaj, ile osób w pl ma takie auto? Jak będą chcieli to i tak po byle jakim nagraniu czy zdjęciu z kamer w mieście dojdą do Ciebie :) pozozostaje jedynie 'szaleć' z rozwagą i w odpowiednich miejscach. Na necie od groma filmików z kamer samochodowych, co niby 'bohaterzy' nagrywają kogoś kto łamie prawo, nie myśląc nawet chwili o tym, że ten ktoś musiał złamać prawo bo oni zrobili to wcześniej. Niestety tak to już działa. W dzisiejszym świecie prywatność masz tylko w domu, o ile sobie ja szanujesz, poza nim jesteś już coraz to częściej 'na widelcu' ;)

Tylko najpierw zrób jakimś porządnym sprzętem test, bo katalizator to droga sprawa i wymieniać.go jakby był jeszcze sprawny to rzucanie hajsem w błoto.

Ludzie, najlepiej z domu nie wychodźcie jak myślicie, że pokazanie samochodu z numerem tablic jest niebezpieczne. W razie jak ktoś.mialby się na poważnie zainteresować kradzieżą samochodu, mógłbyś jeździć codziennie na innych tablicach, to nic nie zmieni.