Prawda jest taka, że każda z nich tą homologację spełnia, nie opłacało się po prostu płacić ogromu pieniędzy aby ją uzyskać dla tak starego auta jak B5, którego w Niemczech już nie uświadczysz.
Miałem kilka Chińczyków LED, każdy z nich miał lepszą linię odcięcia światło-cień nawet od markowych producentów żarówek halogenowych.
Niektórzy uczepią się samopoziomowania.. jakoś 'reteofit' dla nowszych aut, dla których jest homologacja tego systemu nie mają, a legalnie jeżdżą po drodze i oślepiają innych, bo oczywiście światła mają za wysoko ustawione (jeżdżąc po Niemczech było to dużo częściej spotykane jak w Polsce).
Wszystko sprowadza się do mądrze dobranej żarówki i odpowiedniego ustawienia strumienia światła. Moja rada? Odrzucić jakiekolwiek produkty, które w opisie czy tytule mają więcej jak 2000 lumenów, bo tyle to najnowsze projektory LED nawet nie mają, o ile dobrze kojarzę to laserowe matrixy trzyma się w granice 2500-3000 lumenów.
Unikać też modułów z osobnym zasilaniem, te zawsze sprawiają kłopoty w instalacji i wymagają większych przeróbek.
Czytać uważnie recenzje i opinie innych kupujących.