Dlatego napisałem, że niestety, ale tak jak Polacy mają łatkę krętaczy i złodziei, tak zawodowi kierowcy bezmyślnych ludzi. Sam już nie raz spotkałem prawdziwych zawodowców, którzy za wyprzedzanie biorą się jak widzą, że mają wolne i jadą z górki, żeby nie było wyścigu życia przez kilka km. Są tacy co o tym pomyślą, są też tacy co myślą tylko o sobie.
Ja po pewnym czasie doszedłem.do wniosku, że nie warto gonić. Nie wiem czy akurat sam takiego pecha miewam, ale zawsze to co nadgoniłem, traciłem później stojąc w korku, a przez to że goniłem straciłem dużo paliwa. Teraz już nie gonię, ktoś chce wyprzedzić, proszę bardzo, wiem że i tak tym tempem.co jadę, to dojadę, może pół godziny, godzinę później, ale dojadę cały